Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Dekalog dla nowej obrony cywilnej [OPINIA]

Autor. Mazowiecki Urząd Wojewódzki

Jesień 2024 to istotny czas dla polskiego państwa i jego obywateli w historii funkcjonowania, a raczej stałego braku sprawnego systemu ochrony ludności. Z jednej strony procedowany projekt ustawy dającej podstawę do zbudowania od początku obrony cywilnej w Polsce, z drugiej realia kraju dotkniętego potężną powodzią i cały czas z czujnością i zaniepokojeniem przyglądającego się wschodniej granicy, są okazją do pogłębionej refleksji nad kierunkiem, w którym powinny iść dalsze prace nad stworzeniem realnie skutecznego systemu OC.

Reklama

Przyjęcie 16 września br. przez Radę Ministrów projektu ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej uruchomiło nowy etap procesu legislacyjnego dla tego długo oczekiwanego i kluczowego dla bezpieczeństwa państwa i obywateli aktu prawnego. Przed przystąpieniem do szczegółowej analizy proponowanych rozwiązań oraz postulowaniem dokonania ewentualnych zmian w procedowanej ustawie istnieje potrzeba określenia filarów, na których zostanie zbudowany nowy system ochrony ludności i obrony cywilnej (OC). Jego stworzenie będzie dla przedstawicieli administracji rządowej zarówno ogromnym wyzwaniem, jak i odpowiedzialnością związaną z zapewnieniem bezpieczeństwa, a wręcz fizycznego przetrwania milionom Polek i Polaków. Prace nad ustawą i finalny kształt systemu OC powinny znajdować się w głównym nurcie zainteresowania mediów i opinii publicznej, co już poniekąd się dzieje. Również nawiedzająca Polskę tegoroczna powódź spotęgowała pytania o OC i dobitnie pokazała jej ewidentny brak. Dlatego zarówno parlamentarzyści tworzący ramy prawne rozwiązań, jak również wszystkie instytucje oraz podmioty zaangażowane w realizację dziesiątek o ile nie setek zadań, które będą musiały zostać podjęte i zrealizowane w najbliższych latach, powinni opierać swoją pracę na wspólnym kodzie wartości i zasad. Poniżej autorska propozycja swoistego „dekalogu” dla OC, która została stworzona w oparciu o analizę publikowanych w ostatnich miesiącach opinii ekspertów rządowych i NGO. 

Czytaj też

1. Powszechność

Poprawnie zbudowane i dobrze funkcjonujące systemy ochrony ludności opierają się na powszechnym udziale społeczeństwa, poprzez bezpośrednie jak i pośrednie zaangażowanie w działania OC. Obrona cywilna nie może pozostać wyłącznie strukturą administracji rządowej i samorządowej, wspartą działaniami obecnie funkcjonujących formacji ochotniczych. Funkcjonowanie państwa i społeczeństwa w warunkach największego kryzysu, tj. wojny, będzie wymagać stałego zaangażowania setek tysięcy, lub nawet milionów obywateli na obszarze całego kraju. Zatem naturalnym jest powołanie powszechnego Korpusu Obrony Cywilnej.

2. Świadomość społeczna

Polacy muszą mieć świadomość zagrożeń dla naszego wspólnego bezpieczeństwa. Równie istotna jest wiedza, jakie postawy przyjmować w sytuacji wystąpienia określonego scenariusza kryzysu. Komunikacja społeczna prowadzona przez administrację rządową z obywatelami musi być stała i masowa. Szeroko rozumiana edukacja dla bezpieczeństwa prowadzona nie tylko dla dzieci i młodzieży, ale dla wszystkich grup wiekowych jest decydującym elementem budowy systemu OC. Dominującą emocją w przekazach nie powinien być strach, ale umacnianie pewności, że jako państwo (aparat państwa) i społeczeństwo wiemy jak się zachować. I właśnie tak się zachowamy. Będziemy wspólnie i solidarnie odporni i odpowiedzialni, niezależnie od panujących warunków spowodowanych najtrudniejszymi kryzysami. 

