Straż Graniczna
Dziesiątki terenówek i PJN-ów dla SG. Formacja wybrała dostawców
Straż Graniczna podjęła decyzję w sprawie dostaw nowych Przewoźnych Jednostek Nadzoru (PJN). Na stronie formacji pojawił się również wynik postępowania na dostawę samochodów terenowych. Do strażników granicznych mogą więc jeszcze w tym roku, tylko w ramach tych dwóch przetargów, trafić nawet 73 nowe samochody.
Jak się okazuje, najkorzystniejsza w ocenie formacji - w przypadku przetargu na nowe Przewoźne Jednostki Nadzoru - była oferta złożona przez konsorcjum, składające się z dwóch firm. Chodzi mianowicie o Bracia Strzelczyk Witold Strzelczyk oraz Concept. To właśnie ich propozycja uzyskała najwyższą liczbę punktów w postępowaniu.
Możliwe, że Straż Graniczna zapłaci za dostawy do 13 Przewoźnych Jednostek Nadzoru trochę więcej niż planowała. Przypomnijmy bowiem, że na ich zakup formacja zamierzała przeznaczyć 23 169 000 zł, a wybrana propozycja opiewa na kwotę prawie 24 mln złotych (zamówienie podstawowe zostało wycenione na 18 390 000 złotych, zaś przewidziane opcją dodatkowe trzy pojazdy, to wydatek 5 517 000 złotych). Straż Graniczna sięgnie więc po dodatkowe środki albo skorzysta np. jedynie z podstawowej wersji zamówienia na 10 samochodów. Dodatkowe trzy stanowią bowiem opcję. Beneficjentami zamówienia mają być funkcjonariusze Straży Granicznej z Nadbużańskiego Oddziału SG w Chełmie oraz Warmińsko-Mazurskiego Oddziału SG w Kętrzynie.
Straż Graniczna kupuje PJN-y o wysokiej mobilności w trudnym terenie, które umożliwiają funkcjonariuszom poruszanie się po drogach nieutwardzonych, bezdrożach, traktach leśnych, itp. Dlatego też, system obserwacji powinien być osadzony na samochodach terenowych z napędem 4x4, ale z możliwością przełączania na 4x2. Orężem PJN-ów jest system kamer, pozwalający na prowadzenie dookólnej obserwacji o dużym zasięgu. Chodzi zarówno o zastosowanie kamery dziennej i termowizyjnej, jak i systemu dalmierza laserowego pozwalającego na pomiar odległości pomiędzy do wybranego obiektu, ulokowanych na maszcie z głowiąc obserwacyjną.
Warta prawie 24 mln złotych oferta pokonała cztery inne złożone w przetargu propozycje. Zgodnie z dokumentacją, opublikowaną przez Straż Graniczną, trzy z nich nie podlegały ocenie, a czwarta uzyskała mniejszą liczbę punktów. Formacja nie oceniła m.in. propozycji złożonej przez konsorcjum firm składające się z spółki Siltec współpracującej ze Steeler Marcin Piasecki. Co ciekawe, to właśnie Siltec był jednym z dostawców tego sprzętu dla Straży Granicznej podczas poprzedniego postępowania dotyczącego PJN-ów, z 2018 roku. Zakup 23 pojazdów kosztował wtedy formację 40 mln złotych. Rozwiązanie to otrzymało nawet "Laur Graniczny" podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego 2019.
Komenda Główna Straży Granicznej wskazała również najkorzystniejszą ofertę w postępowaniu dotyczącym dostawy nawet 60 fabrycznie nowych pojazdów służbowych (50 sztuk w ramach podstawy z opcją do 10 kolejnych). Złożyła ją firma FIX FORUM LIDER, z ceną brutto ponad 14,4 mln złotych. Była to tańsza z dwóch przesłanych formacji propozycji. Drugą złożyła Grupa PGD z Krakowa. Spółka za realizację dostawy pojazdów (podstawa oraz opcja) terenowych chciała 15 mln złotych brutto.
Także w tym przypadku, budżet formacji nie był tak wysoki. Straż Graniczna chciała bowiem wydać na zakup terenówek 11 mln złotych, co oznacza, że obie oferty przekroczyły tę kwotę nawet w przypadku ceny za realizację tylko podstawy zamówienia.
Pojazdy, które planuje zakupić Straż Graniczna, będą oczywiście wykorzystywane do jazdy po drogach twardych, gruntowych, w terenie podmokłym, górzystym oraz trudno dostępnym. Samochody mają być wyposażone w napęd 4x4 lub 4x2 z możliwością przełączenia. Zgodnie z wymaganiami formacji, muszą być wyprodukowane nie wcześniej niż w 2020 roku. "Wszystkie dostarczane pojazdy będą posiadać status pojazdu uprzywilejowanego w ruchu drogowym zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia" - podkreślała formacja w ogłoszeniu.
Czytaj też: Zmodernizowana Anakonda zobaczy więcej
Sprzęt odebrać ma Nadbużański Oddział Straży Granicznej, jednak już z załącznika do Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia dowiadujemy się, że wymagany jest dostęp do serwisu pojazdów na terytorium RP w promieniu max. do 150 km od siedzib także innych jednostek organizacyjnych SG. Chodzi dokładnie o oddziały: Warmińsko-Mazurski, Podlaski, Bieszczadzki i oczywiście Nadbużański. Zapewne między właśnie te jednostki rozdzielone zostaną nowe samochody.
Straż Graniczna w służbie korzysta obecnie z 335 samochodów terenowych oraz 1140 samochodów patrolowych.