Straż Pożarna
PSP podsumowuje modernizacyjne wysiłki w 2020 roku. Ponad 250 mln na system uposażeń
Państwowa Straż Pożarna podsumowała ostatni rok realizacji modernizacyjnego programu. Formacji „udało się” wydać 522,1 mln złotych, które przeznaczono m.in. na sprzęt transportowy czy wyposażenie funkcjonariuszy.
Jak podkreśla PSP, na realizację "Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa w latach 2017-2020", w 2020 roku niewątpliwie wpłynęła światowa pandemia koronawirusa. Wymusiła ona m.in. przesunięcie terminu wykonania kilku zadań. Ostatecznie jednak, PSP wydała 522,1 mln złotych, a 5,2 mln przesunięto w ramach środków niewygasających, więc na ich spożytkowanie formacja ma czas do 30 listopada br.
Sporo środków formacja przeznaczyła na inwestycje budowlane - 90,7 mln złotych. Na sprzęt transportowy przeznaczono 79,1 mln złotych, na sprzęt informatyki i łączności - 26,9 mln złotych, wyposażenie osobiste i ochronne funkcjonariuszy - 35,8 mln złotych, a na sprzęt uzbrojenia i techniki specjalnej - 17,6 mln złotych. Obejmowały one nie tylko inwestycje w PSP, ale również w OSP. Natomiast ponad 256 mln złotych wydano na wzmocnienie motywacyjnego systemu uposażeń strażaków, a prawie 16 mln złotych na zwiększenie konkurencyjności wynagrodzeń pracowników cywilnych.
Tak jak inne mundurowe formacje, PSP czeka także teraz na kontynuację modernizacyjnych wysiłków. Chodzi oczywiście o program rozwoju, zapowiadany przez resort spraw wewnętrznych i administracji. Jego start opóźnia trwająca pandemia koronawirusa i jej gospodarcze konsekwencje. Wiadomo jednak, że prace nad projektem są obecnie na "zaawansowanym etapie". Tak przekonywał niedawno, w odpowiedzi na poselską interpelację, wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Mimo to, wciąż nie znamy daty, kiedy program rozwoju miałby ruszyć ani jakie są jego finansowe założenia. Sprawia to, że wśród funkcjonariuszy rośnie zniecierpliwienie i niepokój. Bo choć służby mundurowe bez wątpienia przetrwają ten rok bez programu rozwoju (nawet biorąc pod uwagę niższe budżety) to z pewnością – jeśli tak się stanie – nie będzie to łatwy czas.
Jak podkreślał w rozmowie z InfoSecurity24.pl, nadbryg. Andrzej Bartkowiak, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, jeszcze w listopadzie 2020 roku, komenda ma zdiagnozowane najważniejsze kierunku jeżeli chodzi o potrzeby formacji. "Dzisiaj na pewno musimy odejść od zakupu samochodów specjalistycznych na rzecz GBA i GBCA, czyli średnich i ciężkich samochodów ratowniczo-gaśniczych. One faktycznie się nam postarzały, więc musimy nad tym mocno popracować. Musimy pamiętać też o drabinach, ale tak jak mówię, zakup tych specjalistycznych aut w najbliższych latach nieco bym odpuścił. Mam nadzieję, że w przyszłym roku zakończymy wymianę mundurów specjalnych. Oprócz tego, reforma edukacji. To są chyba te najważniejsze cele. Na to wszystko będziemy szukali środków" - podkreślał.
MR