3. Zaufanie społeczne

Po 35 latach transformacji jesteśmy ciągle w niewystarczającym stopniu społeczeństwem obywatelskim. Wciąż większość Polaków nie ma zaufania do państwa i jego instytucji. Obecna w małych ojczyznach, profesjonalna, skuteczna OC może być jedną z form społeczeństwa obywatelskiego, wspólnym udanym projektem państwa i tworzących go obywateli. Równie ważne jest zbudowanie społecznego zaufania do poszczególnych formacji działających w ramach systemu OC. Obywatele poddani najtrudniejszej próbie muszą nie tylko wierzyć, ale przede wszystkim mieć pewność, że państwo nie zawiedzie, będzie profesjonalnie i z determinacją działać od początku kryzysu aż do jego zakończenia. 

4. Wiarygodność

Uchwalenie jeszcze w tym roku ustawy nie spowoduje, że od 1 stycznia 2025 roku w Polsce od razu będzie funkcjonować OC. System obrony cywilnej będzie budowany etapami, osiągając kolejne poziomy zdolności operacyjnych po kilku, może nawet kilkunastu latach. Pierwszy test skuteczności przyjętych rozwiązań może przyjść niespodziewanie szybko. Dlatego tak ważna jest wiarygodność nowej Obrony Cywilnej nie tylko w oczach szeroko rozumianej opinii publicznej, ale przede wszystkim ludności dotkniętej kryzysem na konkretnym obszarze kraju. Wymaga to właściwego przygotowania procedur, natychmiastowej obecności służb w miejscu kryzysu oraz sprawnego zaangażowania nowoutworzonych formacji OC. Podobną drogę przeszły Wojska Obrony Terytorialnej i tak samo jak w przypadku WOT, mowa o długofalowym procesie budowania zupełnie nowej, tym razem zupełnie cywilnej formacji.

5. Nowoczesna OC

W wielu obszarach funkcjonalnych OC będzie budowana od przysłowiowego zera. Paradoksalnie jest to szansa oparcia systemu OC o dostępne dziś najnowocześniejsze cyfrowe rozwiązania i narzędzia zarządzania. Wszystkie etapy procesów działań na rzecz ochrony ludności powinny odbyć się bez udziału papieru, przypadkowej łączności w postaci komercyjnych krótkofalówek znanego producenta, poczty elektronicznej różnych domen i wielu serwerów. Wszystkie funkcjonalności systemu zarządzania OC muszą działać w czasie rzeczywistym. Łączność pomiędzy służbami zaangażowanymi w działanie systemu powinna być jego kluczową funkcjonalnością. Nazywając rzecz po imieniu - musi powstać rozbudowany BMS (taktyczny system zarządzania) dla OC będący nie tylko kolejnym systemem łączności, ale przede wszystkim systemem kierowania i zarządzania ludźmi i zasobami materiałowymi.

Czytaj też

6. Standaryzacja

Tegoroczna powódź na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie pozwoliła pierwszy raz w historii Polski po 1989 roku na żywo obserwować jak działa system zarządzania kryzysowego w ramach administracji rządowej i samorządowej. Jednym z wniosków jest widoczny brak jednakowych procedur, standaryzacji i normalizacji. Przekonaliśmy się, iż miękkie budowanie standardów poprzez zalecenia organów wyższego szczebla kierowane do organów i instytucji niższego szczebla nie sprawdza się. W efekcie w szczególności samorządy na poziomie małych gmin ale również powiatów posiadają różne procedury dla tych samych procesów, co utrudnia współpracę i koordynację. W ramach systemu OC powinien funkcjonować jeden rządowy ośrodek standaryzacji obejmujący zarówno kwestie organizacyjne jak również zarządzania zasobami, w tym zasobami kadrowymi. Procedury i zasoby przykładowej pięciotysięcznej gminy z województw zachodniopomorskiego lub podkarpackiego powinny być zbudowane w oparciu nie o zalecenia starosty i wojewody, tylko określone przez ogólnokrajową jednostkę tworzącą standardy dla systemu OC.

