W Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie odbyło się spotkanie kierownictwa Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej z przedstawicielami ogólnokrajowych organizacji związków zawodowych działających w Państwowej Straży Pożarnej. Tematem spotkania było uzgodnienie zasad rozdziału podwyżek uposażeń funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej, planowanych od 1 stycznia 2020 r. w wysokości przeciętnie 500 zł brutto na etat, z uwzględnieniem nagrody rocznej w wysokości 37,97 zł.
Jak podaje KG PSP, podczas spotkania ustalono, że od 1 stycznia 2020 r. podwyżka wyniesie 380 zł w grupach uposażenia zasadniczego, w równej kwocie dla wszystkich strażaków. Ponadto uwzględniona zostanie wysługa lat. Przewidziano również wolne środki na ewentualne awanse w stopniach i przeszeregowania poprzez pozostawienie łącznie kwoty 15,78 zł na etat.
Czytaj też: 2,5 tys. złotych dodatku za pozostanie w służbie i program rozwoju. Kamiński zdradza plany MSWiA
Powyższe ustalenia powodują, że w Państwowej Straży Pożarnej na ten cel rozdysponowana jest kwota 500 zł. Na kwotę tę składa się:
Zasady rozdziału wskazanych środków na awanse w stopniach i przeszeregowania będą podlegać uzgodnieniu ze stroną społeczną odpowiednich szczebli - dodaje KG PSP.
W spotkaniu uczestniczyli m.in. bryg. Andrzej Bartkowiak, Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej, oraz mł. bryg. Arkadiusz Przybyła, Zastępca Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej. Stronę społeczną reprezentowali: Bartłomiej Mickiewicz, wiceprzewodniczący KSP NSZZ "Solidarność"; Paweł Dela, wiceprzewodniczący KSP NSZZ "Solidarność"; Krzysztof Oleksak, przewodniczący Zarządu Krajowego ZZ Strażaków "Florian"; Krzysztof Jędrachowicz, wiceprzewodniczący Zarządu Krajowego ZZ Strażaków "Florian" i Paweł Borek, wiceprzewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Pracowników Pożarnictwa.
Przypomnijmy, że - jak wyrokował Związek Zawodowy Strażaków "Florian" jeszcze w sierpniu br., "wdrożenie podwyżek zapisanych w Porozumieniu z dnia 8 listopada 2018 r., a nawet zrealizowanie zapowiadanego kolejnego programu rozwoju służb mundurowych nie gwarantuje stabilności w służbach resortu". Związkowcy skomentowali w tej sposób m.in. opublikowany na początku tego samego miesiąca raport Najwyższej Izby Kontroli, dotyczący "marszu" polskiej mundurówki "ku nowoczesności".
Jak podkreślali związkowcy, "strażak to bardzo odpowiedzialny zawód, który wiąże się z ciągłym ratowaniem ludzkiego życia, zdrowia, mienia oraz środowiska przed pożarami, klęskami żywiołowymi oraz innymi zagrożeniami", a "zakres zadań Państwowej Straży Pożarnej od początku powstania formacji jest ciągle rozszerzany". Nie odzwierciedlają jednak tego uposażenia strażaków i wynagrodzenia pracowników cywilnych PSP, które - jak podkreślał "Florian" - nie są "proporcjonalne do rangi wykonywanej służby i pracy". Co więcej, związkowcy zaznaczyli, że są one "najniższe wśród innych służb mundurowych resortu spraw wewnętrznych oraz niekonkurencyjne w obecnej sytuacji na rynku pracy zarówno w odniesieniu do wynagrodzeń w gospodarce narodowej, a szczególnie w zderzeniu ze średnimi płacami w sektorze przedsiębiorstw".
Czytaj też: Strażacy chcą więcej. Pensje w PSP nie są "proporcjonalne do rangi wykonywanej służby i pracy"
Panowie związkowcy pracowników pożarnictwa, dużo w waszych strukturach pracowników cywilnych. Powalczcie o nich skuteczniej. W KAS mundurowi i cywile dostają podwyżki w jednakowej wysokości. Zawsze pilnujecie stwierdzenia zakaz przenoszenia środków z prac. nieobjętych mnożnikowym sys. wynagr. na korpus sł. cyw. A przewidujecie taką możliwośćć, że w KSC są niższe zarobki jak pomocniczy?
