Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Prezydent analizuje rządowy wniosek ws. stanu wyjątkowego. Decyzja "w najbliższym czasie"

Fot. Robert Suchy/Defence24.pl
Fot. Robert Suchy/Defence24.pl

Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej, sytuacja w Afganistanie oraz manewry Zapad-2021 znalazły się wśród tematów rozmowy z szefem Ministerstwa Obrony Narodowej Mariuszem Błaszczakiem - poinformował Andrzej Duda. Prezydent nie podjął jednak jeszcze decyzji w sprawie wprowadzenia w pasie przygranicznym stanu wyjątkowego. Wniosek w tej sprawie złożyła Rada Ministrów, ze względu na „szczególne zagrożenie bezpieczeństwa obywateli oraz porządku publicznego, w związku z obecną sytuacją na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi”.

"Wzmożony napór"

Jak podkreślił prezydent Andrzej Duda, na granicy widać wyraźne działania hybrydowe, prowadzone przez władze białoruskie. W reakcji na ten, jak to ujął, "wzmożony napór na granicę polską", jest ona wzmacniana m.in. poprzez budowę płotu czy obecność polskich żołnierzy. To jednak nie koniec wysiłków, gdyż władze biorą pod uwagę oraz powiązania sytuacji na granicy ze zbliżającymi się manewrami Zapad-2021. 

Nie mamy wątpliwości, że konieczne jest wzmocnienie granicy. Jeżeli na to wszystko nałożymy jeszcze sytuację, która ma miejsce w Afganistanie, gdzie rzeczywiście można się spodziewać tego, że będą fale uchodźców z Afganistanu, być może także przemieszczające się szlakami przez Rosję ku Białorusi, w kierunku naszej granicy, to konieczne jest wzmocnienie tej granicy.

prezydent Andrzej Duda

W związku z tym na wniosek Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, Rada Ministrów podjęła dzisiaj decyzję o wystąpieniu do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego na okres 30 dni w przygranicznym pasie, czyli na części województwa podlaskiego i lubelskiego. Dotyczyć ma on 115 miejscowości w województwie podlaskim i 68 miejscowości w województwie lubelskim. Pas będzie miał głębokość 3 km od granicy. Prezydent Andrzej Duda jest w trakcie rozważania i analizowana tej propozycji. Decyzji w tej sprawie, jak podkreślił, spodziewać możemy się "w najbliższym czasie". Prezydent dodał również, że ma nadzieję iż spotka się ona z przychylnością Sejmu, a także opozycji. "Proszę się spodziewać wzmacniania w najbliższym czasie bezpieczeństwa Rzeczypospolitej poprzez akty prawne, poprzez idące za tymi aktami działania przy granicy i na granicy Rzeczypospolitej" - dodał. Tym samym Andrzej Duda, choć nie wprost, zapowiedział że przychyli się zapewne do uchwały w tej sprawie. 

Parę godzin wcześniej Mariusz Kamiński, szef MSWiA, podkreślał, że jeśli prezydent uzna, że okoliczności wprowadzenia stanu wyjątkowego są zasadne i złoży podpis, to restrykcje będą obowiązywać natychmiast. Opublikowane zostaną wtedy dokumenty szczegółowo określające restrykcje wprowadzone na mocy tych przepisów. 

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, który także brał udział w konferencji, dodał że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest napięta, co związane jest z "atakiem hybrydowym na nasz kraj i na Unię Europejską". Zapewnił, że przedsięwzięte zostały odpowiednie kroki ze strony Straży Granicznej, a także ze strony Wojska Polskiego w celu jej ochrony. Płot, którego budowa trwa od zeszłego tygodnia, ma już 12 km. Jego budową zajmuje się Wojsko Polskie. Minister mówił także, jaki jest cel budowy tej bariery. "Chodzi nam o czas. Chodzi nam o to, żeby jak najszybciej, w jak najkrótszym czasie spowodować aby to, co jest celem ataku hybrydowego, a więc przełamanie polskiej granicy, doprowadzenie do kryzysu migracyjnego, żeby to nie miało miejsca" - tłumaczył. 

Podlaski Oddział Straży Granicznej w ochronie odcinka granicy z Białorusią wspierają nie tylko mundurowi tej formacji z innych oddziałów, ale również ok 1800 żołnierzy Wojska Polskiego oraz policjanci. Jak przekazał dzisiaj szef MSWiA, w samym sierpniu przekroczyć ją usiłowało, w sposób nielegalny, ok. 3 tysięcy osób. Większość prób została uniemożliwiona przez Straż Graniczną i Wojsko Polskie, a część osób przebywa w ośrodkach strzeżonych dla cudzoziemców. 

Mariusz Kamiński zapewnił, że Polska bacznie obserwuje działania Białorusinów. "Nasze służby zidentyfikowały w ostatnich tygodniach około 40 przelotów z Bagdadu do Mińska. Gdyż, tak jak podkreślił pan premier, główną grupą uchodźców, którzy znaleźli się na granicy państwa polskiego z Białorusią, to są obywatele Iraku" - mówił szef MSWiA. Służby szacują również, że w ostatnich tygodniach do Mińska przewieziono ok. 10 tys. Irakijczyków, którzy trafili nad granicę polską, litewską i łotewską. Spora część migrantów przybyła też z Turcji. W ostatnim czasie reżim Łukaszenki rozpoczął również regularne loty z Libanu - jest tam ogromna liczba uchodźców, głównie syryjskich. Reżim rozmawiać ma również m.in. z Pakistanem, Katarem czy Marokiem na temat uruchomienia połączeń z Białorusią. Ogromnym rezerwuarem uchodźców, mówił Kamiński, są także obywatele państw, którzy przebywają na terenie Rosji.

Stan wyjątkowy jest jednym z trzech stanów nadzwyczajnych jakie zgodnie z konstytucją wprowadzić można na terytorium RP. Stan ten wprowadza się decyzją prezydenta na wniosek rządu na czas oznaczony, jednak nie dłuższy niż 90 dni. Jego wprowadzenie możliwe jest, jeśli spełniona jest któraś z przesłanek, tzn. zagrożone zostało bezpieczeństwo państwa, bezpieczeństwo obywateli lub porządek publiczny. Według rządu, podstawą do podjęcia decyzji było spełnienie dwóch z trzech możliwych przesłanek, tj. wystąpienie zagrożenia bezpieczeństwa obywateli oraz zagrożenia porządku publicznego. Prezydent ma prawo przedłużyć stan wyjątkowy tylko raz – za zgodą Sejmu – na okres nie dłuższy niż 60 dni. Co więcej, zarówno w trakcie trwania stanu wyjątkowego, jak i 90 dni po jego zakończeniu nie mogą być zmieniane ani ordynacja wyborcza, ani konstytucja. Nie można też rozwiązać Sejmu i przeprowadzać ogólnokrajowych referendów i wyborów. Gdyby zdarzyło się tak, że w tym czasie kadencja Prezydenta, Sejmu, Senatu albo organów samorządu terytorialnego upływa, automatycznie ulega ona przedłużeniu. Stan wyjątkowy wprowadzić można – w myśl obowiązujących przepisów – na terytorium całego państwa lub na jego części. I to właśnie na tę drugą opcję się zdecydowano. 

MR

Reklama
Reklama

Reklama
Reklama

Komentarze