Policja
Policja wznawia wypłaty dodatków dla funkcjonariuszy
O zamieszaniu wokół wstrzymania policyjnych wydatków związanych m.in. z wypłatą ekwiwalentu za brak mieszkania, dopłaty do wypoczynku czy zwrotu kosztów dojazdu do miejsca pełnienia służby, pisaliśmy już w ubiegłym tygodniu. Wszystko za sprawą pisma, jakie szef Policji skierował do komendantów wojewódzkich. Polecił w nim, by realizację m.in. tych wydatków wstrzymać „do czasu otrzymania na ten cel dodatkowych środków z budżetu państwa”. Dziś Policja opublikowała pismo odwołujące wcześniejszą decyzję, w którym Komendant Główny Policji wznawia wypłaty wydatków osobowych z § 3070 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 2.03.2010. KGP poinformowało też, że w ramach ogólnego planu finansowego Policji powyższe wydatki nie są zagrożone.
W sprawie polecenia wstrzymania wypłat niektórych świadczeń dla policjantów, list do Premiera napisali w ubiegłym tygodniu związkowcy. Domagali się oni pilnego uzupełnienia braków finansowych w tegorocznym budżecie Policji i dopilnowania, żeby świadczenia należne policjantom wypłacany były terminowo. Zgodnie z pismem, jakie KGP wysłała dziś do komendantów wojewódzkich (stołecznego) oraz komendantów policyjnych szkół, wypłaty m.in. ekwiwalentu za brak mieszkania, dopłaty do wypoczynku czy zwrotu kosztów dojazdu do miejsca pełnienia służby zostają wznowione. Jak czytamy w dokumencie, decyzja jest związana „z zakończeniem analizy dotyczącej planowanych najbliższych wydatków jednostek Policji”. W związku z tym, gen. insp. Jarosław Szymczyk, Komendant Główny Policji, podjął decyzję o odwołaniu polecenia wstrzymującego „realizację wszelkich wydatków wynikających z par. 3070 – Wydatki osobowe naliczane do uposażeń wypłacane funkcjonariuszom. Szef KGP polecił też podległym mu kierownikom jednostek organizacyjnych Policji, „bieżącą realizację płatności w tym zakresie” – czytamy w piśmie.
O tym, że wypłaty wydatków osobowych nie są zagrożone, w oświadczeniu Policja informowała zaraz po ujawnieniu przez policyjnych związkowców pisma z 14 sierpnia, wstrzymującego ich realizację. KGP informowała, że "wstrzymanie realizacji powyższych płatności wynika z ich rozliczenia na konkretny dzień, oszacowania braków i pilnych płatności w związku z możliwością pozyskania na ten cel dodatkowych środków z budżetu państwa".
W nawiązaniu do publikacji medialnych dotyczących wstrzymania wydatków osobowych niezaliczanych do uposażeń funkcjonariuszy w §, 3070 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 2.03.2010 r. w sprawie szczegółowej klasyfikacji dochodów, wydatków, przychodów i rozchodów oraz środków pochodzących ze źródeł zagranicznych, KGP informuje, że wypłaty świadczeń dla policjantów nie są zagrożone i brak jest na chwilę obecną zobowiązań wymagalnych. Wstrzymanie realizacji powyższych płatności wynika z ich rozliczenia na konkretny dzień, oszacowania braków i pilnych płatności w związku z możliwością pozyskania na ten cel dodatkowych środków z budżetu państwa.
Dziś, zapewnienie to, znalazło się w oficjalnym dokumencie podpisanym przez Komendanta Głównego Policji.
Czytaj też: Protest zakończy tylko porozumienie z ministrem. Rafał Jankowski o sytuacji służb mundurowych [WYWIAD]
W rozmowie z InfoSecurity24.pl, szef NSZZP Rafał Janowski, pytany o to jak policyjne związki odnoszą się do dzisiejszej decyzji Komendanta Głównego Policji, podkreślił, że jego zdaniem poprzednie pismo nie powinno nigdy powstać, a wypłata wydatków osobowych nigdy nie powinna zostać wstrzymana.
Uważamy, że nigdy nie powinna zapaść ta pierwsza decyzja. Nigdy nie powinno się zdarzyć, że kosztem świadczeń dla ludzi zabezpiecza się jakieś płatności. To nie funkcjonariusze powinni ponosić ujemne skutki braku pieniędzy w kasie Policji. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ta decyzja nie zostałaby wstrzymana.
Jankowski zauważył też, że jego zdaniem to działania związków spowodowały, że ta decyzja została cofnięta. "Gdyby nie to, że związki zawodowe wystosowały list do Premiera i Komendanta Głównego Policji o wycofanie się z tych postanowień, to zapewne pismo Komendanta Głównego Policji nie ujrzałoby światła dziennego i byłoby bezwzględnie realizowane" - mówi przewodniczący NSZZP.
Przewodniczący NSZZP pytany o to, czy dzisiejsze pismo łagodzi, napiętą atmosferę związaną z trwającym protestem, stwierdził, że jeżeli chodzi o protest to porozumienie nie zostało osiągnięte, a tych dwóch spraw nie należy łączyć. Przypomnijmy w ramach trwającego od niemal dwóch miesięcy protestu, oprócz pouczeń wystawianych zamiast mandatów, mundurowi w sierpniu wprowadzili elementu strajku włoskiego.