Reklama

Centralne Biuro Antykorupcyjne

Rekrutacyjna ofensywa CBA

Fot. CBA
Fot. CBA

Centralne Biuro Antykorupcyjne idzie niejako za ciosem i za pomocą swojego oficjalnego twitterowego konta publikuje oferty pracy. Na taki krok zdecydowano się po wizycie funkcjonariusza CBA, który pojawił się niedawno w jednej ze stacji radiowych we Wrocławiu. Opowiadał m.in. o potrzebach rekrutacyjnych służby dotyczących Biura Teleinformatyki CBA. Dziś wiemy, że potrzebny jest również analityk, analityk prawny oraz infobroker do pracy w Warszawie.

Zgodnie z zamieszczoną na Twitterze informacją, infobroker ma zajmować się w CBA wyszukiwaniem informacji w otwartych źródłach oraz bazach danych (OSINT), a także brać udział w tworzeniu baz danych oraz współpracować z innymi funkcjonariuszami służby. CBA stawia wymagania związane z umiejętnościami przeprowadzania tzw. researchu w internecie, łatwością wykorzystania social mediów czy też Excela. W zamian czytamy, że kandydat może otrzymać cyt. „pasjonującą pracę w świetnej atmosferze – na rzecz dobra publicznego”. Co więcej, służba oferuje również „stabilne i korzystne warunki zatrudnienia (w tym również benefity pozapłacowe)”.

W przypadku posady analityka prawnego, CBA charakteryzuje jego rolę, wskazując przede wszystkim na dokonywanie analiz projektów legislacyjnych i formułowanie propozycji zmian. Analityk ma również rozpoznawać zagrożenia korupcyjne i zagrożenia dla interesu ekonomicznego państwa, właśnie w procesie stanowienia prawa. Kandydaci mają mieć wykształcenie wyższe, mile są przy tym widziani studenci ostatnich lat studiów, chociażby prawa czy administracji. Zaś trzecia oferta, czyli de facto klasyczny analityk ma zajmować się rozpoznawaniem zagrożeń dla interesu ekonomicznego państwa. Jednocześnie prowadzić analizy strategiczne dotyczące zagadnień należących do ustawowej właściwości służby.

Co ciekawe, CBA szuka w tym przypadku ludzi dysponujących „lekkim piórem – nie ręką”, a przede wszystkim posiadających wiedzę dotyczącą kwestii informatyzacji, rynku finansowego, sektora ochrony zdrowia, sektora paliwowo-energetycznego, prawa, gospodarki, jak i nowych technologii. Na stanowiska analityka i infobrokera można aplikować drogą elektroniczną, a w przypadku analityka prawnego dodano również możliwość wysłania listu tradycyjną pocztą.

Należy do tego oczywiście dodać najnowszą ofertę, a wiec rekrutację analityka kryminalnego z miejscem pracy w Warszawie oraz innych miastach, gdzie istnieją delegatury CBA. W tym przypadku, funkcjonariusz ma "wykonywać złożone oraz wielowątkowe analizy zjawisk i zagrożeń, dotyczących skomplikowanych, wielowątkowych mechanizmów o rozległym zasięgu terytorialnym oraz zawiłych powiązaniach osobowych lub kapitałowych". Ma równocześnie identyfikować nieoczywiste powiązania pomiędzy informacjami dotyczącymi przestępstw lub nieprawidłowości z innymi danymi. CBA wskazuje, że w tym przypadku preferowane jest doświadczenie zawodowe kandydata w zakresie analizy kryminalnej lub chociażby ukończony kurs analizy kryminalnej.

Zwróćmy uwagę, że na oficjalnej stronie CBA istnieją już ogólne profile w zakresie kandydatów do służby. Wykazano tam, że potrzebni są teleinformatycy, analitycy, prawnicy, ekonomiści, finansiści, specjaliści od informatyki śledczej, elektronicy/specjaliści od łączności radiowej, psychologowie, specjaliści ds. bezpieczeństwa teleinformatycznego, ale też pracownicy ochrony (z zakresu ochrony osób, obiektów, urządzeń, mienia oraz ochrony informacji niejawnych). Przypomnijmy, że podobne profile kandydatów do służby istnieją również, być może w bardziej okrojonym zakresie również na stronach Agencji Wywiadu oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Szef CBA Ernest Bejda informował w kwietniu br, że stan zatrudnienia w Biurze zwiększono w porównaniu z rokiem 2017 o ponad 33 proc., do 1171 funkcjonariuszy i 151 pracowników (stan na 31 grudnia 2018 r.).

Największa polska służba specjalna, a więc ABW, podkreśla, że wśród "funkcjonariuszy są absolwenci najlepszych uczelni humanistycznych i technicznych oraz szkół średnich technicznych i ogólnokształcących". Jak czytamy dalej, "szeroki zakres zagadnień, jakimi zajmuje się ABW powoduje, że inżynierowie, specjaliści z branży IT, chemicy, matematycy współpracują z prawnikami, historykami, politologami i lingwistami", a "absolwenci techników samochodowych i elektronicznych wspomagają pracę analityków i oficerów operacyjnych”. Chociaż należy zauważyć, że w przeszłości i na tej stronie również sporadycznie pojawiały się bardziej szczegółowe informacje, odnośnie konkretnych specjalizacji, to obecnie mamy raczej do czynienia ze swoistym „naborem ciągłym”, bez doprecyzowania w otwartych źródłach. Więcej można zapewne dowiedzieć się na spotkaniach informacyjnych, organizowanych np. na uczelniach.

W przypadku Agencji Wywiadu mamy rozdzielenie dla kandydatów na stanowiska oficerskie oraz stanowiska cywilne. W przypadku tych pierwszych, można przeczytać ogólnie wymogi formalne, a także równie ogólne kryteria. Przyszli funkcjonariusze AW mają więc charakteryzować się wykształceniem wyższym, znajomością języków obcych, jak i gotowością do wyjazdów czy też umiejętnością adaptacji do szybko zachodzących zmian. Należy przypomnieć, że AW zasłynęła już wejściem z rekrutacyjną kampanią reklamową do mediów w Polsce. W reklamówkach, obecnie dostępnych w sieci (oficjalny kanał AW na YouTube), wskazuje się, że do służby w wywiadzie potrzebna jest cała gama różnych kandydatów. Co więcej, AW coraz częściej udziela konkretnych informacji w trakcie "informacyjno-rekrutacyjnych" spotkań z młodymi ludźmi w szkołach wyższych i uczelniach.

Przy czym AW bardzo precyzyjnie formułuje zapotrzebowanie na stanowiska cywilne. Na oficjalnej stronie możemy przeczytać, że potrzebni są: infografik, technik-informatyk, pracownik wsparcia IT, programista C NET, administrator systemów teleinformatycznych, specjalista ds. administrowania środowiskiem serwerowym, specjalista ds. bezpieczeństwa IT, specjalista ds. sieci LAN WAN FW, informatyk – programista aplikacji internetowych, ale też infobroker. Można przy tym zauważyć, że AW w ogłoszeniach z zakresu cywilnych pracowników przyjęła nawet podobny do CBA układ graficzny ogłoszeń.

JR

Reklama

Komentarze

    Reklama