Policja
Stołeczna Policja zmienia „nadzorcę”
Już nie osobiście komendant główny Policji nadzoruje szefa stołecznego garnizonu. Zadanie to - od 10 stycznia - wykonywać będzie zastępca komendanta, nadinspektor Rafał Kochańczyk. „Pod skrzydłami” nadinsp. Marka Boronia znalazła się za to Akademia Policji w Szczytnie. A to nie koniec zmian, bo każdy z zastępców szefa Policji, - zgodnie z nowym podziałem obowiązków - nadzoruje też wybraną policyjną szkołę.
Wraz z Nowym Rokiem w KGP zmienił się podział zadań między komendantem głównym a jego zastępcami. Pierwsze co się rzuca w oczy, to fakt, że „nadzorcę” zmieniła Komenda Stołeczna Policji.
Do tej pory nadzór nad szefem stołecznych policjantów sprawował osobiście komendant główny Policji nadinspektor Marek Boroń. Od minionego piątku (10 stycznia - przyp. red.) KSP - w której według stanu na 1 grudnia, brakuje blisko 2,5 tysiąca policjantów - znalazła się wśród zadań, jakie powierzono zastępcy komendanta głównego Policji nadinspektorowi Rafałowi Kochańczykowi. Co ciekawe, szef formacji „przejął” od swojego zastępcy – nadinsp. Kochańczyka – bezpośredni nadzór nad Akademią Policji w Szczytnie.
To jednak nie koniec zmian. Z nowej decyzji wynika, że podzielono nadzór nad szkołami Policji, które do tej pory w całości „podlegały” nadinspektorowi Kochańczykowi. Szkoła Policji w Słupsku „przypadla” I zastępcy szefa KGP nadinspektorowi Romanowi Kusterowi, a nadzór nad komendantem Szkoły Policji w Pile sprawować ma nadinsp. Tomasz Michułka. Nadinsp. Kochańczyk nadal sprawować będzie piecze nad Szkołą Policji w Katowicach oraz Centrum Szkolenia Policji w Legionowie.
Czytaj też
„Nadzorców” zmieniły też niektóre komendy wojewódzkie Policji. Garnizon łódzki i wielkopolski, które do tej pory były pod „opieką” nadinspektora Tomasza Michułki, przeszły pod nadzór nadinspektora Rafała Kochańczyka. Z kolei KWP w Opolu, nad którą pieczę sprawował nadinsp. Kochańczyk, przeszła „pod skrzydła” nadinsp. Michułki.
To, co się nie zmieniło w nowej decyzji to kolejność zastępowania szefa formacji. Jak czytamy, „w czasie nieobecności Komendanta Głównego Policji w siedzibie urzędu lub w służbie do zastępowania (…) upoważnia się I Zastępcę Komendanta Głównego Policji, a w czasie jego nieobecności w siedzibie urzędu lub w służbie, Zastępcę Komendanta Głównego Policji nadinsp. Tomasza Michułkę i w dalszej kolejności Zastępcę Komendanta Głównego Policji nadinsp. Rafała Kochańczyka”.
Wytyczne dotyczące podziału obowiązków, to jeden z najważniejszych dokumentów regulujących codzienną pracę formacji. W największej służbie mundurowej podległej MSWiA dotychczasowy podział zadań obowiązywał od sierpnia 2024 roku, bo dopiero wtedy - de facto - udało się skompletować kierownictwo. Zmiany w kompetencjach szefów Policji, które weszły w życie 10 stycznia, mogą oznaczać, że w Nowy Rok formacja wchodzi z „nowym” pomysłem na walkę z wyzwaniami, których w Policji nie brakuje. Kierownictwo musi się mierzyć nie tylko z dużą liczbą wakatów, ale też umiejętnie rozporządzać budżetem, który - nie ma co ukrywać - choć wyższy niż w roku ubiegłbym, nie będzie zapewne w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb.
Przypomnijmy, według danych Komendy Głównej Policji, 1 grudnia 2024 r. w Policji służyło 95 995 funkcjonariuszy. Nieobsadzonych stanowisk było 12 914, co stanowi niespełna 12 procent wakatów. Procentowo najwięcej wolnych etatów było w Komendzie Stołecznej Policji (24,49 proc.), Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach (12,55 proc.) oraz w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim (12,27 proc.).