Reklama

Służby Specjalne

Żołnierze Bundeswehry wstępują do Daesh?

  • Fot. Gertrud Zach/U.S. Army
    Fot. Gertrud Zach/U.S. Army

W ciągu ostatnich miesięcy co najmniej 29 byłych niemieckich żołnierzy mogło dołączyć do Daesh lub innych organizacji terrorystycznych w Syrii i Iraku. Pojawiają się obawy dotyczące istnienia grupy wojskowych nadal służących w Bundeswehrze, którzy mogą być sympatykami islamistów.

Według informacji agencji DP pochodzących z niemieckiej Służby Kontrwywiadu Wojskowego (MAD – niem. Militärischer Abschirmdienst), szeregi islamistów m.in. z Daesh mogło zasilić co najmniej 29 obywateli Niemiec, mających wcześniej doświadczenie wynikające ze służby w Bundeswehrze. Wcześniej Christof Gramm z MAD w wywiadzie dla Welt am Sonntag szacował liczbę byłych niemieckich żołnierzy, walczących po stronie islamistów, na ok. 20 osób.

Równocześnie z oceną liczby byłych żołnierzy, niemiecki kontrwywiad ma prowadzić również śledztwa w sprawie istnienia potencjalnych zwolenników terrorystów wśród osób nadal pełniących służbę w siłach zbrojnych. Szacuje się, że może być to grupa licząca nawet 65 żołnierzy służby czynnej. Niektórzy z nich są podejrzewani o uleganie radykalnej propagandzie radykałów islamistów, część spośród nich już teraz może mieć poglądy uznawane za ekstremistyczne.

Począwszy od 2007 r. niemiecki MAD miał brać udział w 320 sprawach dotyczących podejrzanych o możliwość przyjmowania poglądów charakterystycznych dla islamistów. Ostatecznie, za ekstremistów uznano siedem procent badanych przypadków. Ostatecznie skutkowało to zwolnieniem ze służby 17 niemieckich żołnierzy.

Hans-Peter Bartels (SPD), zasiadający w komisji sił zbrojnych Bundestagu, ostrzega w tym kontekście o realnej możliwości dokonywania prób infiltracji wojska przez zwolenników terrorystów. Podkreślił jednak, że dotychczas nie dało się zauważyć systemowych prób infiltracji wojska przez radykalne organizacje islamistyczne. Problem ten dotyczy nie tylko samych Niemiec, ale również innych państw europejskich.

Celem islamistów miałoby być przejście szkolenia wojskowego, prowadzonego w ramach sił zbrojnych, a następnie wykorzystanie uzyskanych zdolności w zakresie użycia broni oraz ładunków wybuchowych w działalności terrorystycznej. Wspomniany Hans-Peter Bartels zaznaczył jednak, że nie jest to obecnie główny problem współczesnej Bundeswehry, ale nie należy bagatelizować zagrożenia. Stąd MAD ma szczególnie uważnie przyglądać się wszelkim oznakom różnych radykalnych postaw wśród żołnierzy. Szczególną uwagę służby mają zwracać przede wszystkim na etapie rekrutacji nowych żołnierzy.

Reklama

Komentarze

    Reklama