Reklama

Za Granicą

Rosyjscy fizycy pracujący nad bronią hipersoniczną na celowniku FSB

Pocisk Ch-47M2 Kindzał pod myśliwcem MiG-31K.
Pocisk Ch-47M2 Kindzał pod myśliwcem MiG-31K.
Autor. mil.ru

O momentu, gdy Rosja zintensyfikowała badania z zakresu hiperdźwięków, FSB rozpoczęła działania mające na celu rozpracowywanie naukowców zajmujących się tym zagadnieniem. Zaczęto ich oskarżać o zdradę stanu, zarówno za wypowiadanie się o swoich dokonaniach badawczych w trakcie międzynarodowych konferencji naukowych, jak i publikację w zagranicznych czasopismach, których treść uzgadniana była z FSB.

Od 2018 roku aresztowano Anatolija Masłowa, Aleksandra Shiplyuka, Walerija Zvegincewa, Władysława Galkina, Anatolija Gubanowa, Walerego Golubkina, Władimira Kudryavtseva, Romana Kovaleva, Sergeya Mereshchakova, Dmitrija Kolkera i dwóch innych naukowców, których nazwiska nie zostały ujawnione. Wszyscy oni pochodzą z czterech instytucji: Nowosybirskiego Instytutu Mechaniki Teoretycznej i Stosowanej (ITPM), Syberyjskiego Oddziału Rosyjskiej Akademii Nauk, Politechniki Tomskiej i Centralnego Instytutu Badawczego Inżynierii Mechanicznej (TSNIIMASH) oraz Centralnego Instytutu Aerohydrodynamiki. Instytut (TsAGI) pod Moskwą. 

Reklama

Nie żyje już trzech naukowców oskarżonych o zdradę stanu: Władimir Kudryawcew, który współpracował z Masłowem, Roman Kowalew oraz Dmitrij Kolker, kierownik laboratorium kwantowych technologii optycznych w Instytucie Fizyki Laserowej Oddziału Syberyjskiego Akademii Rosyjskiej Nauk.

21 maja br., sąd w Petersburgu skazał 77-letniego fizyka z Nowosybirska Anatolija Masłowa na 14 lat więzienia w sprawie o zdradę stanu. Został on zatrzymany przez FSB w czerwcu 2022 roku. W tym samym czasie, na podstawie tego samego artykułu o zdradzie stanu, zatrzymano kolegę Masłowa z Syberyjskiego Oddziału Rosyjskiej Akademii Nauk, Dmitrija Kolkera, który kierował laboratorium kwantowych technologii optycznych w Instytucie Fizyki Laserowej. Aresztowanie to było niezwykle drastyczne, gdyż w jego momencie przebywał w szpitalu w czwartym stadium raka trzustki i dwa dni potem zmarł. Zdaniem jego rodziny, zarzuty skierowane przeciwko niemu (o zdradzie stanu) oparte były na informacjach wygłoszonych przez niego w trakcie wykładów w Chinach. Ich treść została zatwierdzona przez FSB, a w trakcie swego wyjazdu towarzyszył mu funkcjonariusz tej służby.

Czytaj też

W Rosji od czasów stalinowskich, jak pisze „The Insider”, weryfikacja informacji niejawnych jest standardową procedurą w każdej instytucji naukowej. Każdy pracownik naukowy występujący na krajowych lub międzynarodowych konferencjach zobowiązany jest do przedstawienia FSB oświadczenia o braku informacji niejawnych w swojej prezentacji, wystąpieniu czy publikacji. Po jego zatwierdzeniu dołączane jest ono do dokumentów składanych komitetowi organizacyjnemu konferencji. W niektórych przypadkach kontrola może być jeszcze bardziej rygorystyczna np. na konferencji prelegentowi może towarzyszyć funkcjonariusz FSB.

Rosyjska broń hipersoniczna

Władimir Putin wielokrotnie przechwalał się umiejętnościami Rosji w zakresie rakiet hipersonicznych, a Moskwa przyznała, że użyła ich w wojnie na Ukrainie. Są nimi:

  • Ch-47M2 Kinżał - zaprojektowany do przenoszenia przez samoloty MiG-31 i zdolny do osiągnięcia prędkości hipersonicznych, co pozwala mu na szybkie i skuteczne ataki na cele na dużych odległościach. Może przenosić ładunki konwencjonalne, jak i jądrowe.
  • 3M22 Cirkon - hiperdźwiękowy pocisk manewrujący napędzany silnikiem strumieniowym zdolny do przenoszenia broni termojądrowej. Wyprodukowany przez Rosję dla rosyjskiej marynarki wojennej z platformami startowymi na fregatach, okrętów podwodnych i wyrzutni lądowych.

Czytaj też

Armia ukraińska twierdzi, że udało się jej zestrzelić pocisk Kindżał użyty do ataku na Kijów.

Iwan Pawłow, prawnik broniący aresztowanych fizyków wypowiadający się dla rosyjskojęzycznego portalu „Meduza.io” stwierdził, że „dla FSB naukowcy są łatwym celem. To przeważnie ludzie starsi, którzy już pierwszego dnia się załamują. Śledczy na nich nakrzyczy, a oni robią wszystko, co im się każe, idą za przykładem”. Jak dodał, „wszystkie sprawy dotyczą konkretnie tematów hipersonicznych”, i jak podkreśla, wszystkie nadzoruje centrala FSB. „Putin kilka lat temu polecił chronić obiecujące rosyjskie technologie w hiperdźwiękach, więc funkcjonariusze bezpieczeństwa to czynią” - dodał Pawłow.

Reklama

Naukowcy zatrudnieni w Nowosybirskim Instytucie Mechaniki Teoretycznej i Stosowanej wystosowali list otwarty, w którym bronią aresztowanych kolegów. Napisano w nim m.in., że byli oni znani ze „wspaniałych wyników naukowych” i „zawsze pozostawali wierni” interesom swojego kraju. Stwierdzono, że wyniki badań, które udostępnili, były wielokrotnie sprawdzane przez komisję ekspertów pod kątem, czy nie zawierają one informacji stanowiących tajemnicę państwową.

Również Jewgienij Smirnow, prawnik z rosyjskiej organizacji prawniczej i praw człowieka „Pierwszy Oddział”, który bada sprawy karne dotyczące zdrady stanu i szpiegostwa prowadzone przez I wydział Departamentu Śledczego FSB, cytowany przez BBC uważa, że żaden z aresztowanych naukowców nie miał nic wspólnego z sektorem obronnym. Zajmowali się jedynie zagadnieniami naukowymi, takimi jak deformacja metali przy prędkościach hipersonicznych czy skutki turbulencji. „Nie chodzi tu o zbudowanie rakiety, ale o badanie procesów fizycznych” - mówi i zarazem zwraca uwagę, że wyniki ich badań mogą później zostać wykorzystane w trakcie konstrukcji nowych typów broni.

Reklama

Smirnow twierdzi, że w prywatnych rozmowach funkcjonariusze FSB przyznali mu, że sprawy o udostępnianie tajemnic hipersonicznych prowadzone są „dla zaspokojenia życzeń osób na górze”.  Uważa on, że FSB chce sprawiać wrażenie, że szpiedzy polują na tajemnice rosyjskich rakiet, „aby schlebić ego” Putina. Po za tym, sprawy te często związane są z międzynarodowymi programami badawczymi jak np. projekt HEXAFLY-INT, związany z budową hipersonicznego cywilnego statku powietrznego na paliwo wodorowe. Finansowany był on w ramach programu Unii Europejskiej i realizowany przez Instytut Dynamiki Płynów im. von Karmana w Belgii. Prowadzony był on od 2012 roku przez Europejską Agencję Kosmiczną i został przez nią zakończony.

W wydanym oświadczeniu dla BBC stwierdzono, że „wszelkie wsparcie techniczne i wymiany zostały uzgodnione i przewidziane” w stosownej umowie o współpracy pomiędzy zaangażowanymi stronami rosyjskimi i europejskimi. Uczestniczący w nim fizycy: Walery Golubkin i Anatolija Gubanowa z Centralnego Instytutu Aerohydrodynamiki (TsAG) w Moskwie zostali skazani na 12 lat więzienia na podstawie oskarżeń o zdradę stanu polegającej na przekazaniu zgodnie z zawartą umową wyników badań holenderskim naukowcom pracującym przy projekcie HEXAFLY-INT.

Czytaj też

Aresztowania wśród rosyjskich fizyków należy też rozpatrywać w kontekście szerszego wzrostu liczby spraw o zdradę stanu. Tak uważa m.in. Siergiej Davidis, który kieruje pracą na rzecz rosyjskich więźniów politycznych, w ramach stowarzyszenia „Memoriał”. Zwraca on uwagę na rosnącą „atmosferę manii szpiegowskiej i izolacjonizmu”, zwłaszcza od czasu inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Według niego FSB, chcąc pokazać, że jej praca przynosi efekty - „buduje swoje statystyki sprawozdawcze poprzez fabrykowanie przypadków”. Jednocześnie na aresztowania naukowców mogą wpływać inne czynniki, takie jak rywalizacja o kontrakty państwowe, a nawet kremlowski przekaz niezadowolenia skierowany do wszystkich naukowców zajmujących się prędkościami hipersonicznymi.

Natomiast przedstawiciele kręgów związanych z rosyjskim aparatem bezpieczeństwa traktują represje wymierzone w fizyków i innych naukowców jako nieodzowną konieczność. Przykładem tego może być Aleksander Michajłow, emerytowany generał FSB, członek Rady ds. Polityki Zagranicznej i Obronnej cytowany przez BBC. Stwierdza on wprost, że służba „musi zapewnić poufność” technologii wojskowej. Jego zdaniem, „niewątpliwie” muszą istnieć „istotne podstawy” do wydania surowych wyroków, takich jak 14 lat więzienia Anatolija Masłowowa. Twierdzi on też, że obecny gwałtowny wzrost liczby przypadków zdrady kraju jest wynikiem poszerzania wolności i demokracji w latach 90. XX wieku. Uważa on, że doprowadziło to do zmiany nastawienia w stosunku do czasów sowieckich, kiedy to osoby mające dostęp do tajemnic państwowych były „dokładnie sprawdzane” i „miały świadomość odpowiedzialność” za ich ujawnienie.

Można odnieść wrażenie, że swoista obsesja Putina i FSB dotycząca rosyjskich fizyków, którym zarzuca się zdradę, zaczyna przypominać tą jaką Stalin objawiał wobec lekarzy zarzucając im również udział w międzynarodowym spisku.

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. bmc3i

    To zapewne po chinskiej publikacji w czasopiśmie wojskowym, w której Chińczycy określili ruskie Kindżały jako łatwevdo zestrzelenia pociski oparte o technologie Iskanderów z lat 90. XX wieku.

  2. kukurydza

    To raczej legendowanie fantazji putlera. "To nie nasze cudowne bronie są beznadziejne i czysto propagandowe, wszystkiemu winni są zdrajcy!" - i skoro tak, to jacyś zdrajcy muszą się znaleźć. A jak ich nie ma, to tym gorzej dla idiotów pracujących dla rosji.