Reklama

Za Granicą

Igrzyska Olimpijskie wyzwaniem dla służb. Czy Francja zda test bezpieczeństwa?

Fot. Ministère de l'intérieur (Francja)
Fot. Ministère de l'intérieur (Francja)

Wielkie święto sportu w postaci Igrzysk Olimpijskich już za kilka tygodni. Po tym gdy dobiegło końca Euro 2024 w Niemczech, od 26 lipca do 11 sierpnia cały świat zwróci swoje oczy ku Francji. W obu przypadkach, przy organizacji tak dużych imprez, kluczowe są kwestie bezpieczeństwa. Jeszcze przed startem zawodów w RFN uszczelniono granice, oddelegowano tysiące policjantów i zatrzymano kilku podejrzanych o terroryzm. Natomiast we Francji przygotowania trwają od blisko dwóch lat, ale obawy o zamach wcale się nie zmniejszają. Wprowadzono najnowszą obronę dronową, zaproszono do współpracy blisko 50 partnerów zagranicznych, a Paryż ma być fortecą odporną na terroryzm.

Igrzyska olimpijskie w Paryżu, po Euro w 2016 roku, są największym testem dla bezpieczeństwa Francji w XXI wieku, w ujęciu zarówno krajowym, jak i międzynarodowym. Postępująca radykalizacja prowadzi do dokonywania zamachów na terytorium państwa zarówno przez osoby posiadające obywatelstwo od urodzenia, jak i prawo pobytu. Ponadto problemem są osoby przedostające się do Francji, w której przebywa obecnie prawie milion nielegalnych migrantów. Religia lub ideologia dominuje nad wartościami republikańskimi promowanymi nad Sekwaną. Rosną obawy o zagrożenia podczas nadchodzących zawodów.

Czytaj też

Intensyfikacja zamachów terrorystycznych we Francji, prowadzonych przez jednostki i grupy powiązane z Al-Kaidą i Państwem Islamskim, nastąpiła pod koniec 2014 roku, co ma ścisły związek ze zwiększonym francuskim zaangażowaniem w międzynarodową wojnę z terroryzmem w Afryce i na Bliskim Wschodzie. W 2013 roku Paryż rozpoczął operację „Serval” w Sahelu (przemianowaną następnie na Barkhane), a rok później Pałac Elizejski podjął decyzję o rozpoczęciu misji „Chammal” w Iraku i Syrii, przeciwko nowo powstałemu kalifatowi Państwa Islamskiego.

Zamachy dokonywane przez dżihadystów mają być w ich ocenie spektakularne i wzbudzać duże zainteresowanie. Z uwagi na specyfikę igrzysk olimpijskich – wpisujących się swoją doniosłością i globalnym zasięgiem w plany terrorystów – jest to wydarzenie, które może być ich celem. Tym samym ochrona i mobilizacja we Francji jest na najwyższym poziomie.

Reklama

W ostatnich miesiącach w mediach społecznościowych ukazały się liczne hasła i nawoływania do dokonywania zamachów we Francji. Zachęcani są do nich wszyscy, którzy sprzeciwiają się wartościom Republiki oraz szeroko pojętego Zachodu, a także zwolennicy dżihadu w Europie. Pojawiły się także groźby – od różnych grup terrorystycznych – planowania ataków podczas zawodów w Paryżu. 

Służby w gotowości

Podjęto decyzję, że do zabezpieczenia igrzysk olimpijskich niezbędne jest oddelegowanie około: 20 tysięcy żołnierzy, 45 tysięcy funkcjonariuszy policji i 22 tys. prywatnych pracowników ochrony. Paryż zmobilizował całe swoje siły zbrojne, od marynarki, przez wojska lądowe, po siły powietrzne i kosmiczne, aby zapewnić najwyższy poziom bezpieczeństwa. Ponadto oddelegowano grupę snajperów, jednostki z psami, policję konną, zespół do obsługi dronów. 

W stałej w gotowości pozostają oddziały kontrterrorystyczne Policji i Żandarmerii (RAID oraz GIGN). Jednocześnie Minister Sportu Amelie Ouda-Castara powiedziała, że w obliczu zagrożenia lub niedoboru funkcjonariuszy wojsko może zostać zaangażowane w jeszcze większym wymiarze.

Czytaj też

Trzeba dość otwarcie zaznaczyć, iż francuska policja potrzebowałaby co najmniej 20 oficerów dziennie, aby mieć pod stałą, całodobową obserwacją tylko jednego podejrzanego o terroryzm. W Republice Francuskiej jest około 20 tys. podejrzanych o działania o charakterze terrorystycznym, co sugeruje, że ponad 400 tys. funkcjonariuszy należałoby oddelegować tylko do inwigilacji wszystkich potencjalnych terrorystów. Ponad 700 osób ubiegających się o akredytacje olimpijską zostało wykluczonych, gdyż mogą stanowić zagrożenie.

