Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Bariera fizyczna na granicy gotowa. Czas na instalację elektroniki

bariera graniczna
Autor. MSWiA/Twitter

Zakończyły się prace nad barierą fizyczną na granicy polsko-białoruskiej. Powodem rozpoczęcia budowy, w postaci pięciometrowego stalowego płotu zwieńczonego drutem kolczastym, była presja migracyjna wywołana działaniami reżimu Alaksandra Łukaszenki. Teraz ruszą prace nad kolejnym elementem zabezpieczenia, czyli barierą elektroniczną.

Reklama

Budowa bariery fizycznej, która stanie na 187 km podlaskiego odcinka granicy polsko-białoruskiej, rozpoczęła się 25 stycznia. Na około 170 km ustawiono przęsła. Straż Graniczna na bieżąco odbiera kolejne odcinki bariery. Na tych już odebranych ruszyła także budowa bariery elektronicznej, która zabezpieczy granicę na 202 kilometrach. Jak informuje formacja, postawiono już pierwsze słupy pod instalację kamer. Bariera elektroniczna ma być uruchamiana po kolei na kolejnych odcinkach. Prace nad nią zakończyć mają się po 60 dniach od zakończenia budowy bariery fizycznej. Kolejne 30 dni formacja poświęci na kalibrację wszystkich systemów. Jak podkreśla Straż Graniczna, jest to największa inwestycja budowlana w historii formacji.

Reklama

W związku z pracami nad barierą elektroniczną od 1 lipca na Podlasiu będą obowiązywać pewne restrykcje. Wojewoda podlaski wprowadzi zakaz przebywania na 200 metrów od linii granicy. W Lubelskim, gdzie granica przebiega po Bugu, takich ograniczeń już nie będzie.

Powodem budowy zapory na granicy z Białorusią była presja migracyjna wywołana działaniami reżimu Alaksandra Łukaszenki. Wspierana przez białoruskie służby specjalne akcja przerzutu obywateli wielu państw przez granicę z UE rozpoczęła się latem 2021 roku. Z dnia na dzień rosła liczba prób przedostania się nielegalnie z Białorusi do Polski. Najwięcej prób nielegalnego przekroczenia granicy było w październiku - łącznie 17 tys. 447. W całym 2021 r. polscy strażnicy graniczni odnotowali prawie 40 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy, a po jej przekroczeniu zatrzymali 2 tys. 744 osoby, głównie z Iraku, Afganistanu, Syrii, ale też z m.in. z Rosji, Somalii, Iranu, Turcji i Tadżykistanu. W pierwszym półroczu tego roku to jest niecałe 6 tysięcy.

Reklama

Z okazji zakończenia budowy w Kuźnicy odbyła się konferencja prasowa Mateusza Morawieckiego, szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, wiceszefa tego resortu Macieja Wąsika oraz Komendanta Głównego SG gen. dyw. SG Tomasza Pragi. Szef rządu podkreślił, że Alaksandr Łukaszenka i jego mocodawca Władimir Putin "postanowili przetestować polską granicę, wschodnią granicę UE". "Dziś widzimy wyraźnie, że gdybyśmy wtedy nie postawili zdecydowanej tamy temu co Łukaszenka planował zgotować Polsce i Europie, dzisiaj nasi funkcjonariusze, nasi policjanci, być może część naszych pozostałych służb mundurowych musiałaby się koncentrować na zapewnianiu bezpieczeństwa wewnętrznego i bezpieczeństwa tej granicy" - stwierdził.

"Dziś z perspektywy wydarzeń, które nastąpiły w ostatnich miesiącach widać bardzo wyraźnie i to chyba dla każdego myślącego obywatela jest oczywiste, że scenariusz nielegalnej migracji, który rozpoczął się w połowie ubiegłego roku na granicy polsko-białoruskiej był elementem szerszego scenariusza" - powiedział szef MSWiA. Kamiński wskazał, że był to scenariusz "destabilizacji sytuacji w całym regionie, w całej części Europy środkowo-wschodniej". "Jestem przekonany, że ta zapora służy naszemu bezpieczeństwu, bezpieczeństwu nas wszystkich. Ona spełni swoje zadanie. Oprócz tej zapory inżynieryjnej już teraz powstaje zapora elektroniczna, czujniki ruchu, kamery dzienne i termowizyjne. Będzie to granica w pełni zabezpieczona. Wzdłuż całej granicy powstały drogi, żeby błyskawicznie mogły następować interwencje całodobowych patroli straży granicznej. To naprawdę wielka sprawa dla naszego bezpieczeństwa" - powiedział szef MSWiA.

