Reklama

Legislacja

Senackie komisje rekomendują uchwalenie ustawy o budowie zapory bez poprawek

Fot. MSWiA/Twitter
Fot. MSWiA/Twitter

Senackie komisje przyjęły bez poprawek projekt ustawy o budowie zabezpieczenia granicy państwowej, choć do dokumentu pojawił się szereg uwag prawnych. 

"Oczekuje od komisji zrozumienia sytuacji, w której się znaleźliśmy" - takie słowa skierował do senatorów Maciej Wąsik, sekretarz stanu w resorcie spraw wewnętrznych i administracji, podczas posiedzenia dwóch komisji (Komisja Praw Człowieka Praworządności i Petycji oraz Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej) dotyczącego projektu ustawy o budowie zabezpieczenia granicy państwowej. Jak widać, politycy usłyszeli jego apel, gdyż zdecydowali się - przynajmniej większość z nich - na przyjęcie dokumentu bez poprawek (7 głosów za; 6 głosów przeciw). A uwag do projektu było sporo, pochodzących przede wszystkim od Biura Legislacyjnego Senatu, które mówiło m.in. o niekonstytucyjności niektórych jego przepisów. Pisał o tym również Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek, w piśmie skierowanym do marszałka Senatu Tomasz Grodzkiego. Zwracano również uwagę na fakt, że projekt ustawy nie był przedmiotem konsultacji publicznych ani opiniowania, a tak powinno być ze względu na zakres wprowadzanych przez nią przepisów.

Na zarzuty te odpowiadało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, z wiceministrem Maciejem Wąsikiem na czele. Jak podkreślał na wstępie polityk, rząd spodziewa się wzrostu liczby osób, które nielegalnie będą chciały przekroczyć granicę polsko-białoruską, dlatego rządowi zależy na przyjęciu ustawy bez poprawek. Maciej Wąsik relacjonował, że służby na granicy działają adekwatnie do sytuacji, ale ze względu na pogarszającą się sytuację na tym odcinku, starania te nie są wystarczające (chodziło mu m.in. o stworzone przez wojskowych ogrodzenie). Wynik ma to m.in. z faktu, że działania migrantów wspierane są przez białoruskie służby. Jak mówił wiceminister, prowadzą one rozpoznanie polskich sił i instruktaż dla osób, które chcą przekroczyć nielegalnie granicę. Dostarczać im mają również sprzęt do cięcia drutów i niszczenia zapór. Niezbędne jest więc, jak powiedział Wąsik, zbudowanie takiej zapory, która zapobiegnie szturmowi na granicę, gdy po drugiej stronie "linii" pojawią się jeszcze większe grupy. Jak informowała Straż Graniczna, do tej pory rekordowa liczba migrantów, która siłowo szturmować próbowała odcinek z Polską wynosiła 200 osób. Za przykład posłużyła tu m.in. Litwa, która po chwilowym "przestoju", jeśli chodzi o presję na granicę, odnotowuje już znowu setki prób nielegalnego przekroczenia - podkreślał Wąsik.

Sekretarz stanu MSWiA, już w odpowiedzi na uwagi dotyczące dostępu informacji publicznej na temat konstrukcji, podkreślał, że chodzi tylko o części techniczne. Dane dotyczące umów, finansowania, płatności nie będą już podlegać żadnym obostrzeniom. Wiadomo jednak, że - jak to ujął wiceminister - będzie to masywna konstrukcja o wysokości 5-5,5 m, która ma odstraszać. Bariera ma być również "naszpikowana elektroniką", tak, by duże jej odcinki mogły być obsługiwane przez nieduże zespoły. Zapora powstanie oczywiście na wszystkich odcinkach niewodnych. W przypadku terenów podmokłych rząd zastanawia się nad "lżejszymi rozwiązaniami". 

To oczywiście jeszcze nie koniec senackich prac nad projektem ustawy. Jutro, tj. 27 października zajmie się nim na posiedzeniu plenarnym Senat i będzie to, zgodnie z aktualnym harmonogramem, pierwszy punkt porządku jego obrad.

Reklama
Reklama

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. RR

    Zrobić otwarty przetarg na dostawę materiałów budowlanych i projekt. Do roboty skierować więźniów z pobliskich zakładów. Wszyscy skorzystają