Reklama

Policja

Strajk włoski w Policji. Drugi etap mundurowego protestu

fot. warminsko-mazurska.policja.gov.pl
fot. warminsko-mazurska.policja.gov.pl

Protest służb mundurowych wkracza w kolejną fazę. Zgodnie z zapowiedziami, funkcjonariusze rozszerzają trwającą akcję protestacyjną o elementy tzw. protestu włoskiego, polegające, jak czytamy w komunikacie wydanym przez NSZZ Policjantów, „na skrupulatnym wykonywania zadań służbowych i drobiazgowym przestrzeganiu wszelkich procedur i przepisów związanych z tymi zadaniami”. NSZZP planuje przeprowadzić wewnętrzne konsultacje wśród policyjnych struktur, tak by działania dostosować do specyfiki służby i by „w jak najmniejszym stopniu dotknęły one społeczeństwo”. Przypomnijmy, funkcjonariusze służb mundurowych w swoich postulatach domagają się m.in. podwyżek, powrotu pełnopłatnych zwolnień lekarskich oraz zmiany zasad przechodzenia na emeryturę.

Policyjny protest trwa już od lipca i jest odpowiedzią mundurowych na niespełnienie złożonych w MSWiA postulatów. Protest rozpoczęli policjanci ale już kilka dni później dołączyli do nich funkcjonariusze Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej oraz Służby Celno-Skarbowej. Akcja protestacyjna na początku wiązała się m.in. z oflagowaniem budynków i pojazdów służbowych. Policjanci zamiast mandatów zaczęli też stosować pouczenia. Jak mówił w rozmowie z InfoSecurity24.pl Rafał Jankowski, przewodniczący NSZZ Policjantów, skala działań była zaskakującą nawet dla inicjatorów akcji.

W jednostce w której na dobę, „sprzedawano 200 mandatów” teraz „sprzedaje” się 7, oddział prewencji na służbie „wlepiał” 60, 70 mandatów, a w tej chwili wraca z 70 pouczeniami, to widać jaki jest tego zakres i jaka jest skala.

Rafał Jankowski, Przewodniczący NSZZ Policjantów

Jankowski zapowiadał też, że jeśli porozumienie nie zostanie osiągnięte, akcja protestacyjna zostanie rozszerzona o kolejne elementy. „W sierpniu wprowadzamy elementy strajku włoskiego” – mówił Jankowski.

10 sierpnia Komitet Protestacyjny Zarządu Głównego NSZZ Policjantów w związku brakiem porozumienia zdecydował o poszerzeniu dotychczasowej akcji protestacyjnej o elementy tzw. protestu włoskiego. „W rozszerzonej formule kontynuowana będzie też akcja stosowania pouczeń w miejsce mandatów karnych” – czytamy w komunikacie NSZZP.

Jak informują związkowcy, ani Komitetowi Protestacyjnemu Zarządu Głównego NSZZ Policjantów, ani też Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych reprezentującej interesy wszystkich polskich funkcjonariuszy nie udało się osiągnąć żadnego porozumienia z MSWiA. To, jak piszą związkowcy, „zmusiło Komitet protestacyjny do rozszerzenia dotychczasowej akcji protestacyjnej o kolejne formy”. Najważniejszą z nich będzie wykorzystanie elementów tzw. protestu włoskiego, polegających na skrupulatnym wykonywania zadań służbowych i drobiazgowym przestrzeganiu wszelkich procedur i przepisów związanych z tymi zadaniami. „Komitet Protestacyjny postanowił, żeby wdrożone elementy w jak najmniejszym stopniu dotknęły społeczeństwo, zwracając się przeciwko powszechnie znienawidzonym policyjnym miernikom i statystyce.” – czytamy w komunikacie. 

Przeprowadzone zostaną też konsultacje z dzielnicowymi, dyżurnymi, konwojówką, policjantami pracującymi w pionach dochodzeniowych czy kryminalnych. Ich głównym zadaniem będzie dostosowanie różnych elementów protestu do zadań realizowanych przez poszczególne komórki organizacyjne. Inną formę protestu realizować będą np. technicy kryminalni czy dochodzeniowo-śledczy, a jeszcze inną dzielnicowi czy policjanci patrolowo-interwencyjni. Jak podkreślają funkcjonariusze, „Komitet Protestacyjny chce mieć pewność, że wprowadzone elementy nie będą narażać protestujących policjantów na odpowiedzialność dyscyplinarną lub karną”.

Kampania promująca bezpieczeństwo w ruchu drogowym

Policyjni związkowcy 16 sierpnia ruszają także z kampanię promującą bezpieczeństwo w ruchu drogowym i podnoszącą zaufanie społeczne do policjantów. Kampania stanowić będzie uzupełnienie akcji związanej ze stosowaniem pouczeń. Komitet adresuje ją do wszystkich uczestników ruchu drogowego, którzy „swoją postawą promować będą bezpieczne zachowania na drodze i zadeklarują poparcie dla protestujących policjantów”. Do kampanii będzie mógł przyłączyć się każdy, kto otrzyma specjalną naklejkę na pojazd. Dystrybucją tych naklejek zajmować się będą policjanci uczestniczący w proteście. Ci sami, którzy w przypadkach dozwolonych przepisami zamiast mandatów stosują środki "oddziaływania wychowawczego", czyli tzw. pouczenia.

image
fot. NSZZP 

Co da nam naklejka? Osoba poruszająca się pojazdem oznakowanym z taką naklejką będzie mogła liczyć na wyrozumiałość podczas kontroli drogowej, ale na taką wyrozumiałość z całą pewnością nie będą mogli liczyć piraci drogowi ani kierowcy notorycznie łamiący przepisy.

Po raz kolejny podkreślono, że celem akcji protestacyjnej jest nie tylko uzyskanie pisemnych gwarancji spełnienia postulatów, ale także – a nawet przede wszystkim – ich realizacja. Mówił o tym też w rozmowie z InfoSecurity24.pl Rafał Jankowski. Przewodniczący NSZZ Policjantów zaznaczył, że protest zostanie zakończony tylko po podpisaniu porozumienia z ministrem. Jednak jeśli do września nie zostanie ono osiągnięte, służby mundurowe planują mianifestację w Warszawie. „Ludzie chcą przyjechać do Warszawy, i zrobić potężną manifestację. Taką jakiej jeszcze służby mundurowe w Warszawie nigdy nie urządziły. A po nastrojach jakie panują,  obawiam się, że to może być największa manifestacja służb mundurowych w historii” – zapowiadał Przewodniczący NSZZP.

NSZZP/DM

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. JeszczeSierżantSW

    Brawo, brawo i jeszcze raz BRAWO !!! Tak trzymać...!!!