Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Rząd wnioskuje o przedłużenie stanu wyjątkowego [AKTUALIZACJA]

Fot. Kancelaria Premiera/Twitter
Fot. Kancelaria Premiera/Twitter

Rada Ministrów podjęła decyzję o zwróceniu się do prezydenta w sprawie przedłużenia stanu wyjątkowego o 60 dni - poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. Sytuację na granicy z Białorusią Andrzej Duda omawiał będzie jeszcze dzisiaj, m.in. z szefami MSWiA, MON i komendantem Straży Granicznej. 

Stan wyjątkowy w przygranicznym pasie z Białorusią (183 miejscowości - 115 w woj. podlaskim i 68 w woj. lubelskim), czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego obowiązywać miał od 2 września przez 30 dni. Wiele wskazuje jednak na to, że zostanie on przedłużony. Rekomendacje taką rządowi złożył szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński i jak już wiemy, przychylił się on do tego wniosku. Jak poinformował rzecznik rządu Piotr Müller, Rada Ministrów podjęła decyzję o zwróceniu się do prezydenta w sprawie przedłużenia stanu wyjątkowego o 60 dni, czyli zgodnie z obowiązującymi przepisami. Wniosek jeszcze dzisiaj ma zostać przekazany Kancelarii Prezydenta. Przedłużenie stanu wyjątkowego może nastąpić tylko raz, za zgodą Sejmu i na czas nie dłuższy niż właśnie 60 dni.

Na godzinę 17:00 zaplanowano spotkanie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy z ministrem obrony narodowej, ministrem spraw wewnętrznych i administracji, szefami Kancelarii Prezydenta RP, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, BBN oraz komendantem głównym Straży Granicznej, które odbędzie się w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Tematem będzie właśnie sytuacja bezpieczeństwa na granicy państwowej między Polską a Białorusią. 

Politycy o wciąż napiętej sytuacji na granicy z Białorusią mówią od wielu dni. Jak podkreślał we wtorek, 28 września wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży, decyzja o przedłużeniu obowiązywania stanu wyjątkowego przy tym odcinku jest "absolutnie niezbędna". Natomiast w poniedziałek, 27 września minister Mariusz Kamiński przekazał, że od sierpnia odnotowano 9,4 tys. prób nielegalnego przekroczenia polskiej granicy, z czego 8,2 tys. z tych prób skutecznie udaremniono w pasie granicznym. "Mamy ok. 1,2 tys. zatrzymanych nielegalnych imigrantów w ośrodkach strzeżonych. Wielu z nich nie ma żadnych dokumentów, wielu z nich ma fałszywe dokumenty" - mówił Kamiński. Wskazał również, iż informacje dotyczące co czwartego badanego z 200-osobowej grupy migrantów przebywających w ośrodkach, wskazują na ich niebezpieczne powiązania i udział w praktykach niezgodnych z prawem. 20 proc. zatrzymanych w Polsce nielegalnych imigrantów posiadać ma związki z terytorium Federacji Rosyjskiej. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej zaprezentowano m.in. materiały pochodzące z telefonów komórkowych zatrzymanych osób. Zdjęcia i zrzuty z ekranów wskazywać miały m.in. na ich możliwą działalność terrorystyczną lub powiązania z organizacjami paramilitarnymi.

Szef resortu obrony narodowej Mariusz Błaszczak informował natomiast o "szeregu prowokacyjnych incydentów z udziałem białoruskich służb". W kierunku polskich żołnierzy wymierzana ma być broń oraz rzucane petardy, oddawane są również strzały w powietrze. 

Obecnie działania 4 tys. strażników granicznych i ok. 600 policjantów na granicy z Białorusią wspiera 2,5 tys. żołnierzy, ale ich liczba - w razie potrzeby - może zostać zwiększona. Polskie wojsko, zgodnie ze stanem na 27 września, ustawiło już na odcinku granicy ze wschodnim sąsiadem 94 km ogrodzenia, 140 km zasieków, a także 100 km siatki chroniącej zwierzęta.

AKTUALIZACJA:

Prezydent Andrzej Duda po zakończeniu wtorkowego spotkania z szefami MSWiA, MON i Straży Granicznej poinformował, że wystąpi do Sejmu o to, aby wyraził zgodę na przedłużenie stanu wyjątkowego o 60 dni. 

"Kiedy tylko ten wniosek zostanie do mnie skierowany, ja z kolei wystąpię - zgodnie z zapisami konstytucji - do Sejmu o to, aby wypowiedział się w tej kwestii, aby wyraził zgodę na przedłużenie tego stanu wyjątkowego o 60 dni, zgodnie z tym, o co zwraca się do mnie rząd" - powiedział prezydent.

PAP/IS24

Reklama

Komentarze

    Reklama