Reklama

Służby Mundurowe

Posłowie zaskakują i rekomendują przyjęcie senackiej poprawki do mundurowej ustawy emerytalnej

Maciej Wąsik Sejm
Autor. Sejm RP/Twitter

Posłowie połączonych komisji administracji i spraw wewnętrznych oraz obrony narodowej zajęli się we wtorek rozpatrzeniem poprawek Senatu, wprowadzonych w projekcie zmian w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy i funkcjonariuszy. I choć - nie ma co ukrywać - wszyscy, razem z politykami uczestniczącymi w posiedzeniu, przygotowani byli raczej na to, że zgody na senackie korekty nie będzie, to czekało ich małe zaskoczenie. Część zaproponowanych zmian została bowiem zaakceptowana. Aczkolwiek, nie chodzi o te, na których najbardziej zależało mundurowym.

Reklama

Posłowie zajęli się we wtorek, 10 maja rozpatrzeniem uchwały Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin, ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin oraz niektórych innych ustaw. Choć spotkanie połączonych komisji sejmowych nie trwało długo, głosowanie nad 11 senackimi poprawkami zajęło im bowiem niecałe 20 minut, to przyniosło małe zaskoczenie. Cztery z nich zyskały bowiem akceptację polityków, chociaż reprezentujący resort spraw wewnętrznych i administracji wiceminister Maciej Wąsik sugerował odrzucenie wszystkich.

Reklama

Politycy głosowali w trzech blokach, zmiany zaproponowane przez Senat można było bowiem pogrupować. Pierwszy z bloków dotyczył umożliwienia doliczenia mundurowym emerytom do wysługi emerytalnej okresów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, przypadających po zwolnieniu ze służby. Ten pomysł poparcia nie zyskał. Drugi blok zakładał by możliwość doliczenia "pracy z cywila" do wysługi lat nie dotyczyła jedynie funkcjonariuszy, którzy w dniu zwolnienia mają za sobą 25 lat służby, ale też tych, którzy osiągnęli 55. rok życia (na tym punkcie właśnie m.in. zależało mundurowym związkowcom). I w tym przypadku większość posłów zgody nie wyraziła. Warto podkreślić jednak, że wiceminister Maciej Wąsik, omawiając tę poprawkę, przyznał że jest ona bardzo korzystna dla funkcjonariuszy, ale - jak twierdzi - zbyt kosztowna dla budżetu.

Czytaj też

Widoczne na sali zaskoczenie przyniosło głosowanie nad trzecim blokiem poprawek (choć przewaga głosów "za" wyniosła dokładnie 1). Łączy się on z zakresem ustawy, którym są objęci m.in. funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej. Jak podkreślał Senat, "wcześniej byli oni funkcjonariuszami Inspekcji Celnej, a także pracownikami wyodrębnionych komórek Urzędów Kontroli Skarbowej i Ministerstwa Finansów, powstałych po jej przekształceniu". Sprawa dotyczy obecnych funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej oraz byłych funkcjonariuszy Inspekcji Celnej, również osób w przeszłości wykonujących obowiązki służbowe w jednostkach organizacyjnych podległych lub nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw finansów publicznych. Przed wejściem w życie ustawy z dnia 16 listopada 2016 r. o Krajowej Administracji Skarbowej, wykonując swoje obowiązki służbowe, mieli oni zarówno uprawnienia, jak i obowiązki o charakterze policyjnym. Senatorowie 5 maja przychylili się do wniosków strony społecznej, stwierdzając, że "z uwagi na wykonywane zadania i ich charakter oraz specyfikę pracy, należy analogicznie traktować ich pod względem uprawnień emerytalnych jak funkcjonariuszy pozostałych służb objętych ustawą o zaopatrzeniu emerytalnym".

Reklama

To jednak nie koniec sejmowej ścieżki dokumentu wprowadzającego zmiany w mundurowych emeryturach, więc jeśli - a tak wynika z reakcji posłów - przyjęcie zmian było "wypadkiem przy pracy", to "błąd" ten zostanie zapewne "naprawiony" podczas głosowania na sali plenarnej. Innymi słowy, poprawka zostanie odrzucona. Choć może dojść oczywiście do kolejnej niespodzianki.

Przypomnijmy, że przyjęte 7 kwietnia 2022 r. przez Sejm przepisy pozwolić mają funkcjonariuszom i żołnierzom, przyjętym do służby po raz pierwszy po 1 stycznia 1999 r., a przed 1 października 2003 r, uwzględnić w wysłudze emerytalnej tzw. okresy pracy cywilnej. Nowelizacja przygotowana przez MSWiA zakłada jednak, że funkcjonariusze i żołnierze, których zmiany te będą dotyczyć, podejmując decyzję o przejściu na emeryturę, będą musieli dokonać wyboru: albo doliczą staż cywilny do wysługi i pobierać będą jedynie mundurową emeryturę, albo - na dotychczasowych zasadach – otrzymywać będą dwie emerytury tj. mundurową i tę ZUS (za okres pracy cywilnej po osiągnięciu wieku emerytalnego). Za każdy rok pracy cywilnej doliczanych do wysługi przyjęto wskaźnik zwiększenia podstawy wymiaru emerytury wynoszący 1,3 proc.

Czytaj też

Mundurowe środowisko, gdy tylko zapoznało się z propozycją, nie kryło, że rozwiązania zawarte w nowelizacji przygotowanej przez MSWiA nie do końca odpowiadają ich wizji rozwiązania problemu art. 15a. Jak się okazało, nie było szansy na porozumienie w tym temacie z twórcami zmian, więc funkcjonariusze zapowiadali "walkę" w Sejmie, która nie przyniosła jednak oczekiwanych efektów. Stanowisko MSWiA pozostawało bowiem niezmienne: propozycje są kompromisem, na który resort stać, a w wersji proponowanej przez związkowców mogłoby się m.in. odbić negatywnie na sytuacji kadrowej w służbach mu podległych. Trudno ocenić, czy tak faktycznie by się stało, ale jak widać batalię o tę sprawę wygrywają urzędnicy.

Posiedzenie Sejmu rozpoczyna się w środę i wtedy dowiemy się, w jakim dokładnie kształcenie dokument zostanie przyjęty.

Reklama

Komentarze (2)

  1. diem

    Pan Wąsik martwi się, że to się odbije negatywnie na sytuacji kadrowej? Fala odejść z wiosny 2024 spowodowana niejasnościami emerytalnymi serwowanymi od 2025 roku pokaże co to znaczy negatywna sytuacja kadrowa.

  2. Janusz

    No i wszystko jasne !!!

Reklama