Reklama

Za Granicą

Bułgarska mafia, czyli jedna z najbardziej aktywnych sieci przestępczych w Europie

Autor. pixabay.com

Bułgarska mafia to jedna z najbardziej aktywnych sieci przestępczych w Europie Środkowo-Wschodniej, stanowiąca poważne wyzwanie dla stabilności państwa i bezpieczeństwa obywateli. Jej działalność rozciąga się na wiele sektorów, a jej sieci przestępcze mają globalny zasięg. Główne źródło jej przychodów to proceder obejmujący handel narkotykami, przemyt papierosów, handel ludźmi, prostytucję, nielegalny handlem antykami, wymuszenia (często pod przykrywką firm ochroniarskich) oraz obrót bronią. Bułgarska mafia jest silnie powiązana z międzynarodowymi organizacjami przestępczymi, takimi jak rosyjskie OPG, serbskie klany czy włoską Cosa Nostra.

Od sportowców do gangsterów

Początki bułgarskiej mafii sięgają lat 90. XX wieku, kiedy po upadku komunizmu w 1989 roku, Bułgaria doświadczyła dramatycznej transformacji politycznej i gospodarczej. W tym okresie wielu byłych sportowców, w szczególności zapaśników z okresu komunistycznego, zaczęło organizować gangi przestępcze. W społeczeństwie słowo „борец” (zapaśnik – przyp. red.) stało się synonimem mafiosa, a popularnym określeniem członków grup przestępczych stało się słowo „мутра” (mutra), oznaczające „gębę” lub „podłą twarz”. W latach 90., Sofia, stolica Bułgarii, stała się świadkiem wielu zabójstw na zlecenie, do których często dochodziło w biały dzień. Zginęło ponad 150 wysoko postawionych zarówno szefów mafijnych, polityków, dziennikarzy, jak i biznesmenów. Zdarzenia te budowały klimat strachu i pokazywały siłę zorganizowanej przestępczości w kraju.

Reklama

Ostatnie głośne zabójstwo wydarzyło się w sierpniu ubiegłego roku, kiedy to w biały dzień zastrzelono Aleksieja Pietrowa ps. Traktor, byłego funkcjonariusza bułgarskich służb bezpieczeństwa z czasów komunizmu, związanego z przestępczością zorganizowaną i zarazem właściciela firmy ubezpieczeniową Lev Ins. Swego czasu był również partnerem biznesowym wieloletniego premiera Bojko Borisowa. Trzy miesiące wcześniej doszło do próby zamachu bombowego na Iwana Gescheva, ówczesnego prokuratora generalnego.

Powiązania z polityką i biznesem

Bułgarska mafia nie tylko angażuje się w typowe działania przestępcze, ale również buduje powiązania z polityką i biznesem. Przykładem jest Bojko Borysow, trzykrotny premier Bułgarii i były szef MSW, który według raportów i doniesień medialnych, miał powiązania z przestępczością zorganizowaną. Jako założyciel prywatnej firmy ochroniarskiej Ipon-1, był wielokrotnie oskarżany o korupcję i współpracę z mafią, w tym o tuszowanie nielegalnych interesów z ŁUKOIL-em oraz handel narkotykami. Według raportu US Congressional Quarterly Borysow był powiązany z nierozwiązanymi zabójstwami i miał bliskie relacje z czołowymi gangsterami. Również bułgarski portal śledczy Bivol.bg opublikował w 2012 r. wywiad z amerykańskim dziennikarzem i ekspertem ds. wywiadu Jeffem Steinem, który oskarżył premiera Bojko Borisowa o kryminalną przeszłość. Zdjęcia z jego sypialni, na których widać ogromne sumy pieniędzy i broń obiegły przestrzeń publiczną. Pomimo oskarżeń, że są one mistyfikacją, według ekspertyz zleconych m.in. przez portale Bivol i E-vestnik.bg., okazały się autentyczne.

Te powiązania pokazują, że granica między światem polityki, przestępczości zorganizowanej a biznesem jest w Bułgarii często bardzo cienka. Mafia nie tylko wpływa na gospodarkę, ale również wykorzystuje swoje wpływy do zapewnienia ochrony dla kluczowych postaci politycznych i biznesowych.

