Reklama

Za Granicą

Dowódcy Hamasu do likwidacji. Zajmie się tym specjalna jednostka

Fot. Hoheit/Wikimedia Commons
Fot. Hoheit/Wikimedia Commons

Izrael sformował jednostkę, której zadaniem będzie zlikwidowanie dowódców Hamasu, odpowiedzialnych za najazd, mordowanie i uprowadzenie uczestników koncertu i cywilnych mieszkańców osiedli, położonych w pobliżu granicy ze Strefą Gazy, którzy padli ofiarą terrorystów 7 października.

Reklama

Celem utworzonego przez Mossad i Szin Bet (wywiad i kontrwywiad) centrum operacyjnego Nili będzie wyśledzenie i zabicie członków Nukbhy, wyspecjalizowanej jednostki Hamasu, która - według Tel Awiwu - stała za przeprowadzeniem napaści.

Reklama

Po 7 października już ponad 10 członków grupy miało zginąć podczas operacji Sił Obronnych Izraela (IDF), atakujących w Strefie Gazy cele Hamsu - przypomniał portal Times of Israel. Nie było jednak wśród nich najważniejszych celów: Muhammada Deifa i Jahaja Sinwara. Obaj znajdują się od 2015 roku na amerykańskiej liście najbardziej poszukiwanych międzynarodowych terrorystów, a obecnie również na szczycie listy Nili.

Terroryści z Hamasu mają wybór: bezwarunkowe poddanie się lub śmierć. Trzeciej opcji nie ma” - powiedział przed kilku dniami minister obrony Izraela Yoav Galant. Rzecznik Hamasu skomentował to zapewnieniem, że organizacja „się nie boi”.

Reklama

Uważa się, że obaj ścigani terroryści ukrywają się w tunelach pod Strefą Gazy. Ich wyeliminowanie - oceniają eksperci, na których powołuje się portal - poważnie osłabi Hamas, ale go nie zniszczy. Można zakładać, że organizacja ma przygotowany scenariusz na ich stratę.

Izrael wyciągnie wnioski?

Jak pisze na łamach Defence24.pl dr Jacek Raubo, „wszelkie działania wymierzone w organizacje terrorystyczne muszą zakładać fakt doskonalenia się terrorystów w działaniach wywiadowczych i kontrwywiadowczych”. Dodaje też, że ”nie można dopuścić do stereotypowego działania oraz analitycznego pozycjonowania przeciwników”. Jego zdaniem, jest to o tyle istotne, że dziś wiele państw „eksperymentuje z odciążeniem zasobów analitycznych ludzkich systemami komputerowymi”. Krótko mówiąc coraz częściej dochodzić ma do zastępowania ludzi np. systemami opartymi o sztuczną inteligencją.

Ważnym spostrzeżeniem jest też uznanie faktu, że przeciwnik - i to również niepaństwowy - (w tym organizacje terrorystyczne) będzie starał się zmapować słabości i wrażliwości naszego sprzętu wojskowego, wyposażenia i technologii bezpieczeństwa oraz obronności. I co najważniejsze może to uczynić o wiele niższym kosztem niż kiedykolwiek w historii, przy założeniu, że potrafi gromadzić i analizować informacje własne, ale też te ze źródeł otwartych.
dr Jacek Raubo, "Wywiadowcze oczy i uszy Hamasu na celowniku Izraela [OPINIA]", 20.10.2023 r.

Raubo podkreśla też, że „oszczędności w wywiadzie i segmencie analitycznym, ale też popadanie w rutynę i schematyczne ocenianie zdolności przeciwników państwowych i niepaństwowych może doprowadzić do tragedii”.

Źródło:PAP / InfoSecurity24.pl
Reklama

Komentarze (1)

  1. Jerzy

    Bezwarunkowe poddanie się albo śmierć brzmi zabawnie zważywszy, że w ew. procesie nie mogą liczyć na nic innego jak kara śmierci. Zapowiada się akcja jak po zamachu podczas Olimpiady w Monachium w 1973 - i takie "chirurgiczne" działania popieram, a nie okładanie cywilów półtonowymi bombami w akcie ślepej zemsty.

Reklama