Bezpieczeństwo Wewnętrzne
Jest wniosek o wprowadzenie stanu wyjątkowego w części województw lubelskiego i podlaskiego
Rząd zajmie się projektem uchwały o skierowaniu do prezydenta Andrzeja Dudy wniosku o wprowadzenie stanu wyjątkowego na obszarze części województw podlaskiego i lubelskiego. Źródło w rządzie potwierdziło, że chodzi o sytuację na granicy z Białorusią.
Projekt uchwały Rady Ministrów o skierowaniu do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wniosku o wprowadzenie stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego znalazł się w porządku wtorkowych obrad rządu. Wnioskodawcą jest Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Posiedzenie rozpocznie się o godz. 11:00.
Jak informował w rozmowie z PolskimRadiem24 Maciej Wąsik, wiceminister MSWiA, codziennie mamy próby przejścia 100-250 osób z Białorusi na stronę polską, dlatego powinny być wykorzystywane wszystkie metody techniczne, którą pozwolą chronić granicę. Wojsko rozpoczęło w środę, 25 sierpnia budowę ok. trzymetrowego płotu na granicy polsko-białoruskiej w regionie Zubrzycy Wielkiej w woj. podlaskim. Docelowo ma on mieć ok. 180 km i zabezpieczyć lądowy odcinek granicy.
Dodał, że dodatkowo rząd zabezpiecza pieniądze, aby zbudować urządzenia techniczne na całej granicy białoruskiej, które sprawią, że będzie to "super szczelna granica". Zaznaczył też, że już teraz polska wschodnia granica jest traktowana przez UE za najszczelniejszą lądową granicę UE. "To jest bardzo dobrze strzeżona granica. Straż Graniczna w mojej ocenie panuje nad tym, co się dzieje na tej granicy, nawet bez płotu. Z płotem będzie już bardzo dobrze" - powiedział.
Funkcjonariuszy z Podlaskiego Oddziału SG w ochronie granicy z Białorusią wspierają mundurowi z innych oddziałów SG oraz 1800 żołnierzy Wojska Polskiego oraz 70 policjantów.
Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zarzucają Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na ich terytorium w ramach tzw. wojny hybrydowej. We wspólnym oświadczeniu premierzy Polski i krajów bałtyckich ocenili, że kryzys na granicach z Białorusią został zaplanowany i systematycznie zorganizowany przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Wezwali też władze białoruskie do zaprzestania działań prowadzących do eskalacji napięć.
Komisarz Unii Europejskiej ds. migracji Ylva Johansson oświadczyła w piątek, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej nie jest kwestią migracji, ale częścią agresji Łukaszenki na Polskę, Litwę i Łotwę w celu destabilizacji UE. Służby prasowe Komisji Europejskiej przekazały, że jest to też stanowisko Unii Europejskiej, które było wyrażane wcześniej przez ministrów spraw zagranicznych państw UE.
PAP/IS24