7. Edukacja

Obecny, tj. faktyczny brak obrony cywilnej jest jednym z największych zaniedbań wolnej Polski po 1989 roku. Obrona cywilna niemal przestała istnieć jako dyscyplina naukowa, zaprzestano edukacji szkolnej jak również różnych form informowania i edukowania pozaszkolnego skierowanych do dorosłej części społeczeństwa. Sukces obecnej inicjatywy odbudowy obrony cywilnej musi opierać się na szerokiej, metodycznej i ciągłej edukacji wszystkich pokoleń obywateli w zakresie ról i zachowań, które obywatele będą realizować w momencie kryzysu. Elementy obrony cywilnej powinny znaleźć w podstawach programowych już na etapie przedszkolnym, z dużym udziałem w nauczaniu w okresie edukacji w szkołach podstawowych i średnich. Budowanie świadomych zachować a wręcz nawyków w grupie obywateli dorosłych będzie wymagać wykorzystania wielu form komunikacji, zarówno tradycyjnych jak również wykorzystujących nowoczesne technologie.

8. Finansowanie

W szczególności po agresji Rosji na Ukrainę w ramach sojuszniczych państw NATO dochodzi do rozliczeń, ile poszczególne rządy zaoszczędziły w okresie po zakończeniu zimnej wojnie nie realizując wydatków na obronność na poziomie minimum 2 proc. PKB. Idąc tym śladem państwo polskie redukując przez 35 lat wydatki na obronę cywilną niemal do zera, „zaoszczędziło” kilkaset miliardów złotych. Obecna zapowiedź przeznaczania na finansowanie zadań nakierowanych na ochronę ludności i obronę cywilną na poziomie 0,3 proc. PKB stworzy szansę stopniowego nadrabiania wieloletnich opóźnień. Pozostaje mieć nadzieję, że klasa polityczna wykaże się odpowiedzialnością i dojrzałością i nie uzna w perspektywie 2-3 lat, że pojawiły się inne ważniejsze priorytety. Aktualne oczekiwanie społeczne, wynikające z trwającej wojny w Ukrainie i ostatniej, wrześniowej powodzi na południu kraju, jednoznacznie wskazują, że Polacy wymagają od państwa sprawczość i skuteczność w obszarze ochrony ludności.

9. Ciągłość

Jest niewiele spraw w sferze publicznej, które są obszarem tzw. szerokiego konsensu wszystkich sił politycznych od tzw. lewa do prawa. Do takich spraw powinien bez wątpienia należeć projekt budowy systemu OC. Dlatego w ciągu najbliższych miesięcy, w trakcie prac parlamentarnych nad ustawą o ochronie ludności i obronie cywilnej ważny jest osiągnięcia kompromisu politycznego nad ustawą pomiędzy rządem a opozycją. Przykładem takiego kompromisu jest aktualnie poziom wydatków na obronę narodową i modernizację techniczną Wojska Polskiego, dla której podwaliną jest przecież wojna w Ukrainie i zagrożenie ze strony agresywnej Rosji. Poza silną, nowoczesną armią drugim nie mniej istotnym czynnikiem zniechęcającym Rosję do agresji na nasz kraj, będzie przekonanie o gotowości społeczeństwa do obrony i przejścia przez kryzys wojenny ze wszystkimi tego konsekwencjami. Przeciwnik albo nie dopuści się agresji albo od niej odstąpi, jeżeli przekona się, że zarówno armia jak i społeczeństwo mówiąc bardzo kolokwialnie „nie pękną”.

Reklama

Przewidywany czas potrzebny na budowę systemu OC wyniesie od 2 do 3 kadencji parlamentarno-rządowych. Zgoda lub co najmniej kompromis wokół tworzonego prawa umożliwi ciągłość instytucjonalną, organizacyjną, w tym również częściowo kadrową dla nowo tworzonego systemu OC.

