Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Gen. brygadier Bartkowiak: w Polsce mamy 62 tysiące schronów

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

W Polsce mamy ponad 62 tysiące schronów, które mogą zmieścić ok. 1,3 mln ludzi - poinformował w czwartek komendant główny Państwowej Straży Pożarnej gen. brygadier Andrzej Bartkowiak. Za miejsca schronienia mogą służyć również piwnice, garaże podziemne czy warszawskie metro - wyjaśnił.

Reklama

Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik i komendant główny PSP na sejmowej podkomisji ds. funkcjonowania zarządzania kryzysowego przedstawiali informacje na temat stanu obrony cywilnej w Polsce. Została ona zwołana na wniosek klubu Lewicy. Jak podkreślała bowiem posłanka tego klubu Wanda Nowicka, są oni "przerażeni faktem, jaki jest stan ochrony cywilnej ludności w zakresie schronów i ukryć".

Reklama

Posłanka Nowicka mówiła m.in. o sytuacji w woj. śląskim, gdzie - jak tłumaczyła - schrony są albo w stanie nienadającym się do użycia, albo są wykorzystywane do innych celów. Ogromnym problemem, jak dodała, jest też brak regulacji prawnych. "Musimy wyprzedzająco myśleć o zabezpieczeniu ludności cywilnej, a nie czekać, aż zło się wydarzy, aż wojna wybuchnie" - zaznaczyła Nowicka.

Czytaj też

Gen. Bartkowiak, w odpowiedzi, poinformował, że w Polsce jest ponad 62 tysiące miejsc, które można nazwać schronem. Realnie, jak mówił, mogą pomieścić 1,3 mln ludzi, czyli 3,5 proc. populacji. Jednocześnie komendant zauważył, że w Polsce obowiązują jedne z najbardziej restrykcyjnych przepisów na świecie w kwestii zabezpieczenia budynków. Wobec tego jako miejsca schronienia służyć mogą piwnice i garaże podziemne w konstrukcji żelbetowej czy też warszawskie metro. Przypomnijmy, że warszawskie metro w początkowej fazie było projektowane, jako ewentualny schron atomowy dla ludności Warszawy. Zgodnie z projektami na odcinku między stacją Kabaty a Racławicka zostały zamontowane grodzie OCL (Ochrony Cywilnej Ludności), które miały na celu między innymi ochronę ludności zgromadzonej na stacjach I Linii Metra przed zagrożeniem. Zaniechano jednak dalszego instalowania tych urządzeń na odcinku od stacji Pole Mokotowskie do stacji Młociny w związku ze zmianą norm dotyczących schronów.

Reklama

"Duże miasta mają ogromny potencjał miejsc schronienia dzięki normom budowlanym" - podsumował wiceminister Wąsik. Jak podkreślił, rząd i samorządy muszą dokonać inwentaryzacji obiektów, które w szybki sposób mogą być w takie miejsca przekształcone. "Oczywiście, te miejsca muszą być odpowiednio doposażone przez samorząd" - zaznaczył. Środki na ten cel, jak tłumaczył, wojewoda będzie mógł przekazać z Funduszu Ochrony Ludności, którego powołanie przewiduje projekt ustawy o ochronie ludności i stanie klęski żywiołowej.

Wąsik zgodził się też, że odwykliśmy od myśli o wojnie, i zauważył, że ostatni schron zbudowano w okresie zimnowojennym. Odnosząc się do sytuacji w woj. śląskim, stwierdził, że nie wygląda najgorzej na tle Polski, bo zakwalifikowano w nim 1450 obiektów na schrony i 1200 obiektów jako miejsca ukryć. "Jest jedno województwo, gdzie nie ma ani jednego schronu, takiego w stylu zimnowojennym, to jest woj. wielkopolskie" - podkreślił.

Komendant główny PSP odniósł się ponadto do problemu, jakim jest brak definicji schronu w prawie budowlanym. Podkreślił, że czarno na białym zostanie to określone rozporządzeniu do ustawy o ochronie ludności, której projekt przygotowało MSWiA. Załączone ma ono zostać do dokumentu, który czeka na wpisanie do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.

Czytaj też

Posłanka PiS Józefa Szczurek-Żelazko, a także posłanka Nowicka poruszyły też kwestię informowania mieszkańców o zagrożeniu oraz o tym, gdzie mogą się schronić. Wiceszef MSWiA powiedział, że rząd widzi ten problem. Wskazał, że nowa ustawa zlikwiduje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i powoła Służbę Dyżurną Państwa, która będzie za takie kwestie odpowiedzialna. Poseł Lewicy Adrian Zandberg podał natomiast przykład Szwecji, gdzie mapa schronów zamieszczona jest na stronie ministerstwa. "Ciekawy pomysł rozwiązań szwedzkich, kto wie, czy nie będzie trzeba czegoś takiego zrobić" - skomentował Wąsik.

Wiceminister powiedział, że projekt ustawy o ochronie ludności ma trafić do Sejmu we wrześniu. Zadeklarował, że rząd podczas prac będzie otwarty na głos samorządowców, posłów, organizacji pozarządowych i służb.

Źródło:PAP / InfoSecurity24.pl
Reklama
Reklama

Komentarze