Reklama

Policja

Co z waloryzacją mundurowych uposażeń? Wąsik: Możemy sobie pozwolić na nieco mniej, niż jeszcze kilka lat temu

Fot. Podkarpacka Policja
Fot. Podkarpacka Policja

„Zwracam się z prośba o przedstawienie pisemnej informacji nt. wskaźnika waloryzacji, jakim od dnia 1 stycznia 2023 roku objęte zostaną uposażenia policjantów oraz emerytury i renty policyjne” – pisze do Mariusza Kamińskiego, szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, przewodniczący NSZZ Policjantów Rafał Jankowski. Dodaje też – o czym informował już InfoSecurity24.pl – że oczekiwania środowiska w tym zakresie są duże. Czy rządowi uda się je spełnić?

Reklama

Jak poinformował na początku czerwca w rozmowie z InfoSecurity24.pl Sławomir Koniuszy z NSZZ Policjantów, mundurowi liczą na dwucyfrowy wskaźnik przyszłorocznej waloryzacji uposażeń. "Mamy nadzieję, że zbliżymy się do 20 proc." – mówił. Już niedługo po tej rozmowie okazało się, że rząd w zaprezentowanych założeniach do przyszłorocznej ustawy budżetowej nie zbliżył się nawet do oczekiwań środowiska. W dokumentach, które mają być bazą do stworzenia budżetu państwa na 2023 rok, mowa bowiem nie o 20-sto, czy nawet kilkunastoprocentowej waloryzacji, a o takiej sięgającej 7,8 proc. Póki co mowa wprawdzie o założeniach, ale pokazują one zapewne kierunek w jakim resort finansów przy tworzeniu jednej z najważniejszych z punktu widzenia funkcjonowania państwa ustaw zamierza iść. 

Reklama

Czytaj też

Reklama

O waloryzację policyjnych uposażeń szefa MSWiA postanowił oficjalnie zapytać przewodniczący NSZZ Policjantów Rafał Jankowski. Jak czytamy, "obok realizacji zobowiązań wynikających z Porozumienia podpisanego w dniu 24 września 2021 r., przyszłoroczna waloryzacja uposażeń wzbudza największe zainteresowane wśród policjantów". Jankowski dodaje, że "nie jest też tajemnicą, że oczekiwania w tym zakresie (o czym w rozmowie z redakcją mówił na początku miesiąca Sławomir Koniuszy – przyp. red.) zarówno ze strony policjantów, emerytów i rencistów policyjnych jak i Związku są duże, wobec czego wniosek należy uznać za pilny".

Czy resortowi spraw wewnętrznych i administracji uda się przekonać mundurowych do konieczności zaakceptowania rządowych prognoz? Czy na pomysł reformy dodatków, jaki przygotowuje MSWiA, funkcjonariusze ostatecznie spojrzą przychylnym okiem? Wydaje się, że w najbliższym czasie rozmowy na linii funkcjonariusze-rząd (reprezentowany przez MSWiA) nie będą łatwe i od obu stron wymagać mogą pójścia na pewne ustępstwa. Pytanie jakie skutki przyniesie "kompromis", to już zupełnie inna kwestia. InfoSecurity24.pl m.in. o kwestie waloryzacji mundurowych uposażeń zapytał wiceszefa MSWiA Macieja Wąsika. Jak poinformował, jest on przekonany, że te kwestie resort jest "w stanie wytłumaczyć funkcjonariuszom". Dodał też, że oczywiste jest, iż "dobrze wynagradzane służby pracują lepiej, niż te źle wynagradzane". 

"Możemy sobie pozwolić na nieco mniej, niż jeszcze kilka lat temu"

Dominik Mikołajczyk: Mundurowym obiecywano, na co umówiliście się jesienią zeszłego roku, że waloryzacja uposażeń – jeśli taką zakładać będą kolejne ustawy budżetowe – będzie dotyczyć także uposażeń funkcjonariuszy. Resort finansów zaproponował na przyszły rok 7,8-proc. waloryzację. Mundurowi oczekiwali dwucyfrowej wartości. Czy nie obawia się Pan, że taki poziom nie tylko nie zachęci funkcjonariuszy do pozostania w służbie, ale może nawet część z nich skutecznie zniechęcić do wstąpienia w szeregi podległych MSWiA formacji?

