Policja
Powstaje polski symulator Black Hawka
Trwają prace nad budową symulatora lotów dla Lotnictwa Policji. Ma to być specjalistyczna platforma na bazie znajdującego się na wyposażeniu formacji śmigłowca Black Hawk S-70i. Efekty prac w ramach wartego ponad 50 mln złotych projektu zobaczyć będzie można, zgodnie z planem, w przyszłym roku.
Liderem projektu, w ramach którego powstaje symulator śmigłowca Black Hawk S-70i, jest Wyższa Szkoła Policji w Szczytnie, która połączyła siły z dwoma partnerami, czyli Akademią Sztuki Wojennej oraz spółką ETC-PZL Aerospace Industries. W przypadku dwóch pierwszych, wnosić mają oni do projektu ekspercką wiedzę, m.in. funkcjonariuszy Lotnictwa Policji oraz Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego "BOA", a trzeci - doświadczenie w produkcji symulatorów lotu śmigłowców oraz systemów symulacyjnych dla lotnictwa, policji i służb ratowniczych. Warszawskie przedsiębiorstwo jest m.in. twórcą i serwisantem (ostatnia gruntowna modernizacja wykonana została w 2019 roku) zaprojektowanego w latach 1997-2001 symulatora lotu Klaudia, służącego do szkolenia pilotów śmigłowców PZL W-3 Sokół (znajduje się on w Nowym Glinniku, w miejscu rozlokowania 7. Dywizjonu Lotniczego 25. Brygady Kawalerii Powietrznej). Prace nad symulatorem S-70i, trwające od 2019 roku, zakończyć mają się w przyszłym roku.
Inspektor Maciej Nestoruk, dyrektor Głównego Sztabu Policji Komendy Głównej Policji, informował w połowie ubiegłego roku, że symulator umożliwi szkolenie nie tylko pilotów, ale również mechaników i operatorów dźwigów pokładowych, operatorów ładunku czy funkcjonariuszy grup specjalnych w zakresie zastosowania bojowego z pokładu śmigłowca. Na ówczesny moment - i nic się w tym temacie nie zmieniło - w Polsce, jak mówił, z wyjątkiem symulatora lotów śmigłowca PZL W-3 Sokół, nie były dostępne inne tego rodzaju systemy, dlatego piloci korzystać muszą z symulatorów poza granicami kraju. Jak widać, sytuacja ta - w przypadku obsługi Black Hawka - może już niedługo ulec zmianie.
Rozwiązanie, nad którym pracuje WSPol razem z partnerami projektu, to symulator klasy FFS (Full Flight Simulator) ze stanowiskiem desantowym. W skład systemu wchodzić będą: stanowisko treningowe pilota, stanowisko operatora ładunku, stanowisko treningowe dla policjantów ćwiczących desant, moduł wymiany informacji ze Zintegrowaną Platformą Podmiotów Zarządzania Kryzysowego (HLA), w której ramach w Policji i Państwowej Straży Pożarnej działać ma obecnie 5 symulatorów. Sama kabina załogi śmigłowca Black Hawk S70i, opracowana we współpracy z PZL Mielec, posiadać ma wszystkie urządzenia i oprogramowanie konieczne do odwzorowania statku powietrznego w operacjach powietrznych i naziemnych. A system wizualizacji umożliwiać ma widok z kabiny załogi, co wraz z układem ruchu o 6 stopniach swobody i bazą danych terenu 3D Polski wykonaną techniką fotogrametrii zapewnić ma pilotom rzeczywiste wrażenie ruchu śmigłowca. W przypadku stanowiska operatora ładunku i stanowisko treningowe dla policjantów ćwiczących desant powstaje replika kabiny ładunkowej śmigłowca z układem podnoszenia kabiny, układem symulacji opływu powietrza i układem prezentacji sytuacji zewnętrznej z wykorzystaniem gogli XR. Gotowy prototyp przekazany zostanie jednej z jednostek szkoleniowych Policji, a właścicielem będzie Skarb Państwa, reprezentowany przez Komendę Główną Policji.
