Nowe samochody mają umożliwić funkcjonariuszom szybsze i skuteczniejsze weryfikowanie czy dany pojazd spełnia dopuszczalne normy techniczne i te związane z ochroną środowiska. Łączna wartość dwóch projektów to 55,4 mln zł, z czego 46,3 mln zł to dofinansowanie w ramach środków z Unii Europejskiej. Pozostała kwota będzie pochodziła z budżetu państwa. 

W 53 pojazdach, które otrzyma Policja, zostaną zastosowane rozwiązania, które pozwolą na skuteczne sprawdzanie stanu technicznego samochodów. Będą to m.in. analizator spalin, dymomierz, opóźnieniomierz, miernik przepuszczalności światła, sonometr i lustro inspekcyjne. "Sprzęt, który trafi do polskich policjantów sprawi, że samochody, które nie spełniają norm technicznych i ekologicznych, przestaną być uczestnikami ruchu" - podkreśla resort. "To dwa razy więcej niż ilość, którą w tej chwili dysponujemy" - podkreślał gen. insp. Jarosław Szymczyk, komendant główny policji w czwartek (13 stycznia br.) podczas briefingu prasowego w Centrum Unijnych Projektów Transportowych.

Pozostałych 100 nieoznakowanych radiowozów to, jak czytamy, odpowiedź polskiej Policji na rosnącą liczbę szybkich pojazdów na polskich drogach, a niedostosowanie prędkości do warunków ruchu to najczęstsza przyczyna wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. Każdy samochód wyposażony będzie w wideorejestrator-prędkościomierz kontrolny, który pozwoli na rejestrację zdarzeń w ruchu drogowym przed lub za kontrolującym pojazdem za pomocą dwóch kamer. Umożliwi również wykonanie pomiaru prędkości auta kontrolowanego.

Co ważne, drugi z przetargów, o którym mowa, został przez formację opublikowany jeszcze w grudniu 2021 roku. Wiemy więc już zakupem jakich dokładnie pojazdów zainteresowana jest Komenda Główna Policji. Chodzi o samochody kategorii M₁ dla 4 lub 5 osób, z silnikiem spalinowym o mocy maksymalnej nie mniejszej niż 200 kW (270 KM). Co ważne, formacja nie dopuszcza pojazdów wyposażonych w silniki z układem hybrid (HEV) lub hybrid plug-in (PHEV) oraz Mild hybrid (MHEV). Prędkość maksymalna radiowozów ma być nie mniejsza niż 250 km/h. Wyposażone mają być m.in. w elektroniczny system stabilizacji toru jazdy, automatyczną skrzynię biegów a przyspieszenie od 0 do 100 km/h ma nie być większe niż 6 sekund. Pojazdy mają zostać dostarczone do 9 grudnia 2022 roku.

Wszystkie propozycje, które otrzyma formacja, zostaną ocenione na podstawie ceny (60 proc.), współczynnika masy pojazdu bazowego gotowego do jazdy do maksymalnej mocy netto silnika (16 proc.), wyposażenia w poduszkę gazową chroniącą kolana kierowcy (10 proc.), poduszki gazowe boczne dla siedzeń tylnych (10 proc.), elektrycznie podgrzewaną przednią szybę pojazdu (2 proc.) oraz podgrzewane spryskiwacze szyby przedniej (2 proc.). Teoretycznie, na składanie ofert zainteresowani wykonawcy czas mają (po zmianie terminu) do 28 stycznia, ale biorąc pod uwagę komentarze, które pojawiły się w pytaniach do przetargu, Komenda Główna Policji może spodziewać się odwołań. W jednym z nich autor, przedstawiciel jednego z potencjalnych wykonawców, stwierdza, że analizując dokumenty można "dojść do wniosku, iż zapisy w bezpośredni sposób ograniczają konkurencję w przedmiotowym postępowaniu poprzez określenie parametrów technicznych dla pojazdów". Chodzi dokładnie o wskazane przez formację: długość samochodu, moc silnika oraz brak możliwości zaoferowania układu MHEV, czyli tzw. Mild Hybrid.

Ponadto, z treści wynika, że bardzo wysoko punktowane są elementy wyposażenia nie mające żadnego wpływu na bezpieczeństwo funkcjonariuszy na co dzień pełniących służbę w pojazdach w policyjnej wersji RD VIDEO tj. tylne poduszki boczne - które występują wyłącznie w grupie Volkswagena. (...) Analizując przedmiotowe postępowanie i skonstruowane wymagania jednoznacznie można dojść do wniosku, że zostało ono ukierunkowane za zakup pojazdu marki SKODA model SUPERB w wersji Ambition 2.0 TFSI 206kW 4x4 AT - w cenie pojazdu bazowego około 150 000.00 PLN
fragment pytania do ogłoszonego przez Komendę Główną Policji przetargu na 100 sztuk pojazdów z videorejestratorami w policyjnej wersji RD-VIDEO

Autor dodaje, że choć teoretycznie formacja pozostawiła możliwość złożenia oferty na inne pojazdy, to w przypadku części z nich zakończono już produkcję, a część występuje jedynie w wersji z niedopuszczonym przez KGP silnikiem. Ocenia również, że formacja dokonała w nowym przetargu zmian wymagań w zakresie parametrów technicznych pojazdów i pyta na jakiej odbyło się to podstawie. Powrót do tych, które formacja stosowała przy poprzednich postępowaniach, jak podkreśla, ma pozwolić na "przynajmniej teoretyczną poprawę konkurencyjności postępowania poprzez otworzenie się na oferty pojazdów budowanych wg najnowszych trendów i technologii w motoryzacji - wyznaczających kierunki rozwoju i ekologii".

Jak potoczą się dalsze losy przetargu i czy stojąca za tymi uwagami firma zdecyduje się na złożenie odwołania, przekonamy się niedługo. Na razie Komenda Główna Policji nie przychyliła się do jej stanowiska i podtrzymała zapisy dotyczące parametrów technicznych.