Jest 3 marca a podwyżki jak nie było tak nie ma... a o nadpłacie za zaległy styczeń i luty tez próżno szukać :) może łaskawie w kwietniu przyjdzie w końcu wypłata ze stał już podwyżka 380 zł i nadpłata za 3 zaległe miesiace...
Na czarno strażacy po służbie zarabiają po 10000zl na budowach
Podwyżki dla cywili, na chwilę obecną po wszystkich podwyżkach z ustawy modernizacyjnej mam o 60 zł więcej od najniższej zasadniczej jaką gwarantuje nam państwo. Szok i niedowierzanie. W KAS minimalna zasadnicza to 3100 zł. Jak mogą się tak różnić wynagrodzenia w korpusach. Związki nic nie walczą o cywili, patrzą tylko na swoją kieszeń. W jednej komendzie cywil wykonuje pracę, w sąsiedniej funkcjonariusz z wynagrodzeniem co najmniej dwukrotnie wyższym. Kto wpuścił cywili do PSP?
Bardzo się cieszę, że związkowcy tak walczą o funkcjonariuszy, ale my pracownicy cywilni PSP chcielibyśmy żeby przy okazji powalczyli też o nas, ponieważ każdy nas ignoruje jako tanią siłę roboczą (zwłaszcza na stanowiskach pomocniczych). Wykonujemy te same zadania (których jest coraz więcej) co funkcjonariusze, podczas gdy oni zarabiają po kilka tysięcy, my mamy nie wiele ponad najniższą krajową. Dodam, że jestem doświadczonym pracownikiem z 25 stażem pracy. Gdzie tu sprawiedliwość?
Zgadzam się z tym i podpisuje rękami i nogami
Masz całkowitą rację. Cywilni pracownicy traktowani są jako tania siła robocza. Niskie uposażenie, brak motywacji do pracy i jakiegokolwiek uznania, dowartościowania czy też możliwości awansu. Dodatek za wysługę wrzucony do podstawy i wszyscy udają głupka że jest ok. Wszystkie działania w zakresie wzrostu uposażenia, poprawy warunków pracy czy też warunków przejścia na emerytury dotyczą funkcjonariuszy. Tymczasem cywile pracują w tych samych pomieszczeniach wraz z funkcjonariuszami a traktowani są jak "murzyni" do czarnej roboty. Panowie związkowcy! jeżeli macie chociaż odrobinę poczucia uczciwości i etyki zawodowej, to zastanówcie się czy tak jest dobrze?
Dokładnie, też jestem zdania że pracownicy cywilni są traktowani niewspółmiernie finansowo do wykonywanej pracy. Nasza praca w porównaniu do strażaków pracujących w systemie codziennym niczym się nie różni.
Wszystko ok ale dalej nie zmienia to faktu że uposażenia w PSP są najniższe z wszystkich służb podległych MSWiA.W Policji młody zaraz po kursie dostaje drugą grupę z automatu i podwyżkę ok. 300 zł a w straży może dostać po roku a musi po 3 jak skończy służbę przygotowawczą co skutkuje tym że niektórzy na pierwszej grupie bujają się 2-3 lata bo wiadomo jak komendant nie musi to średnio chce dać.Ustawa o PSP mówi że pierwszy stopień podoficerski można nadać w służbie stałej czyli po 3 latach a w Policji po 2 latach już sierżant się należy i kilka groszy więcej. Piszę,bo czytam jak na tym forum piszą że za pieniądze z Policji to nie da się wyżyć itd. W PSP zarabia się jeszcze mniej.
Strazak pracoje 24h i ma 48 wolnego. W policji jest zapieprz dzien w dzien po 12h
Od policji gorzej jest wyłącznie w SW. System pracy i obciążenie zadaniami oraz interwencjami strażaków wobec policjantów jest nieporównywalnie mniejsze na korzyść PSP