Dokument, o którym mowa został opublikowany w Monitorze Polskim 17 listopada. Wynika z niego, że zarządzenie weszło w życie dzień po ogłoszeniu, co oznacza, że struktura KPRM została formalnie rozszerzona o kolejny element odpowiedzialny za obszar służb specjalnych 18 listopada.

Pojawienie się nowego departamentu jest o tyle istotne, że dotychczas za szeroko rozumianą koordynację służb specjalnych odpowiadał istniejący w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Departament Bezpieczeństwa Narodowego. To właśnie on wykonywał zadania związane z obsługą ministra koordynatora służb specjalnych, zapewniając wsparcie merytoryczne, analityczne, prawne, organizacyjne czy techniczne zarówno jemu, jak i sekretarzowi Kolegium do Spraw Służb Specjalnych.

Departament Bezpieczeństwa Narodowego pełni również funkcję zaplecza obsługowego dla Kolegium, którego przewodniczącym z mocy ustawy jest Prezes Rady Ministrów. Zakres jego odpowiedzialności obejmuje realizację zadań i kompetencji wynikających z ustaw regulujących działalność służb specjalnych, ochronę informacji niejawnych oraz wdrażanie przepisów ustawy o ochronie sygnalistów. To właśnie ten departament odpowiadał więc dotąd za większość procesów związanych z nadzorem, kontrolą i koordynacją działań służb.

Wprowadzenie do struktury KPRM kolejnej jednostki dedykowanej obszarowi służb specjalnych rodzi pytania o przyszły podział kompetencji. Zarządzenie premiera nie wskazuje, w jaki sposób nowe ciało zostanie umiejscowione względem Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego ani czy zastąpi część jego dotychczasowych zadań.

Powstanie nowego departamentu może zarówno oznaczać reorganizację funkcjonowania nadzoru nad służbami, zmianę sposobu ich koordynowania jak i wyodrębnienie nowych obszarów odpowiedzialności, których dotychczasowy departament nie obejmował.

Redakcja InfoSecurity24.pl zwróciła się do rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych z pytaniami dotyczącymi roli i zadań nowo utworzonego departamentu. Gdy tylko otrzymamy odpowiedź, planujemy kontynuację tematu.