Podczas igrzysk nie zabraknie międzynarodowego wsparcia. Blisko 50 państw zdecydowało się wesprzeć Francję w jej wysiłkach na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa. W tym celu zostało oddelegowanych około 2500 policjantów, żandarmów i żołnierzy z państw trzecich. Ponadto partnerzy dzielą się swoją specjalistyczną wiedzą w zakresie antyterroryzmu, rozminowywania oraz reagowania na sytuacja kryzysowe; wsparcia udzieliła m.in. Polska.

Zagrożeniem, które regularnie przybiera formę ataków, jest aktywizacja tzw. samotnych wilków. Są to osoby, które pod wpływem różnych ideologii, często radykalizacji religijnej, dokonują samodzielnie zamachów. Niekoniecznie muszą posiadać materiały wybuchowe lub karabiny. Wykorzystują broń białą lub wjeżdżają autami w tłum. Jest to o tyle wyzwanie, że służby bezpieczeństwa nie są w stanie kontrolować wszystkich przebywających na terytorium Francji oraz weryfikować działań ugrupowań i sekt. Indywidualna decyzja o ataku np. z nożem na stacji metra, w kościele lub parku, to zjawisko, które bardzo regularnie powtarza się w kraju. 

Francja nie jest gotowa

Na kilka tygodni przed igrzyskami doszło do zatrzymania „samotnego wilka” (18-latek pochodzący z Czeczenii), który planował zamach w trakcie zawodów. Przy tak dużej liczbie turystów podczas międzynarodowego wydarzenia, wzrasta zagrożenie aktywizacji osób zafascynowanych ideologią dżihadyzmu, które będą chciały wykorzystać światowe zainteresowanie i dlatego zaatakują. 

Reklama

Minister Spraw Wewnętrznych Republiki Francuskiej Gérald Darmanin oświadczył, że największym zagrożeniem dla przebiegu igrzysk będą potencjalne ataki terrorystyczne planowane przez Al-Kaidę i Państwo Islamskie. Dodał, iż zagrożenie jest tym większe, ponieważ potencjalni sprawcy zamachów mogą być obywatelami francuskimi, którzy od lat funkcjonują w strukturach terrorystycznych.

Ponadto zagrożenia, które utrzymują się od miesięcy we Francji i doprowadziły do zamieszek, to intensyfikacja działalności różnych aktywistów, tj.: klimatycznych, propalestyńskich, antyżydowskich, proizraelskich, antyfrancuskich (w tym antyzachodnich), proislamskich, LGBT i antyLGBT, lewicowych, prawicowych oraz innych grup, które będą chciały wykorzystać międzynarodową atencję do promocji swoich ideologii i przekonań.  

Zagrożenia wynikające z polaryzacji różnych środowisk, z uwagi na trwający konflikt między Ukrainą i Rosją oraz sytuację w Strefie Gazy, mogą dotknąć również sportowców i członków sztabów. W tym kontekście równie ważna jest ochrona wioski olimpijskiej oraz ochrona samych zawodników. Francuskie służby nie chcą, aby którykolwiek sportowiec był narażony na jakikolwiek atak, mając na uwadze podobne sytuacje w przeszłości, jak chociażby masakra w Monachium w 1972 roku.

Czytaj też

Biorąc pod uwagę szeroko rozumiane zagrożenia hybrydowe oraz ostatnie ostrzeżenia, ataki lub sabotaże infrastruktury krytycznej, mogą być jednym z elementów operacji prowadzonych przez grupy dywersyjne. Takie działania mogą być podejmowane np. przez osoby instruowane przez Kreml, jak to miało miejsce w kilku krajach Unii Europejskiej.

Wielki test Paryża

Bez wątpienia Paryż będzie od 26 lipca do 11 sierpnia najlepiej strzeżoną stolicą na świecie. Wiele z elementów zabezpieczeń oraz sposób ich funkcjonowania nie zostało ujawnionych, aby nie pozwolić potencjalnym sprawcom na przygotowanie się do przeprowadzenia ataku. Jedno jest pewne, po kilku dużych zamach terrorystycznych w kraju oraz na rzecz organizacji bezpiecznego wydarzenia, które jest świętem nie tylko dla całej Francji, ale i świata sportu, służby będą w najwyższej gotowości. Szacuje się, że tylko w czasie nadchodzących zawodów sportowych kraj odwiedzi około 15,5 mln turystów, a Paryż niezmiennie od lat jest na pierwszym miejscu najczęściej odwiedzanych stolic na świecie. 

Przed igrzyskami olimpijskimi zostały jeszcze przeprowadzone wybory do Zgromadzenia Narodowego, z uwagi na jego rozwiązanie przez prezydenta Macrona. Francja, tuż przed największym testem dla bezpieczeństwa państwa, jest kompletnie podzielona. Paryż na kilka dni przed startem Igrzysk musi uczynić wszystko, aby być w najwyższej formie – na każdym poziomie. Niestety to nie wymiar sportowy jest kluczowy, a właśnie ten dotyczący bezpieczeństwa wewnętrznego.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama