Polska jest od momentu przystąpienia do Unii Europejskiej (UE) strażnikiem jej granicy zewnętrznej. Świadomość tego faktu jest zdominowana przez troskę o bezpieczeństwo kraju i poszukiwanie środków celem jego zapewnienia. Realizacja zobowiązań międzynarodowych, związanych z utrzymaniem bezpieczeństwa, jest priorytetem wszystkich rządów ostatnich blisko trzech dekad. Polska jako jeden z członków Unii doskonali swój system norm prawnych regulujących dział bezpieczeństwa państwa, zapewnienie którego jest dominującym warunkiem prawidłowego funkcjonowania. W świetle kryzysu migracyjnego warto pochylić się nad dotychczasowymi doświadczeniami Straży Granicznej, i omówić dynamikę sytuacji na polskich granicach.
Bezpieczeństwo graniczne należy rozpatrywać w dwóch aspektach:
- narodowym - mimo zniesienia kontroli granicznej na wewnętrznych granicach, pomiędzy Polską a państwami sąsiednimi nadal istnieje granica prawna określająca jego terytorium;
- międzynarodowym - wzmocnienie potencjału ochrony zewnętrznej granicy, która jest głównym środkiem kontroli przepływu osób i towarów.
Na bezpieczeństwo graniczne wpływa szereg wieloaspektowych czynności administracyjnych, politycznych czy militarnych. Każde państwo musi stosować je by przeciwdziałać przemytowi lub nielegalnej migracji.
Terenowe jednostki organizacyjne Straży Granicznej obejmują w Polsce 94 placówki i 72 przejścia graniczne. W tym 8 oddziałów SG: Warmińsko – Mazurski, Podlaski, Nadbużański, Bieszczadki, Śląśko – Małopolski, Nadodrzański, Morski oraz Nadwislański.
Osoby zatrzymane przez Straż Graniczną za przekroczenie lub usiłowanie przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom można podzielić na te, które próbowały dokonać tego na granicy zewnętrznej i wewnętrznej UE. Dane dotyczące tych zatrzymań w roku 2015 wyglądają następująco:
Na granicy zewnętrznej Unii Europejskiej. Zatrzymano ogółem 2958 obywateli państw trzecich, wśród nich dominowali obywatele Ukrainy (2158), Rosji (236 osób), Białorusi (179 osób). Z kolei w 2014 roku zatrzymano 1788 obywateli państw trzecich, widać więc wyraźny wzrost liczby zatrzymań. Dominują jednak obywatele państw graniczących z Polską, a nie z krajów Bliskiego Wschodu.
Ogółem zatrzymano także 407 obywateli Unii Europejskiej lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego, największą grupę stanowili wśród nich Polacy (340 osób), Czesi (23 osoby) oraz Niemcy (15 osób)
Na granicy wewnętrznej UE zatrzymano 3260 osoby, będące obywatelami państw trzecich, byli to głównie obywatele Ukrainy (1555 osób), Rosji (377 osób), Wietnamu (260 osób), Syrii (161 osób) oraz Uzbekistanu (25 osób). Ponadto zatrzymano 22 osoby, których pochodzenia nie zdołano zidentyfikować. W zeszłym roku na granicy wewnętrznej zatrzymano 2556 osób - również w tym wypadku odnotowano wzrost, choć jego skala była znacznie mniejsza, niż w wypadku granicy zewnętrznej.
Zatrzymano także ogółem 355 obywateli Unii Europejskiej lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego. W grupie tej dominują Litwini – 53 osoby, Polacy – 32 osoby oraz Niemcy 17 osób.
Zgodnie z dotychczasowymi postanowieniami polskiego rządu, pierwsze grupy uchodźców, przede wszystkim Syryjczyków, relokowanych z Włoch i Grecji oraz przesiedlanych z Libanu, mają trafić do naszego kraju w roku obecnym. Polska zobowiązała się do przyjęcia w ciągu dwóch lat 6182 osób z Grecji i Włoch. Z samej Grecji ma to być ponad 4500 osób. Do tej pory rząd zgłosił ofertę przyjęcia stu migrantów, nikt z niej jeszcze nie skorzystał. Unijną dyrektywę o podziale uchodźców Polska zaakceptowała we wrześniu 2015 roku. Jednak, jak na razie, w przypadku przyjmowania uchodźców, kraje Unii Europejskiej działają na własną rękę.
Cudzoziemcy przekazani i przyjęci do Polski w 2015 roku, wedle odcinka granicznego.
Zarówno w 2014, jak i w 2015 roku najwięcej cudzoziemców przekazano z odcinka ukraińskiego, zaś wszystkich osób jakie zostały przekazane z Polski w 2015 roku z granicy zewnętrznej, było 12 650. W przypadku granicy wewnętrznej UE były to 353 osoby.
W 2015 roku do Polski przyjęto 385 osób, gdy w 2014 roku osób było ich 784. Poniższa tabela pokazuje szczegółowe informacje dotyczące liczby przyjętych i przekazanych cudzoziemców w latach 2014 i 2015.
Zgodnie z podziałem stosowanym przez Straż Graniczną przemyt dzielony jest na tzw. przemyt kryminalny, w skład którego wchodzą narkotyki, broń, materiały wybuchowe, substancje radioaktywne i chemiczne oraz samochody; przemyt pospolity, który dotyczy szczególnie artykułów objętych znakami akcyzy, takich jak papierosy, alkohol, produkty spożywcze i inne. Przemyt jest zjawiskiem zależnym od czasu i dysproporcji cenowych danego towaru. W przypadku przemytu możemy mówić także o tranzycie w postaci kanału przerzutowego. Proceder przemytniczy postrzegany jest w dwojaki sposób - jako zjawisko indywidualne bądź zbiorowe (będące jednym z obszarów działania zorganizowanych grup przestępczych, posiadających własną strukturę, działających w porozumieniu, którego celem jest popełnienie jednego lub kilku przestępstw o znacznej skali, w celach uzyskania korzyści materialnych lub finansowych).
Przemyt dokonywany jest głównie przez wielkie, drogowe przejścia graniczne. Powodowane jest to znacznym natężeniem ruchu, co w ostateczności zawęża liczbę szczegółowych kontroli mogących prowadzić do zwiększenia wykrywalności tego procederu. Oczywiście, przemyt prowadzony jest również przez zieloną granicę, jednak w mniejszej skali. Dominującymi środkami przemycanymi na wschodniej zewnętrznej granicy UE są wyroby tytoniowe bez polskich znaków skarbowych akcyzy, jak również materiały ropopochodne.
Na podstawie dostępnych danych towary pochodzące z przemytu w 2014 i 2015 roku to, poza alkoholem, pojazdami, narkotykami papierosami i tytoniem, również broń i amunicja.
Dane wskazują, że w 2015 r. liczba przejętej broni i amunicji była sześciokrotnie wyższa niż w 2014 roku. Jednocześnie jej wartość była czterokrotnie niższa w 2014 roku. Jak wynika z danych, w 2015 roku przemycano głównie broń palną w liczbie 46 sztuk oraz „inną amunicję” w liczbie 3161 sztuk. Dane z 2014, udostępnione przez Straż Graniczną, są nieproporcjonalnie niższe.