Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Miał przygotowywać zamach bombowy. Zatrzymany przez służby Rosjanin usłyszał zarzuty

Autor. Canva

Prokuratura postawiła zarzuty przebywającemu w Polsce Igorowi Rogowowi, którego zatrzymaniu InfoSecurity24.pl informował 29 lipca 2024 roku. Jak przekazał rosyjskojęzycznemu portalowi Biełsatu Vot Tak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak, zatrzymanemu postawiono zarzut „sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowia wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach w postaci eksplozji materiałów wybuchowych”.

Prokurator Przemysław Nowak poinformował, że po przesłuchaniu podejrzanego, na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach zastosował wobec mężczyzny tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące. Oświadczył też, że względu na dobro prowadzonego śledztwa na ten moment nie może udzielić bardziej szczegółowych informacji.

Czytaj też

Igor Rogow to były opozycyjny aktywista, działający w sztabie Aleksieja Nawalnego w Sarańsku i koordynator Otwartej Rosji, organizacji stworzonej z inicjatywy byłego rosyjskiego oligarchy, a potem więźnia politycznego Michaiła Chodorkowskiego. W 2012 roku jako kandydat niezależny brał udział w wyborach do Dumy Miejskiej (rady miasta) Sarańska - stolicy Republiki Mordowii, położonej ponad 600 km na południowy wschód. od Moskwy.

W 2020 roku Rogow wraz z innym działaczem Otwartej Rosji Artemem Ważenkowem, zostali zatrzymani na Białorusi, gdzie przybyli obserwować wybory prezydenckie. Rogow powiedział, że zabrano ich do izolatki przy ulicy Akrestsin, gdzie najpierw przetrzymywano ich przez całą noc na gołej ziemi, a następnie bito. Białoruska agencja państwowa podała, że jest on podejrzany o udział w masowych zamieszkach. Dzień później został zwolniony z aresztu pod warunkiem natychmiastowego opuszczenia Białorusi. 

Z informacji Vot Tak wynika, że Rogow uzyskał status uchodźcy w Polsce i był uczestnikiem specjalnego programu stypendialnego, w ramach którego studiował ma Uniwersytecie Śląskim. Pierwsze wiadomości o jego zatrzymaniu podane przez opozycyjne media rosyjskojęzycznej sugerowały, że został on zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa.

Czytaj też

Po stłumieniu protestów na Białorusi w 2020 roku i wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej, do Polski napłynęła ogromna rzesza uchodźców. Znając historię i metodę działania Rosjan - od czasów Ochrany, poprzez służby sowieckie, po współczesną Rosję - zawsze wykorzystywali oni tego typu sytuacje do lokowania swoich aktywów. Czy tak było w przypadku Iwana Rogowa? To pokarze prowadzone obecnie przez prokuraturę postępowanie. Jego sprawa jest jednak jaskrawym przykładem, że polskie służby specjalne powinny dokonać weryfikacji rosyjskojęzyczne diaspory przebywającej obecnie w Polsce. Pozostaje jednak pytanie czy w tym stanie organizacyjnym i kadrowym będą mogły sprostać temu zadaniu.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama