Bezpieczeństwo Wewnętrzne
Przydacz o wycieczkach młodzieży żydowskiej: Kością niezgody jest obecność uzbrojonej ochrony
Przy wznowieniu wycieczek młodzieży żydowskiej do Polski należy tę kwestię uregulować odpowiednią umową międzyrządową; dziś kością niezgody jest obecność uzbrojonej ochrony izraelskiej - powiedział w środę wiceszef MSZ Marcin Przydacz.
W połowie czerwca ministerstwo edukacji Izraela poinformowało o odwołaniu wyjazdów edukacyjnych do Polski dla uczniów szkół średnich. Ministerstwo uzasadniło swoją decyzję tym, że pojawiły się problemy, które uniemożliwiły właściwe i bezpieczne informowanie uczniów podczas podróży. Rzecznik MSZ Łukasz Jasina przekazał w ubiegłym tygodniu, że powrót do dotychczasowych zasad, m.in. wycieczek młodzieży żydowskiej z udziałem uzbrojonych służb izraelskich, nie jest możliwy.
Przydacz powiedział w TVP1, że w ostatnim czasie z uwagi na pandemię nie odbywały się te wycieczki młodzieży żydowskiej do Polski. "My uważamy, że przy wznowieniu tych wycieczek należy to uregulować odpowiednią umową międzyrządową tak, żebyśmy wiedzieli według jakiego szlaku organizować te wycieczki" - powiedział wiceszef MSZ. Wyjaśnił, że do tej pory takiej umowy nie było. "To jest wszystko realizowane na zasadzie pewnego uzusu przez ostatnie 30 lat, w latach 90. został wypracowany pewien scenariusz" - zaznaczył Przydacz.
Dziś tą kością niezgody największą jest obecność tej niesławnej ochrony izraelskiej, która z bronią przyjeżdża, ochrania młodych ludzi tworząc wrażenie jakby w Polsce groziło im jakieś śmiertelne niebezpieczeństwo (...). I taka młodzież wraca z przekonaniem do swojego domu, z takim negatywnym obrazem Polski, co oczywiście nie jest w naszym interesie.
Marcin Przydacz, wiceszef MSZ
Przydacz podkreślił, że polska strona jest otwarta na rozmowę dla dobra stosunków polsko-izraelskich. Ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne, odnosząc się do odwołania wycieczek uczniów z Izraela do Polski, powiedział we wtorek, że trwają "prace nad osiągnięciem wspólnego, dobrego, akceptowalnego celu". "Myślę, że wkrótce ten kryzys rozwiążemy" - podkreślił.
Strona polska zainicjowała w grudniu 2021 r. dialog na temat zreformowania obecnej formuły wyjazdów młodzieży izraelskiej do Polski, zawieszonej od 2020 r. z powodu ograniczeń pandemicznych, gdyż obecna, zdaniem polskiego MSZ, wzmacnia fałszywe stereotypy.
Czytaj też
Izraelski portal "The Times of Israel" podał, że władze polskie odmówiły zgody na to, by agenci Szin Bet (izraelska służba specjalna, odpowiedzialna za kontrwywiad i bezpieczeństwo wewnętrzne - przyp. red.) ochraniający wycieczki mogli nosić broń na terytorium Polski, inaczej niż w poprzednich latach, co zmusiło ministerstwo edukacji do odwołania wyjazdów.
Młodzież izraelska tradycyjnie przyjeżdża do Polski latem, by zwiedzić byłe niemieckie nazistowskie obozy w celu zdobycia wiedzy o Holokauście i uczczenia pamięci pomordowanych. Wyjazd ten od dawna uważany jest za kamień milowy w izraelskiej edukacji, a przed wybuchem pandemii co roku brało w nim udział około 40 tys. izraelskich uczniów. Według danych ministerstwa edukacji Izraela, na tegoroczne lato zapisało się około 7 tys. uczniów.