Maciej Wąsik, sekretarz stanu w MSWiA: Mamy sytuację gospodarczą, która wynika m.in. z wojny w Ukrainie i w związku z tym, możemy sobie pozwolić na nieco mniej, niż jeszcze kilka lat temu. Jestem przekonany, że w tej kwestii uda nam się wśród funkcjonariuszy znaleźć zrozumienie.

Kilka lat temu waloryzacja uposażeń była zamrożona.

Kilka lat temu mieliśmy duże podwyżki w służbach mundurowych. Jestem przekonany, że nasza polityka jest racjonalna i kwestie te jesteśmy w stanie wytłumaczyć funkcjonariuszom. 

Jestem pewny, że atrakcyjność służby skłoni bardzo wielu wartościowych kandydatów do wstąpienia w szeregi np. policji. Czekają tu na nich nowe etaty i czeka wprawdzie trudna, ale i dająca satysfakcję służba, która ma swoje zalety chociażby związane z uprawnieniami emerytalnymi. 

Jestem dobrej myśli, a rozwiązania, które przyjmiemy w porozumieniu ze związkami zawodowymi i kierownictwem służb będą dobre dla formacji. W mojej ocenie mundur to jest wciąż magnes dla wielu młodych ludzi.

Będziecie przekonywać szefa resortu finansów, by ten planowany poziom waloryzacji uległ jeszcze korekcie?

Zawsze będziemy działać tak, by funkcjonariusze i pracownicy cywilni służb podległych MSWiA szli do pracy z ochotą i otrzymywali godne wynagrodzenie. Dobrze wynagradzane służby pracują lepiej, niż te źle wynagradzane, i to jest oczywiste. Będziemy dążyć do tego, żeby te służby były jak najlepiej opłacane, w miarę dostępnych środków. Zabiegamy o to, by tych środków było jak najwięcej.

Resort prowadzi z mundurowymi rozmowy dotyczące zmian w dodatkach dla funkcjonariuszy. Ci oczekują wprowadzenia dodatków o progresywnym charakterze, jak wygląda propozycja MSWiA? Przystaniecie na postulaty wysuwane przez związkowców?

Mamy pomysł na rozwiązanie tej kwestii, ale nie chciałbym mówić o szczegółach, dopóki nie będziemy mieli decyzji politycznej w sprawie finansowania. Przed projektem ustawy budżetowej nie możemy mówić o konkretach. Oczywiście rozmawiam ze związkowcami w ramach specjalnie stworzonego zespołu. Upominają się oni o pewne sprawy, stawiają trudne warunki, a my pokazujemy swój punkt widzenia. Prowadzimy dialog.

Rozwiązania, które zostaną wypracowane w ramach zespołu, o którym Pan wspomniał, mają skłonić funkcjonariuszy do pozostania w formacjach, w których pełnią dziś służbę. Chodzi m.in. o mundurowych z 15-20 letnim stażem.

Tak dokładnie jest i chcemy, aby nie odchodzili oni na emerytury. Każdy funkcjonariusz, który zdecyduje się na pozostanie w służbie, to zysk dla formacji. Rozwiązania, nad którymi pracujemy, mają stanowić właśnie zachętę do dłuższej służby.

Kiedy poznamy szczegóły tych rozwiązań?

Wtedy, gdy poznamy projekt budżetu. Ale chciałbym dodać jedną ważną rzecz. Z naszych analiz wynika, że specjalny dodatek motywacyjny, jaki wprowadziliśmy dla funkcjonariuszy z 25- i 28,5-letnim stażem samofinansuje się niższymi wydatkami na emerytury.

Dziękuję za rozmowę.

Reklama

Komentarze

    Reklama