10. Ministerstwo Ochrony Ludności (MOL)

Tak, potrzebujemy nowego ministerstwa! To teza z miejsca skazana na lawinę krytyki. Nie możemy jednak w obliczu okoliczności zaryzykować porażki, której koszt będzie tysiące razy wyższy niż stworzenie i utrzymanie kilkuset etatów dla urzędników zajmujących się tylko i wyłącznie ochroną ludności w trakcie sytuacji kryzysowych. System OC powinien być organizowany i zarządzany przez wyłącznie stworzoną w tym celu i silnie umocowaną politycznie strukturę rządową. Nie może to być jedno z kolejnych zadań jednego z obecnych ministrów (nawet jeżeli jest to zawsze eksponowany w Radzie Ministrów minister spraw wewnętrznych i administracji), nie może to być to kolejne zadanie dla komendanta i podległej mu Państwowej Straży Pożarnej (skądinąd zasłużenie od lat cieszącej się w społeczeństwie najwyższym uznaniem za profesjonalizm i poświęcenie służby mundurowej). Osiągnięcie sukcesu, a przez to uniknięcie porażki (które ze względu na przetrwanie i funkcjonowanie Polski nie wchodzi w grę) będzie wymagać - używając kolokwializmu - tzw. „ciężkiej codziennej orki”, pracy na poziomie centralnym i lokalnym, koordynacji pracy kilkudziesięciu podmiotów zaangażowanych w system. Niezbędny też będzie ogromny wysiłek legislacyjny prowadzący do horyzontalnego zaadresowania zagadnień z zakresu obrony cywilnej w systemie prawa (m.in. ustawodawstwo dot. prawa budowlanego, transportu publicznego, zagospodarowania przestrzennego, inwestycji publicznych, finansów publicznych, zamówień publicznych oraz gospodarki wodnej). Urzędnicy budujący system OC będą działać w warunkach nadrabiania dziesięcioletnich zaległości, pod presją czasu (zauważalna poprawa i pierwsze efekty muszą nastąpić w ciągu 2-3 lat) zdając sobie sprawę, iż skala przedsięwzięcia wymaga długofalowego działania (dla osiągnięcia głównego celu strategicznego ok. dekady). Potrzebna będzie duża determinacja, ciągła i równoległa koncentracja na dziesiątkach zagadnień jak również autorytet instytucji. To tylko kilka argumentów dlaczego potrzebujemy MOL, które powinny przetrwać populistyczną krytykę, ponieważ budowa systemu OC to inwestycja w nasze bezpieczeństwo i zachowanie niepodległości

Czytaj też

Dokonanie diagnozy systemu ochrony ludności i Obrony Cywilnej w Polsce jest przedsięwzięciem z kategorii wyliczania zaniechań i wskazywania braków. Wielokrotnie rolę tę pełniła Najwyższa Izba Kontroli oraz nieliczni eksperci zajmujący się „cywilnym” wymiarem bezpieczeństwa narodowego. Polska nie ma czasu na kolejne lata zaniedbań i funkcjonowanie z „protezą” obrony cywilnej. W miejsce ogólnie przygnębiającej analizy tego co jest - a raczej czego nie ma - potrzebujemy zacząć budować system OC będący odpowiedzią na współczesne zagrożenia, ale i szanse jakie daje XXI wiek. Dobrze tę budowę zacząć z dogłębnie przemyślaną wizją całości systemu. Inaczej, tak jak w 2022 roku, kiedy jako społeczeństwo przyjęliśmy miliony Ukraińców i obecnie w czasie powodzi, to okoliczności i działania reakcyjne i adaptacyjne będą odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo. Budowa nowoczesnej i sprawnie działającej obrony cywilnej powinna dołączyć do grupy kluczowych dla bezpieczeństwa Polski takich projektów jak energetyka jądrowa, infrastruktura lotnicza i portowa oraz świetnie uzbrojone i wyposażone Wojsko Polskie. Nowoczesny system OC to po prostu jeden z filarów i gwarantów naszej niepodległości, chroniący nas przed utratą dorobku poprzednich pokoleń oraz osiągnięć współczesnej Polski. 


Adam Ogrodnik - specjalista i menadżer branży zbrojeniowej z ponad 20 letnim doświadczeniem (Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. Grupa Bumar, Grupa PGZ, w latach 2019-2024 (do lipca) Prezes Zarządu Przedsiębiorstwa Sprzętu Ochronnego MASKPOL S.A. w Konieczkach). W wieku 10 lat (blisko cztery dekady temu) ostatni raz w życiu był światkiem ćwiczeń OC z udziałem ludności (obrona przed atakiem chemicznym).

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama