Bezpieczeństwo Wewnętrzne
Koniec dywidendy pokoju w Europie? Siewiera: Bezpiecznie już było
„W Europie bezpiecznie to już było. Tę dywidendę lat pokoju odebraliśmy. Dziś w obliczu agresji Federacji Rosyjskiej na suwerenne państwo runął porządek bezpieczeństwa” - podkreślił Jacek Siewiera, Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego podczas otwarcia organizowanego przez InfoSecurity24.pl I Kongresu Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej - ODPORNOŚĆ 2023. Jak dodał wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa, biorąc pod uwagę, że „wywoływane przez naszych oponentów kryzysy są instrumentami agresji, które czasem zastępują, a czasem poprzedzają starcie zbrojne”, to widać, że „kwestia odporności urasta do rangi racji stanu państwa i bez niej trudno w ogóle mówić o bezpiecznym państwie”.
W Warszawie ruszył I Kongres Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej - ODPORNOŚĆ 2023, którego celem jest rozmowa o tym, jak system ochrony ludności i obrony cywilnej, w kontekście budowania odporności, powinien wyglądać w naszym kraju. Istotność tego zagadnienia, w obliczu wyzwań, przed którymi w ostatnich latach stanęła Polska, powinna być oczywista. Świadczy o tym również fakt, że w otwarciu wydarzenia udział brali Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera, wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa oraz Dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Konrad Korpowski.
Czerwona linia przekroczona
"W Europie bezpiecznie to już było. Tę dywidendę lat pokoju odebraliśmy. Dziś w obliczu agresji Federacji Rosyjskiej na suwerenne państwo runął porządek bezpieczeństwa" - podkreślił Jacek Siewiera, Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Jak dodał, "czerwona linia była jedna i została przekroczona - to ta granica Ukrainy". Od tego momentu, tłumaczył, musimy być gotowi. "Nie myślę tu tylko o wojnie. Jak pokazał czas pandemii SARS-COV-2, jak pokazał kryzys graniczny, jak - można się spodziewać - w najbliższych dekadach pokażą również zmiany klimatyczne i związane z tym katastrofy, mniej lub bardziej lokalne, to wszystko będą zagrożenia z którymi przyjdzie nam się mierzyć - od poziomu centralnego, przez samorządy aż po poszczególne jednostki, poszczególnego obywatela" - mówił w trakcie inauguracji kongresu. Kluczowa jest tu ochrona ludności, która - zaznaczył - jest "o tym, jak zapewnić obywatelom bezpieczeństwo, jak zapewnić im podstawowy poziom sprawstwa, świadomości sytuacji i możliwości odnalezienia się, reagowania".
O ile działania wojenne możemy z pewnym wyprzedzeniem przewidzieć, możemy obserwować - przemieszczenie jednostek, rozwinięcie, przygotowanie środków łączności, łańcuchów logistycznych do operacji wojskowej - o tyle w atakach hybrydowych, w atakach asymetrycznych, destabilizacji i wyniszczeniu potencjału państwa nie będzie czerwonych flag, nie będzie znaków ostrzegawczych. Jedyną metodą właściwego przeciwdziałania jest zwiększenie odporności, w tym ochrony ludności. Zadanie tak pilne, jak dziś niewiele.
Jacek Siewiera, Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego
Mamy za sobą trzy bardzo ważne kryzysy - pandemię SARS-COV-2, hybrydowe działania ze strony Federacji Rosyjskiej na polskiej granicy z Białorusią (które wcale nie uległy zakończeniu), no i oczywiście wielki kryzys związany z migracją wymuszony wojną w Ukrainie. Możemy skupiać się tylko na aspektach związanych z ochroną ludności i powtarzać, że przez wiele lat wiele rzeczy się nie udało, zostało zaniedbanych, ale warto spojrzeć również na tę drugą stronę. Odporność państwa to nie jest tylko jest tylko aspekt schronów. Odporność państwa to właściwy system dowodzenia, to zaawansowane i zintegrowane środki łączności, to dostęp do infrastruktury energetycznej i komunikacyjnej, zdolności logistyczne, to są rezerwy strategiczne i system ochrony ludności.
Dwie strony tej samej monety
Marcin Ociepa, wiceminister obrony narodowej i Wysoki Przedstawiciel RP przy Komitecie ds. Odporności NATO, zaznaczył że "odporność jest tym publicznym wymiarem polityki obronnej i bezpieczeństwa", a "bez zaangażowania szerokich kręgów społecznych nie może być mowy o skutecznej polityce na rzecz odporności".
Wywoływane przez naszych oponentów kryzysy są instrumentami agresji, które czasem zastępują, a czasem poprzedzają starcie zbrojne, to widzimy, że kwestia odporności urasta do rangi racji stanu państwa i bez niej trudno w ogóle mówić o bezpiecznym państwie.
