Służby Mundurowe
Rząd ponownie rozpatrzy postulaty mundurowych? Wąsik: słyszymy wasze głosy
Wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik pojawił się na manifestacji służb mundurowych, która odbyła się w środę przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Odebrał od związkowców petycję z postulatami i zapewnił, że rząd słyszy ich głos. Ma on rozważyć ich propozycje i spotkać się ze związkowcami - zapewnił, dając tym samym nadzieję na to, że polskie władze ponownie przyjrzą się sprawie waloryzacji czy dodatku progresywnego i tym razem wynik będzie dla funkcjonariuszy korzystniejszy?
Związkowcy ze służb mundurowych, którzy manifestowali przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, domagają się wyższej waloryzacji płac niż proponuje rząd, minimum na poziomie inflacji, bądź uzupełnienia braków za pomocą odpowiednich dodatków. Nie zgadzają się też na przesunięcie waloryzacji z 1 stycznia na 1 marca. Podkreślają, że dotyczy ono tylko służb mundurowych.
Czytaj też
Petycję z postulatami, którą przygotowali mundurowi, osobiście odebrał wiceszef MSWiA. Jego przybycie zapowiadał przewodniczący NSZZ Policjantów Rafał Jankowski. "W tym gmachu przejrzeli na oczy, zobaczyli, ile nas jest tu na tej ulicy. Petycji nie będziemy musieli zanosić. Za chwilę minister spraw wewnętrznych odbierze od nas ją osobiście" - mówił Jankowski. Związkowcy "odebrali" wiceministra spod drzwi KPRM i przeprowadzili go przez tłum na scenę.
Chociaż nie zawsze potrafimy się zgodzić, chociaż postulaty związkowców często są twarde, często nie jesteśmy w stanie ich spełnić, obiecuję państwu jedną rzecz: że zawsze wysłuchamy tych postulatów. (...) Słyszymy wasze głosy i podobnie jak wy czujemy się tutaj bezpiecznie (...)
Maciej Wąsik, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji
Wiceminister zapowiedział, że rząd rozpatrzy petycję z postulatami. "Rozważymy, przeczytamy i spotkamy się ze związkowcami. Mogę zapewnić, że będziemy na ten temat rozmawiać" - zadeklarował. Co ważne jednak, Sejm uchwalił niedawno projekt ustawy okołobudżetowej, a co za tym idzie, szanse na to, że rząd zmieni swoje stanowisko w kwestii terminu waloryzacji uposażeń, znacznie się zmniejszyły. To właśnie bowiem w ustawie o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2023 zapisano, że mundurowe uposażenia w przyszłym roku wzrosną, ale nie od stycznia, tylko od marca. Mechanizm ten zaproponowało MSWiA, by zlikwidować – jak mówił wiceszef resortu Maciej Wasik – "tzw. podwójną zachętę do przechodzenia na emeryturę".
Czytaj też
A jako że zmiany w tej ustawie oraz podniesienie poziomu waloryzacji uposażeń są mało prawdopodobne, to by nie dopuścić do eskalacji niepokoju wśród funkcjonariuszy MSWiA musi położyć na stole rozwiązania, które wyjdą naprzeciw ich oczekiwaniom. Jednym z takich rozwiązań miało być wprowadzenie zmian w dodatku stażowym. Propozycja MSWiA zakłada, że po 15 latach służby należność z tytułu wysługi lat będzie wzrastała co roku o dodatkowy 1 proc., a "w przypadku stażu powyżej 32 lat kwota ta będzie wliczana do podstawy wymiaru emerytury mundurowej". Świadczenie to ma być – jak to ujęto – "powszechne i niezależne od wypłacanego już obecnie świadczenia motywacyjnego". Czy to przekona funkcjonariuszy i zrekompensuje im – jak mówią – rażąco niską waloryzację uposażeń, która na domiar złego obowiązywać ma od marca? Zapewne nie, dlatego resort zamierza też m.in. rozszerzyć dodatek stołeczny, czy reaktywować dodatek graniczny. Oferta MSWiA zakładająca wprowadzenie m.in. tych rozwiązań – jak się wydaje – nie okazała się, póki co, dla mundurowych na tyle korzystna, by protest zakończyć.
Decyzję o manifestacji podjęła Rada Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych. W manifestacji biorą udział przedstawiciele związków, które należą do Rady Federacji, czyli NSZZ Policjantów, NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej, NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa, ZZS Florian, NSZZ Pracowników Pożarnictwa, a także ZZ Celnicy PL.