Agencja Wywiadu
Wywiad niedofinansowany. AW potrzebuje dodatkowo prawie 90 mln złotych
Choć budżet Agencji Wywiadu w tym roku będzie wyższy niż w poprzednim, pieniędzy wciąż jest zbyt mało. Wprost mówiła o tym w Senacie dyrektor Biura Finansowo-Administracyjnego AW płk Justyna Rubaszewska. Agencji brakować ma blisko 90 mln złotych, a – jak podkreślała przedstawicielka AW – gros z tych środków to pieniądze potrzebne na pracę operacyjną.
Budżet Agencji Wywiadu wynieść ma w tym roku – jeśli ustawa budżetowa wejdzie w życie w kształcie uchwalonym przez Sejm – 298 mln złotych. I mimo, że jest on nieco wyższy niż w roku ubiegłym, to okazuje się, że pieniędzy na pracę wywiadowczą wciąż jest stanowczo za mało. A mowa o brakach wynoszących – bagatela – prawie 90 mln złotych, i to – jak mówiła podczas posiedzenia jednej z senackich komisji dyrektor Biura Finansowo-Administracyjnego AW płk Justyna Rubaszewska – są środki potrzebne "na najpilniejsze rzeczy". Pieniądze, jakie rząd zaplanował dla AW pozwalają, jak tłumaczyła senatorom płk Rubaszewska, jedynie na realizacje obligatoryjnych zobowiązań.
Budżet Agencji Wywiadu pozwala na podstawowe działania, z uwagi na to, że rok rocznie kwota, która jest przyznawana na AW, generalnie rzecz biorąc wzrasta w części przewidzianej na wydatki płacowe.
dyrektor Biura Finansowo-Administracyjnego AW płk Justyna Rubaszewska
Pieniędzy brakować ma zarówno na prace modernizacyjne, jak i na remonty – te odkładane mają być w czasie. To jednak nie wszystko. W oszacowanej przez AW kwocie, o którą powinien zostać zwiększony jej budżet – jak mówi płk Rubaszewska – gros wydatków to środki potrzebne na pracę operacyjną. "Wnosimy o zwiększenie budżetu Agencji, żeby zwiększyć stan osobowy, z uwagi na to, że musimy sprostać wszystkim potrzebom i oczekiwaniom. To czynnik ludzki zbiera te wszystkie informacje, byśmy mogli je przekazywać dalej" – mówiła w Senacie przedstawicielka AW. Jak dodawała, Agencja "w chwili obecnej zaplanowała wszystko to, co musi w niezbędnym minimum".
Czytaj też
"To trochę niepokojące co pani mówi, bo braki to prawie 30 proc. z tego ogólnego budżetu. I w Sejmie było to przedstawiane i nie zostało uwzględnione, czy tylko w Senacie jest to przedstawiane?" – pytał senator Robert Mamątow (PiS). Jak poinformowała płk Rubaszewska, braki sygnalizowane były od samego początku prac nad budżetem. Zastępca dyrektora Biura Finansowo-Administracyjnego AW, Urszula Ogorzałek dodała z kolei, że należy pamiętać, iż Agencja swoje zadania wykonuje głównie za granicą. Jak podkreślała, na koszty pracy poza Polską silnie wpływają kursy walut, "a wiemy, jak wygląda obecnie sytuacja z kursem złotówki". "Pamiętajmy też, że wywiad to przede wszystkim oficerowie, stąd z naszej perspektywy konieczne jest zwiększenie puli etatowej. Bez wyszkolonych oficerów dużo trudniej jest realizować zadania. Są to potrzeby, które wynikają z tego, co dzieje się wokół nas" – tłumaczyła Ogorzałek.
Czytaj też
"Resumując, należy stwierdzić, że budżet Agencji Wywiadu na rok 2023 wymaga zwiększenia o kwotę minimum 89 380 000 złotych" – napisała w informacji wysłanej parlamentarzystom płk Rubaszewska. Posłowie nie wyszli naprzeciw finansowym oczekiwaniom Agencji i nawet jeśli zrobią to senatorowie – wprowadzając poprawkę do budżetu – może okazać się, że ta w Sejmie nie znajdzie niezbędnego poparcia. Nie zmienia to jednak faktu, że głosy płynące z AW brzmią od kilku lat podobnie i wynika z nich dość jasno, że pieniędzy wystarcza jedynie na bieżącą pracę i to tylko w niezbędnym zakresie. To może niepokoić, bowiem – na co zwracają zresztą uwagę sami przedstawiciele Agencji – wobec tego, co dzieje się wokół nas, dofinansowany wywiad, to jeden z niezbędnych filarów bezpiecznego państwa.
Piotr Glownia
AW opiera się infrastrukturą o placówki dyplomatyczne, których pracownicy w większości to niereformalna Totalna Opozycja. Brakuje im 90 mln. Na obalenie rządu? Rząd nie widzi potrzeby im dorzucić 90 mln. Posłowie w Sejmie nie widzą potrzeby im dorzucić 90 mln. Ten mój komentarz też nikt nie ujrzy pod tym artykułem, bo też jest niepotrzebny, bo rzecz taka oczywista. To tak jakby podkreślić jakie szczęście ma AW, że mimo wszystko dostało więcej pieniędzy niż zwykle, pewnie jako poprawka na inflację.
plata
Ten budżet to na waciki panowie i panie z Sejmu. Zwłaszcza w dzisiejszej sytuacji na Ukrainie, i nie tylko..