Marcin Ociepa, wiceminister obrony narodowej
Polityk podkreślił również, że to silna armia, policja, straż pożarna, straż graniczna i służby specjalne razem wzięte, a także odporność administracji i społeczeństwa to dwie strony tej samej "tarczy, która chroni Rzeczpospolitą". Zaznaczył także, że w Polsce potrzebna jest mądrość, rozumiana jako zdolność do przewidywania zagrożeń oraz odwagi. "Mądrość to jednak również zdolność do wyciągania wniosków z własnych błędów i nieustanne doskonalenie struktur i procedur" - podkreślił. Jak to ujął, Polska musi "sprostać wyzwaniom w zakresie odporności na miarę lidera Europy Środkowo-Wschodniej", a przed nami kolejny etap jej budowy. Mowa tu o dokończeniu prac nad ustawą o ochronie ludności; rozstrzygnięcie kształtu RCB, jako narodowego koordynatora odporności; seria inicjatyw regionalnych, w tym warsztatów na temat odporności z udziałem interesariuszy lokalnych; budowa Narodowej Strategii Odporności; wypracowanie systemowych rozwiązań dla konkretnych wyzwań takich jak: bezpieczeństwo żywnościowe, łączność administracji, czy zdolność do ratowania masowej liczby ofiar.
Renesans odporności
O wspomnianej roli Rządowego Centrum Bezpieczeństwa w systemie mówił podczas otwarcia I Kongresu Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej - ODPORNOŚĆ 2023 jego Dyrektor, Konrad Korpowski. Zaznaczył, że posiada ono unikalne umocowanie prawne i strukturalne, dzięki bezpośredniemu podporządkowaniu premierowi. Czynniki te predestynują RCB, jak mówił, do koordynacji tematyki odporności w Polsce oraz reprezentowania kraju w kontaktach międzynarodowych. Zresztą, szef RCB jest stałym przedstawicielem Polski w Komitecie Odporności NATO.
Korpowski podkreślił również, że "zimnowojenne pojęcie odporności państwa, w wyniku zarówno pandemii spowodowanej wirusem COVID-19, jak i toczącej się od 2014 roku wojny w Ukrainie, doczekało się praktycznie w całej Europie swoistego renesansu". Jednak droga do zwiększenia jej, zapisana w Strategii Bezpieczeństwa Narodowego z 2020 roku, nie znalazła jeszcze odzwierciedlenia w kluczowych dokumentach regulujących problematykę bezpieczeństwa RP – ani w ustawie o Obronie Ojczyzny ani w żadnej wersji projektu ustawy o ochronie ludności i stanie klęski żywiołowej. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, poinformował, przygotowało Koncepcję Kompleksowego Wzmacniania Odporności, w której proponuje zdefiniowanie odporności jako zdolności państwa do radzenia sobie z niekorzystnymi zdarzeniami i zagrożeniami, a także zdolności do efektywnej odbudowy po ich wystąpieniu. Jest ona wypadkową posiadanych zdolności cywilnych oraz wojskowych.
Kompleksowa odporność państwa nie znaczy zcentralizowana, zarządzana jedynie odgórnie. Jednym z ważniejszych aspektów takiego podejścia winna być udoskonalona współpraca pomiędzy podmiotami rządowymi oraz pozarządowymi. W tę współpracę należy koniecznie włączyć podmioty sektora prywatnego, biznesowego oraz całe społeczeństwo. Hasłowo wywołuję tutaj odporność społeczną jako integralny element odporności państwa.
Konrad Korpowski, Dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa
Co należy zrobić w tym temacie w najbliższym czasie? Jak wymienia Korpowski, trzeba m.in. opracować Strategię Odporności dla Polski, w których należałoby wskazać główne kierunki i sprecyzować podstawowe zadania z terminem ich osiągnięcia oraz przypisać do nich wykonawców, a koordynatorem zagadnień związanych ze wzmacnianiem odporności powinna być nadal jedna instytucja.
I Kongres Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej - ODPORNOŚĆ 2023 to pierwsza w Polsce konferencja poświęcona zagadnieniom dotyczącym kompleksowego działania, zarówno struktur państwa jak i obywateli. Wydarzenie stanowi doskonałą okazję do wymiany doświadczeń przez specjalistów, przedstawicieli samorządu, świata polityki, nauki, służb mundurowych i wojska.
Chinol
zawsze jst opcja dodagania sie. Tak jak z KUBA za Kennedego. Mialo niebyc tam rakiet wroga. Podnie moglo byc na UKtanie - bez NATO i kraj neutralny. Wybraloi wojne Proxy - by oslabic pzrecwnika. Moi, zdaniem pojda do piekla za to co wybrali taka droge zamiast pokoju.