Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Ochrona ludności i ministerialny spór o miliardy

Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej

Ustawa o ochronie ludności już niebawem ma zostać przyjęta przez rząd. Tymczasem nadal trwają dyskusje na temat tego, na jakie zadania wydać będzie można środki, które co roku na finansowanie systemu przeznaczy Ministerstwo Obrony Narodowej. A mowa o niebagatelnej kwocie, wynoszącej 0,15 proc. PKB, czyli ponad 5 mld złotych. 

Resort spraw wewnętrznych i administracji od miesięcy pracuje nad ustawą o ochronie ludności i obronie cywilnej. Proces ten powoli dobiega końca, bo projekt jeszcze we wrześniu ma trafić do Sejmu. Do ostatniego momentu trwa jednak spór między Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji a Ministerstwem Obrony Narodowej. Jego osią są pieniądze, jakimi MON współfinansować ma system ochrony ludności i obrony cywilnej. Chodzi o przeznaczenie 0,15 proc. PKB, czyli przeszło 5 mld złotych rocznie. MON chce, by pieniądze te - w ramach ustawy o ochronie ludności - przeznaczano na zadania obronne. Z takim podejściem fundamentalnie nie zgadza się jednak MSWiA, które – w odpowiedzi na uwagi resortu obrony – wprost pisze, że „nie ulega wątpliwości, że środki w wysokości 0,15 proc. PKB, przekazywane przez resort obrony narodowej, muszą być wydatkowane na wszystkie zadania ochrony ludności i obrony cywilnej, a nie tylko na zadania obronne”. A co za tym idzie, propozycje zmian, jakich oczekiwał MON „nie mogą być w żaden sposób uwzględnione”.

Reklama

Zdaniem Ministerstwa Obrony Narodowej model finansowania, jaki chce przyjąć MSWiA stoi w sprzeczności z ustawą o obronie ojczyzny, która – jak czytamy – „określa, iż środki te mogą być przeznaczane wyłącznie na finansowanie potrzeb obronnych Rzeczypospolitej Polskiej”. MSWiA jednak jest odmiennego zdania i uważa, że „pod względem prawnym i legislacyjnym nie ulega wątpliwości, że stanowi to przepis szczególny w stosunku do art. 40 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny i argument o rzekomej sprzeczności ww. przepisów jest nieuzasadniony”.

Czytaj też

„Należy zdecydowanie podkreślić, że kwestia finansowania zadań obrony cywilnej i ochrony ludności ze środków z budżetu MON została ustalona na wstępnym etapie prac nad projektem ustawy i stanowi fundamentalny element zasad finansowania rozwiązań zawartych w ustawie. Zaproponowane przez Ministra Obrony Narodowej przepisy prowadziłyby do sytuacji, w której przekazanie środków miałoby charakter pozorny – mogłyby bowiem być wydatkowane jedynie na cele obronne wskazane przez MON (a nie na cele ochrony ludności i obrony cywilnej)” – czytamy w stanowisku MSWiA. 

Budżet "składkowy"

Na finansowanie zadań z zakresu ochrony ludności i obrony cywilnej – w myśl ustawy - corocznie przeznaczone zostaną środki w wysokości nie niższej niż 0,3 proc. produktu krajowego brutto - czyli ok. 10 mld złotych. W ich skład wejdą pieniądze pochodzące ministra właściwego do spraw wewnętrznych, ministra właściwego do spraw zdrowia, wojewodów i Narodowego Fundusz Zdrowia oraz wydatki Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, a także właśnie środki „ujęte w ramach limitu wydatków na finansowanie potrzeb obronnych, o którym mowa w art. 40 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny, w wysokości 0,15 proc. produktu krajowego brutto”.

Jak czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy, szef MSWiA opracować ma Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej, który określi sposób „wydatkowania tych środków”. 

Reklama
Koszty na realizację zadań określonych w ustawie są pokrywane, w ramach środków będących w dyspozycji właściwych dysponentów części budżetu państwa. Środki te przeznacza się na finansowanie lub dofinansowanie organów ochrony ludności i podmiotów ochrony ludności w zakresie realizacji zadań ochrony ludności i obrony cywilnej, w tym na zadania o charakterze obronnym Rzeczypospolitej Polskiej, w szczególności na tworzenie i utrzymanie zasobów ochrony ludności i obrony cywilnej, w tym rozwój krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego i ochotniczych straży pożarnych i podmiotów ochrony ludności, zakupy i modernizację sprzętu, w tym sprzętu teleinformatycznego, budowę i utrzymanie baz magazynowych oraz budowę, modernizację i remont infrastruktury związanej z ochroną ludności i obroną cywilną, w tym budowli ochronnych oraz szkolenia i edukację.
Fragment uzasadnienia projektu ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej

Do funkcjonowania systemu „dorzucić” mogą się też spółki z udziałem Skarbu Państwa, które co roku mają możliwość dokonania wpłat do 0,3 proc. zysków netto za rok poprzedni na Fundusz Modernizacji Bezpieczeństwa Publicznego i Ochrony Ludności (dziś funkcjonujący pod nazwą „Fundusz Modernizacji Bezpieczeństwa Publicznego”). 

Czytaj też

Kwestie finansowe leżą u podstaw każdej ustawy i nie inaczej jest w tym przypadku. Warto zauważyć, że procedowany obecnie projekt przewiduje trzy razy więcej środków, niż ten przygotowany przez poprzednie kierownictwo MSWiA, a jeśli przygotowane regulacje wejdą w życie w zaproponowanym obecnie kształcie, na ochronę ludności i obronę cywilną rocznie MSWiA „do wydania” będzie miało ok. 10 mld złotych. Może się jednak okazać, że nawet taka suma nie rozwiąże wszystkich problemów. Biorąc pod uwagę skalę wyzwań, wynikającą także z wieloletnich zaniedbań, nie ma co ukrywać, że każdą złotówkę z tej kwoty trzeba będzie oglądać kilka razy, bo potrzeb – szczególnie na początku – będzie znacznie więcej niż możliwości ich sfinansowania.

Projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej po przejściu przez Komisję Prawniczą, ponownie trafił na Stały Komitet Rady Ministrów. Kolejnym krokiem jest przyjęcie dokumentu przez Radę Ministrów. Jak wynika z zapowiedzi kierownictwa MSWiA, ma się to stać jeszcze we wrześniu. Potem nad ustawą pochylą się posłowie i biorąc pod uwagę, liczbę uwag wniesionych w konsultacjach społecznych oraz międzyresortowych, może się okazać, że prace w parlamencie nie będą należały do najłatwiejszych.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama