Z informacji jakie przekazał Frontex wynika, że 94 proc. kandydatów, którzy otrzymali oferty pracy w stałym korpusie, zdecydowało się na wstąpienie w jego szeregi. Nowi rekruci rozpoczną szkolenie online w połowie czerwca i wezmą udział w programie treningu fizycznego jeszcze w tym roku. Jak zapewnia Frontex, taka forma kształcenia zapewni oficerom "umiejętności niezbędne do współpracy w danym obszarze operacyjnym, w pełni zgodne z obowiązującym prawem UE i normami etycznymi".

Reakcja kandydatów, którzy szybko przyjęli oferty pracy, pokazuje, jak bardzo chcą zostać pierwszymi, którzy dołączą do Frontexu jako członkowie Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej.

Jak podkreślił dyrektor wykonawczy Frontex, Fabrice Leggeri, nieoczekiwane sytuacje kryzysowe, z którymi wszyscy mieliśmy do czynienia w ostatnich miesiącach, takie jak COVID-19 i sytuacja na granicach Grecji, "tylko podkreślają fakt, że Europa potrzebuje Frontexu i stałego korpusu do zapewnienia skoordynowanej, jednolitej pomocy państwom członkowskim UE na ich granice zewnętrzne". 

Funkcjonariusze będą stanowić podstawę stałego korpusu Europejskiej Straży Granicznej i Przybrzeżnej, w skład którego wejdą także mundurowi krajowych straży granicznych i innych organów ścigania. Stały korpus "w dowolnym momencie będzie mógł wspierać państwa członkowskie stojące przed wyzwaniami na ich granicach zewnętrznych".

Frontex otrzymał 7500 wniosków od kandydatów zainteresowanych służbą w stałym korpusie. Jak podkreślono, Agencja kontynuuje procedurę selekcji dla innych kandydatów, którym – jak podkreślono – jeszcze w tym roku, po zakończeniu wszystkich etapów rekrutacji, zakładających m.in. rozmowę kwalifikacyjną, egzamin z języka angielskiego i test umiejętności fizycznych, może zostać zaoferowane stanowisko w stałym korpusie. Osoby, które zostaną wybrane, zanim podejmą działania operacyjne, przejdą sześciomiesięczny program.

DM