Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego
Rosyjski opozycjonista w rękach polskich służb? Chodzi o podejrzenie szpiegostwa
Według informacji, które podają rosyjskojęzyczne media opozycyjne - m.in. Currenttime i Idel Reali - w Polsce rano 29 lipca, prawdopodobnie w jednym z hosteli w Sosnowcu, zatrzymano pod zarzutem szpiegostwa obywatela Rosji Igora Rogowa. Po przeprowadzonej rewizji miał on zostać przewieziony do prokuratury. Nie jest wiadomo co było bezpośrednim powodem zatrzymania.
Źródłem tej informacji jest kanał Telegramu SotaProject. Igor Rogow był jednym z koordynatorów „Otwartej Rosji” opozycyjnefo ruchu związanego z byłym szefem koncernu Jukos i krytykiem Kremla Michaiłem Chodorkowskim działającego 2017 do 2021 roku w Rosji.
W sierpniu 2020 roku (pochodzący z Mordowii ) Rogow wraz z innym współracownikiem „Otwartej Rosji” Artemem Ważenkowem, przyjechali obserwować protesty w Mińsku i 11 sierpnia zostali zatrzymani przez tamtejsze KGB. Państwowe media Białorusi pisały, że mają oni status podejrzanych w sprawie karnej, a zarzuty dotyczą udziału w masowych zamieszkach. Nazwano ich prowokatorami i pisano o obcej ingerencji. Z ich zatrzymania KGB udostępniło też materiał wideo.
Czytaj też
Pomimo tego, Rogow został zwolniony tego samego dnia, a Ważenkow kilka dni później. Obydwu udało się wyjechać z Białorusi.
Obecnie, według rosyjskojęzycznych mediów, Rogow od kilku lat mieszka w Polsce i studiuje na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach.
Jak podaje Polsat News, według znajomych 27-latka, aktywista ma być podejrzany o szpiegostwo.