Policja
Niski wzrost dyskwalifikuje chętnych do niemieckiej policji. Sąd potwierdza: to zgodne z prawem
Władze mają mieć prawo do wyznaczenia kryterium minimalnego wzrostu w przypadku przyjmowania do służby w policji. Niemieckie sądy nie uwzględniły skargi trzech rekrutów, odrzuconych w trakcie rekrutacji do służb porządkowych w Nadrenii Północnej-Westfalii w związku z niższym niż wymagany wzrostem.
W niemieckim landzie Nadrenia Północna-Westaflia kandydaci do służby w policji muszą mieć co najmniej 163 cm wzrostu. Jednak, trzech nie spełniających tego wymogu rekrutów o wzroście pomiędzy 161,5 – 162,2 cm uznało tego rodzaju obostrzenie za formę dyskryminacji i tym samym wystąpiło na drogę sądową. Sąd nie przychylił się jednak do argumentacji odrzuconych rekrutów i uznał zasadność wyznaczenia konkretnego wymogu wzrostu. Jego wprowadzenie ma bowiem, zdaniem sędziów, skutkować możliwością wykonywania wszystkich niezbędnych czynności w trakcie pełnienia służby przez funkcjonariuszy. Co ciekawe, cała sprawa ma powiązanie ze wcześniejszymi, zeszłorocznymi decyzjami tamtejszych władz, które obniżyły wymóg minimalnego wzrostu u kadetów płci męskiej z 168 cm do wspomnianych 163 cm. Dziś ten limit dotyczy tam zarówno mężczyzn, jak i kobiet.
Cała sprawa ma także wymiar unijny, gdyż w 2017 r. mogliśmy usłyszeć, że zdaniem sędziów z Trybunału Sprawiedliwości UE minimalny wzrost, stanowiący w danym państwie członkowskim wymóg w zakresie selekcji i naboru do policji, może być formą dyskryminacji kobiet. Takie orzeczenie było bezpośrednim pokłosiem sprawy Greczynki Marii-Elenie Kalliri, która na bazie ówczesnych greckich przepisów, została odrzucona właśnie ze względu na wzrost - nie miała wymaganych co najmniej 170 cm wzrostu. Niedoszła funkcjonariuszka nie dała za wygraną i odwołała się bezpośrednio do sądu administracyjnego w Atenach, uznając odmowę jej przyjęcia za dyskryminację na podstawie płci. Co ciekawe, grecki sąd ostatecznie przyznał jej rację i uchylił decyzję policji, jednocześnie wskazując, iż tego rodzaju zapisy prawne łamią równość mężczyzn i kobiet.
Z tego rodzaju wykładnią nie zgodzili się tamtejsi ministrowie, wnosząc do greckiej rady stanu sprawę kontrowersyjnego, ich zdaniem, orzeczenia sądowego. Ostatecznie kwestia trafiła bezpośrednio do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. Tym samym, pojawił się dylemat czy unijne standardy prawne przeszkadzają w krajowych uregulowaniach określających minimalny wzrost kandydatów obu płci, chcących wstąpić do policji. Finalnie, dowiedzieliśmy się, że określenie identycznego, minimalnego wzrostu dla wszystkich kandydatów, płci męskiej lub żeńskiej, skutkuje dyskryminacją pośrednią, ponieważ działa na niekorzyść znacznie większej liczby kobiet aniżeli mężczyzn.
Zaznaczono równocześnie, że nie ma mowy o wystąpieniu dyskryminacji pośredniej w momencie, gdy pojawiają się dwie przesłanki:
- krajowe regulacje są obiektywnie uzasadnione zgodnym z prawem celem, takim jak dążenie do zapewnienia zdolności operacyjnej i prawidłowego funkcjonowania służb policyjnych;
- środki dla osiągnięcia tego celu powinny być właściwe i niezbędne.
Nie zmienia to faktu, że niemal w całej Europie toczą się współcześnie dyskusje o problemach z naborem do służb porządkowych. Jednocześnie, raz po raz, pojawiają się np. sugestie co do zmian w obrębie wymogów wobec potencjalnych kandydatów m.in. w zakresie kwestii związanych ze sprawnością fizyczną czy też budową ciała (np. wzrost). Jednakże, jak można zauważyć po wyroku w Niemczech, władze nadal mogą i powinny stawiać pewną granicę w zakresie kryteriów naboru do służby.
Czytaj też: Francuska policja szuka 8 tys. chętnych do służby
Przypomnijmy, że w Polsce zgodnie z art. 25 ust. 2 pkt. 6 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji, jednym z etapów postępowania kwalifikacyjnego jest ustalenie zdolności fizycznej i psychicznej kandydata do służby. Tym samym, komisje lekarskie działają na podstawie rozporządzenia MSW z dnia 19 grudnia 2014 r. w sprawie wykazu chorób i ułomności, wraz z kategoriami zdolności do służby w Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej oraz Biurze Ochrony Rządu. Załącznik do wspomnianego rozporządzenia zawiera wykaz na podstawie którego komisje lekarskie wydają orzeczenie o stanie zdrowia i stopniu zdolności do służby. Natomiast do „Działu I – Budowa ciała", pod tabelą zawarty jest następujący komentarz: „Do § 1 pkt 1 i 2. Asteniczną budowę ciała należy oceniać nie tylko na podstawie dysproporcji między wzrostem a ciężarem ciała, lecz także biorąc pod uwagę stan umięśnienia oraz stan układu krążenia i układu oddechowego w oparciu o próby czynnościowe. A w pkt 4. Czytamy, że kwalifikacji orzeczniczej dokonuje się na podstawie wskaźnika masy ciała (BMI>30) lub obwodu pasa. Ocenie podlega ogólna sprawność fizyczna i typ budowy ciała. Podstawą oceny jest test Harwarda lub test sprawności fizycznej.”
O możliwych zmianach w wymaganiach dotyczących naboru na niektóre stanowiska, mówił też ostatnio podczas Sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych Komendant Główny Policji, nadinsp. Jarosław Szymczyk, który odnosząc się do zadanych pytań stwierdził, że nie na wszystkich stanowiskach potrzebne są takie same predyspozycje fizyczne.
na wielu stanowiskach sprawność fizyczna nie ma dzisiaj większego znaczenia. W biurach do walki z cyberprzestępczością naprawdę nie potrzebujemy wysportowanych ludzi, tylko ludzi z ogromnym potencjałem intelektualnym w tym obszarze. To samo w laboratoriach kryminalistycznych. Czy tam musi być ktoś, kto przebiegnie tor przeszkód w odpowiednim czasie? Nie, potrzebujemy ludzi z odpowiednią wiedzą z zakresu biologii, chemii czy z innymi predyspozycjami. I być może tam trzeba tę ścieżkę doboru do służby zupełnie inaczej ukierunkować, stworzyć dodatkowe furtki dla ludzi wartościowych, którzy odpadną na teście sprawności fizycznej, kiedy nam ta sprawność fizyczna do końca nie jest potrzebna na tych właśnie stanowiskach. Zatem chcemy, aby w tym kierunku poszły te zmiany.