Bezpieczeństwo Wewnętrzne
Prace nad ustawą o ochronie ludności nabierają tempa
Projekt ustawy o ochronie ludności, nad którym od wielu miesięcy pracuje MSWiA, trafił do wykazu prac legislacyjnych i programowych rządu. Jak wynika z zawartych tam informacji, Rada Ministrów powinna przyjąć dokument do końca września. Niebawem może trafić on zatem do Sejmu, a biorąc pod uwagę jaką rewolucję rządzący zamierzają zafundować nie tylko systemowi ochrony ludności i obrony cywilnej kraju, ale także całemu obszarowi zarządzania kryzysowego, można się spodziewać, że pracom w parlamencie towarzyszyć będą niemałe emocje.
O tym, że ministerialny projekt ustawy o ochronie ludności i stanie klęski żywiołowej radykalnie przebuduje system zarządzania kryzysowego, ochrony ludności i obrony cywilnej kraju wiadomo już od jakiegoś czasu. Choć sam dokument nie ujrzał jeszcze – oficjalnie – światła dziennego, już konferencja podczas której zaprezentowano założenia do ustawy , rzuciła sporo światła na to jak wyglądać ma "nowy porządek".
Jak czytamy w rządowych dokumentach, "projekt wprowadza do porządku prawnego pojęcia dotychczas funkcjonujące wyłącznie w środowisku międzynarodowym i przestrzeni akademickiej, takie jak »ochrona ludności«. Ponadto wprowadza liczne rozwiązania szczegółowe usprawniające dotychczasowe działanie podmiotów odpowiedzialnych za zarządzanie kryzysowe." Owe szczegóły, to m.in. likwidacja Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, które – w pewnej części - ma zostać zastąpione przez Służbę Dyżurną Państwa.
Czytaj też
Niniejsza ustawa przełamuje wieloletni impas w obszarze ochrony ludności, obrony cywilnej, zarządzania kryzysowego i krajowego systemu ratowniczego umożliwiając dalszą integrację przepisów unijnych i międzynarodowych z krajowymi. Ponadto ustawa zawiera szereg nowych rozwiązań i narzędzi umożliwiających skuteczne zarządzanie wszystkimi dostępnymi zasobami na rzecz ochrony ludności w Polsce zarówno w czasie pokoju, stanów nadzwyczajnych, jak i wojny.
Fragment informacji o przyczynach i potrzebie wprowadzenia rozwiązań planowanych w projekcie
"Rozwiązania opisane w projekcie ustawy mają za zadanie wzmocnienie roli organów administracji publicznej celem zwiększenia efektywności działań na rzecz ochrony ludności" – czytamy. Wzmocnieniu ulec ma rola m.in. szefa MSWiA oraz – jak wskazano - premiera i wojewodów i to "nie tylko w odniesieniu do sfery zarządzania kryzysowego w sytuacji niecierpiącej zwłoki, lecz także ochrony ludności i obrony cywilnej".
W ustawie zaproponowano też szereg rozwiązań od tych definiujących na nowo Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy (powstać ma Krajowy System Ratowniczy), przez te dotyczące wprowadzenia do porządku prawnego "stanów przednadzwyczajnych" , aż po skorelowanie finansowania z PKB. MSWiA planuje, że każdego roku na ochronę ludności państwo przeznaczać będzie kwotę nie niższą niż 0,1 % Produktu Krajowego. W toku prac, jak mówił w czerwcu tego roku w rozmowie z redakcją wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, do przepisów dodano taże "pewne elementy dotyczące reformy numeru alarmowego 112, jego dofinansowania, bo system ten w lutym tego roku miał spore problemy podczas wichur".
Czytaj też
Nikt nie ma raczej wątpliwości, że budowa efektywnie funkcjonującego sytemu ochrony ludności jest dziś jednym z priorytetów. Dobitnie przekonaliśmy się o tym m.in. w czasie pandemii. Jeśli idzie jednak o przyjęty przez MSWiA kierunek, zdania ekspertów są już podzielone. Wątpliwości budzi m.in. rewolucja w systemie zarządzania kryzysowego czy wprowadzenie stanów gotowości państwa (pogotowia i zagrożenia), dające szerokie uprawnienia decyzyjne MSWiA. Trudno jednak – co do zasady - nie zgodzić się z wiceszefem MSWiA, który przekonuje, że "nie stać nas na to, żeby jej (ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej – przyp. red.) nie było". O tym jaki będzie jej finalny kształt, przekonamy się zapewne już niebawem, kiedy prace nad przepisami przygotowanymi przez resort spraw wewnętrznych i administracji zajmą się posłowie.