Służby Mundurowe
Rządowa komisja zajmie się nadużyciami służb za poprzedniej władzy

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak oraz szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedzieli powołanie specjalnej, rządowej komisji, której zadaniem ma być „badanie wszystkich przypadków nadużycia władzy wobec obywateli walczących o demokrację i praworządność w latach 2015-2023”. Wstępem do jej działalności mają być m.in. zarzuty przekroczenia uprawnień dla byłego zastępcy komendanta stołecznego Policji oraz zarzuty dla funkcjonariusza ABW, który miał wjechać w grupę osób uczestniczących w Strajku Kobiet.
O pomyśle powołania specjalnej rządowej komisji poinformował na platformie X (dawny Twitter) zarówno minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, jak i szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar. „Każdy funkcjonariusz, który złamał prawo wysługując się politykom PiS będzie rozliczony. Są zarzuty dla nadgorliwego politycznie komendanta. A niebawem prace zaczyna komisja, której celem będzie badanie wszystkich przypadków nadużycia władzy wobec obywateli walczących o demokrację i praworządność w latach 2015-2023” – napisał Tomasz Siemoniak.
W swoim wpisie szef MSWiA odniósł się do komunikatu Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która w poniedziałek poinformowała, że były zastępca komendanta stołecznego Policji Marek Ch. usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień w związku z poleceniem bezpodstawnego zatrzymania demonstrantów z Poznania. „W dniu 30 października 2020 roku w Warszawie, w siedzibie Komendy Stołecznej Policji przy ul. Nowolipie 2, będąc zatrudniony jako funkcjonariusz Policji, pełniąc funkcję Zastępcy Komendanta Stołecznego Policji, a zarazem Dowódcy Operacji Policyjnej pod krypt. »JESIEŃ 5«, przekroczył swoje uprawnienia wobec pięciu osób, w ten sposób, że polecił podległym funkcjonariuszom Policji ich zatrzymanie przy braku podstaw faktycznych i prawnych, czym działał na szkodę interesu prywatnego wymienionych osób” – przekazywała stołeczna prokuratura.
„Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Z popełnienie tego czynu grozi kara pozbawienia wolności do lat 3” – dodała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Z kolei Adam Bodnar, oprócz wspomnianego byłego zastępcy szefa KSP, przytoczył inną sprawę dotyczącą – według niego – rozliczeń „nadużyć poprzedniej władzy”. „Kilka dni temu zarzut usłyszał funkcjonariusz ABW podejrzany o narażenie czterech osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, że wjechał kierowanym przez siebie samochodem w grupę osób. W obu przypadkach poszkodowanymi były osoby protestujące przeciw nadużyciom poprzedniej władzy. W celu wyjaśnienia tych i podobnych zdarzeń przygotowujemy wraz z Tomaszem Siemoniakiem powołanie specjalnej, rządowej komisji” – napisał Bodnar.
Przytoczona przez szefa Ministerstwa Sprawiedliwości sprawa funkcjonariusza ABW pierwotnie została umorzona w maju 2021 roku „z uwagi na brak ustawowych znamion czynu zabronionego”. „W dniu 6 maja 2024 r. przedmiotowa sprawa została podjęta na nowo, celem kontynuowania, z uwagi na uznanie decyzji o umorzeniu za przedwczesną” – informowała w połowie lutego Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Jak zaznaczyli warszawscy śledczy, wydanie postanowienia o przedstawieniu zarzutów funkcjonariuszowi ABW w tej sprawie jest „wynikiem dogłębnej analizy materiału dowodowego, który w ciągu ostatnich miesięcy został uzupełniony”. „Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył bardzo obszerne wyjaśnienia. Zarzucany podejrzanemu czyn zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 3” – podawała prokuratura.
O powołanie specjalnej komisji został zapytany we wtorek w Radiu RMF24 wiceszef MSWiA Czesław Mroczek. „W tej chwili w postępowaniu prowadzonym przez prokuraturę jest kilka, kilkanaście przypadków. Natomiast myślę, że będziemy mieli do przejrzenia wszystkie te bulwersujące przypadki, nawet kilkadziesiąt przypadków” – mówił wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.