Natomiast szef Straży Granicznej podkreślił, że formacja otrzymuje narzędzie, które pozwoli jej strzec granicy Polski i granicy zewnętrznej Unii Europejskiej. Wskazał też, że każde zabezpieczenie można spróbować pokonać. "Tutaj jest potrzebny czynnik ludzki. Zwiększyliśmy nabór do straży granicznej, skierowaliśmy (...) nowe etaty bezpośrednio na całą granicę wschodnią" - zaznaczył.

Czytaj też

Rozporządzenie MSWiA w sprawie wprowadzenia czasowego zakazu przebywania na terenie 183 miejscowości przy granicy z Białorusią w województwach podlaskim i lubelskim weszło w życie 2 marca jako przedłużenie poprzedniego, które obowiązywało od 1 grudnia 2021 r. do 1 marca 2022 r. Wcześniej - od 2 września do 30 listopada 2021 r. - na tym terenie był wprowadzony stan wyjątkowy.

Powstała bariera fizyczna to pięciometrowe stalowe ogrodzenie zwieńczone concertiną. Do jej budowy zużyto ponad 50 tysięcy ton stali, m.in. ponad 40 tys. stalowych przęseł. Bariera elektroniczna zasięgiem działania obejmie wszystkie odcinki zapory fizycznej, a także część wód granicznych. Zastosowane zostaną elektroniczne metody zarządzania granicą (czujniki ruchu, kamery).

Barierę fizyczną budują Budimex oraz konsorcjum Unibepu i spółki zależnej Budrex. Jej stalowe elementy wykonało konsorcjum trzech firm: Polimex-Mostostal, Mostostal Siedlce i Węglokoks. Wartość umów z tymi firmami to razem 1 mld 233 mln zł. Wraz z umową na barierę elektroniczną, którą SG podpisała z Elektrotimem, daje to koszt 1 mld 565 mln złotych.

Od momentu rozpoczęcia kryzysu granicznej, z dnia na dzień rosła liczba prób przedostania się nielegalnie z Białorusi do Polski. Najwięcej było ich w październiku - łącznie 17 tys. 447. W całym 2021 r. polscy strażnicy graniczni odnotowali prawie 40 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy, a po jej przekroczeniu zatrzymali 2 tys. 744 osoby, głównie z Iraku, Afganistanu, Syrii, ale też z m.in. z Rosji, Somalii, Iranu, Turcji i Tadżykistanu.

Czytaj też

Źródło:PAP / InfoSecurity24.pl
Reklama

Komentarze (1)

  1. Herr Flick

    Dla "niewtajemniczonych" - owa zapora nie jest przeznaczona "stricte" do zatrzymania osób nielegalnie przekraczających granicę państwową, bo nie ma na świecie takich zapór, których nie można pokonać. Nawet te na granicy USA z Meksykiem czy Izraela z Palestyną nie gwarantują nienaruszalności granic. Załóżmy, że grupa nielegalnych migrantów podchodzi do zapory. Mogą ją pokonać górą (przy użyciu np. drabin), dołem (podkop) lub po prostu przeciąć "fleksem" ze dwa szczeble i je wygiąć tak, żeby można byłoby swobodnie przejść. Tylko to zajmie im trochę czasu. I zanim zaczną przy niej coś kombinować, ich obecność będzie już zawczasu wykryta (kamery zwykłe, termo i noktowizyjne, czujniki ruchu, itp.) ze wskazaniem konkretnego miejsca zdarzenia. Da to możliwość Straży Granicznej na podjęcie stosownych działań i zatrzymanie potencjalnych sprawców.

Reklama