Czytaj też
Wartość policyjnego projektu to ponad 50 mln złotych, z których większość - bo ponad 99,97 proc. - stanowi dofinansowanie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Zakończono już IV etap prac i rozpoczęto działania w ramach V, który zakończyć ma się stworzeniem prototypu symulatora. Oznacza to, że Policja może być coraz bliżej stworzenia własnego ośrodka szkolenia lotniczego, będącego jeszcze w ubiegłym roku na etapie prac koncepcyjnych. Formacja nie szkoli bowiem obecnie personelu w tym zakresie od podstaw, a warunkiem podstawowym jest pozytywne przejście procedury rekrutacyjnej do służby. Jak tłumaczył insp. Nestoruk, "młody człowiek chcący zostać pilotem policyjnym powinien rozpocząć szkolenie w ośrodku lotniczym, zdobywać doświadczenie i nalot, a następnie - po uzyskaniu uprawnień cywilnych - starać się o przyjęcie do policji". Inny sposób to "wstąpienie do wojska, zdobycie uprawnień wojskowych, odejście ze służby wojskowej i wstąpienie do policji". Szkolenie w ramach formacji byłoby więc trzecim wariantem, wiążącym się z pozyskaniem dodatkowych etatów (których w Lotnictwie Policji było ok. 90) oraz zapewnieniem źródła stałego finansowania.
Formacja eksploatuje obecnie trzy wiropłaty Black Hawk S-70i (zakupione głównie dla policyjnych kontrterrorystów), dla którego opracowywany jest symulator (w Polsce korzystają z nich również specjalsi z Jednostki Wojskowej GROM; resort obrony złożyły zamówienie na osiem takich maszyn). Lotnictwo Policji ma również do dyspozycji Mi-8, PZL W-3 Sokół, Bell-412, Bell-407 oraz Bell-206. Wiropłaty rozmieszczone są w centralnej bazie Lotnictwa Policji w Warszawie, a także w Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Szczecinie i Wrocławiu. Policja planuje również utworzenie sekcji lotnictwa w Gdańsku. Co ważne, KGP ma w planach ujednolicenie floty do dwóch lub trzech typów maszyn, co ułatwiłoby m.in. szkolenie pilotów i mechaników, a także utrzymywanie śmigłowców w gotowości do działań operacyjnych czy zakup i magazynowanie części zamiennych.
Czytaj też
Choć formacja deklarowała chęć nabycia kolejnych wiropłatów, to ostateczne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły. Środki na ten cel przewidziano jednak w nowym programie modernizacji służb, który ruszył wraz z początkiem bieżącego roku. A dokładnie w części dotyczącej inwestycji w środki transportu, na którą przeznaczono ponad 511 mln złotych. Choć w modernizacyjnych dokumentach wymieniono jedynie różnego rodzaju pojazdy, to gen. insp. Jarosław Szymczyk, komendant główny policji poinformował InfoSecurity24.pl, że to właśnie z tego "worka" formacja chce pozyskać środki na zakup nawet trzech nowych śmigłowców. Priorytetem nie będą jednak maszyny typu Black Hawk, a dwie lekkie - typu Bell 407GXi (realizujące ok. 65-70 proc. działań, jak np. zabezpieczanie imprez masowych). Jeśli jednak pozwoli na to sytuacja, jak to ujął komendant, pozyskana zostanie również jedna maszyna wielozadaniowa typu S-70i. Takie zakupy miałyby zaspokoić potrzeby Lotnictwa Policji. Przepisy prawa o zamówieniach publicznych nie pozwalają KGP mówić o tym, co chce kupić. Dlatego komendant podkreślał, że chodzi o "takie typy" śmigłowców. Zaznacza jednak, że wspomniana wcześniej unifikacja byłaby "pod każdym względem korzystna dla formacji - i to biorąc pod uwagę zarówno kwestie szkolenia jak i serwisowania".