Reklama

Straż Pożarna

Gen. brygadier Andrzej Bartkowiak: największym wyzwaniem jest ustawa o ochronie ludności [WIDEO]

Największym wyzwaniem, jak mówi w rozmowie z InfoSecurity24.pl gen. brygadier Andrzej Bartkowiak, jest dla Państwowej Straży Pożarnej ustawa o ochronie ludności. Szef PSP dodał, że już wkrótce znane będą jej szczegóły. Podczas centralnych obchodów Dnia Strażaka, które odbyły się w piątek na Placu Piłsudskiego w Warszawie, mówiono nie tylko o projektowanej ustawie, w której kluczową rolę pełnić ma właśnie państwowa oraz ochotnicza straż pożarna, ale też o rozpoczętej w styczniu tego roku mundurowej modernizacji. Ta przynieść ma m.in. inwestycje w sprzęt i infrastrukturę.

Reklama

Centralne obchody Dnia Strażaka, w 30-lecie istnienia formacji, rozpoczęły się w piątek o godz. 11 na Placu Piłsudskiego w Warszawie. W uroczystości udział wziął prezydent Andrzej Duda, który wręczył nominacje dla 7 nadbrygadierów oraz nominację na stopień generała brygadiera . Kierownictwo PSP – w imieniu szefa MSWiA - dokonało też promocji na pierwszy stopień oficerski 294 funkcjonariuszy PSP. 

Reklama
Reklama

Jak zauważył szef PSP, gen. brygadier Andrzej Bartkowiak, który z rąk prezydenta otrzymał awans na najwyższy w formacji stopień, "swoistym kamieniem węgielnym do powstania formacji były dwie ustawy przyjęte przez Sejm w sierpniu 1991 roku". Jak dodał, "był błysk geniuszu, który dał początek formacji mundurowej do prowadzenia wszelkich działań ratowniczych". Jak mówił, jeszcze do niedawna Straż Pożarna kojarzyła się z reagowaniem na zagrożenia związane z gaszeniem pożarów, jednak w ubiegłym roku tego typu zdarzeń było tylko 20 procent. "Znaczna część interwencji, które teraz podejmują strażacy, to głównie miejscowe zagrożenia. Na pierwszym miejscu w ostatnich dwóch latach były zdarzenia medyczne, co spowodowane było epidemią koronawirusa. Na drugim miejscu znajdują się gwałtowne zjawiska atmosferyczne i na trzecim akacje ratownicze związane z kolizjami i wypadkami w ruchu komunikacyjnym" – mówił Bartkowiak. Wskazał, że w czasie pandemii strażacy zaczęli wykonywać zupełnie nowe zadania. Byli na granicach, badali temperaturę, odkażali miejsca publiczne, dostarczali środki higieniczne, wspomagali starszych i samotnych, byli też w szpitalach covidowych.

Bartkowiak przypomniał też, że polscy strażacy wyruszyli z pomocą humanitarną do Mołdawii oraz na Białoruś i Ukrainę, a po agresji Rosji na Ukrainę pomagają uchodźcom w punktach recepcyjnych. "Ogłosiliśmy też zbiórkę sprzętu dla naszych braci strażaków na Ukrainie" - dodał. W połowie marca na Ukrainę pojechało ponad 2,3 tys. palet ze sprzętem i odzieżą ochronną oraz ponad 200 samochodów pożarniczych.

Reklama
Każdy polski strażak jest świetnie przygotowany. Mam tu na myśli zarówno kwalifikacje zawodowe, wyposażenie sprzętowe, ale również hart ducha, poziom energii i empatii" - powiedział komendant PSP. "Osiągnęliśmy stan, gdy każda jednostka ratowniczo-gaśnicza posiada doskonały sprzęt, a ratownicy najwyższe kwalifikacje i doświadczenie.
Gen. bryg. Andrzej Bartkowiak, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej
Reklama

Szef PSP podkreślał też, tak podczas przemówienia jak i w rozmowie z redakcją, że priorytetem dla formacji na najbliższe lata jest wdrożenie ustawy o ochronie ludności, czyli de facto zbudowanie sytemu od podstaw. Jak zaznaczył, ma się on opierać właśnie na PSP oraz OSP. Szczegóły ustawy, jak zdradził komendant, poznać mamy lada dzień.

Reklama
Źródło:PAP / InfoSecurity24.pl
Reklama

Komentarze

    Reklama