Czytaj też

Zorganizowana przestępczość w Bułgarii nie tylko destabilizuje gospodarkę, ale wpływa również na funkcjonowanie instytucji państwowych, w tym sądownictwa. W ostatnich latach doszło do publicznych konfliktów między kluczowymi postaciami bułgarskiego wymiaru sprawiedliwości, które oskarżają się nawzajem o korupcję i powiązania z mafią. W 2023 roku Borislav Sarafov, wiceprokurator generalny, publicznie oskarżył prokuratora generalnego Ivana Gesheva o wymuszenia i nadużycia władzy. Te wewnętrzne walki pokazują, że mafia ma wpływ na najwyższe szczeble władzy w kraju.

Jak pisze bułgarski prawnik dr Radosveta Vassileva w Verfassungsblog, w tekście „Bułgarskie państwo mafijne i porażka Mechanizmu Współpracy i Weryfikacji”, trwająca od wielu lat eskalacja kryzysu rządów prawa w Bułgarii obnażyła niepowodzenie Komisji Europejskiej w zarządzaniu Mechanizmem Współpracy i Weryfikacji (CVM). Chociaż mechanizm ten został zaprojektowany, aby pomóc Bułgarii nadrobić zaległości w obszarze rządów prawa i walki z korupcją, w porównaniu z innymi państwami członkowskimi, Komisja nie tylko uczyniła go niemal nieefektywnym, ale również przymykała oko na ciągłe regresy Bułgarii w zakresie rządów prawa.

CVM stawia Bułgarię i Rumunię w innej sytuacji prawnej w ramach prawa UE, jeśli chodzi o radzenie sobie z wyzwaniami rządów prawa w porównaniu z innymi państwami członkowskimi, takimi jak Węgry czy Polska. Zamiast dyscyplinować Bułgarię i zachęcać do znaczących, dogłębnych reform, Komisja konsekwentnie produkowała wyidealizowane raporty, legitymizując ataki na rządy prawa, jako postęp i ignorując długoletnie wyzwania związane z rządami prawa w Bułgarii.

Reklama

Natomiast Mark Hollingsworth, w tekście opublikowanym w The Spectator ocenił, że „podobnie jak Rosja Putina, Bułgaria stała się państwem mafijnym”. Stwierdził też, że obecna sytuacja w Bułgarii przywodzi na myśl mechanizmy autorytarne znane z innych reżimów. Bułgaria, podobnie jak Rosja – jego zdaniem – uległa procesowi transformacji w kierunku „państwa mafijnego”. Władzę sprawuje autokratyczna kleptokracja, która wywodzi się z dawnych struktur komunistycznych, zwłaszcza Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego – odpowiednika sowieckiego KGB. Te struktury, mając swoje korzenie jeszcze w okresie komunistycznym, skorzystały z prywatyzacji państwowych aktywów, by zbudować sieci oligarchów rządzących dzisiejszą Bułgarią. Obserwatorzy międzynarodowi, w tym Departament Stanu USA, odnotowują „poważne problemy z prawami człowieka” oraz „zależność sądownictwa i korupcję rządową”. Bułgaria, z powodu swojej skorumpowanej elity, oddala się od podstawowych wartości unijnych, takich jak rządy prawa i transparentność.

Globalny zasięg

Bułgarska mafia działa nie tylko na terenie Bułgarii, ale również poza jej granicami. Według raportu Europolu z 2024 roku, Bułgarzy są jednymi z najczęściej reprezentowanych narodowości w sieciach przestępczych zajmujących się handlem ludźmi w celu wykorzystania seksualnego w Unii Europejskiej. Grupy bułgarskie mają szerokie powiązania w Europie, ale także w innych częściach świata, jak na przykład w Republice Południowej Afryki, gdzie mafia bułgarska prowadzi działalność związaną z handlem narkotykami i oszustwami finansowymi.

Reklama

Przykładem globalnej działalności bułgarskiej mafii jest głośna sprawa Ruji Ignatowej, znanej jako „Kryptokrólowa”, która stworzyła fałszywą kryptowalutę OneCoin, wyłudzając miliardy dolarów. To absolwentka Oksfordu, której przestępstwa kryptowalutowe o wartości 3,5 miliarda funtów zostały nazwane „przekrętem stulecia”. Jej historia mogłaby stać się scenariuszem dla wielu hollywoodzkich filmów biograficznych. Po wyłudzeniu miliardów dolarów z portfeli internetowych zwykłych klientów za pomocą swojej fałszywej kryptowaluty OneCoin, tzw. „Dr Ruja” zorientowała się, że europejskie władze ją ścigają w 2017 r., nagle zniknęła. Poszukiwana przez FBI, Ignatowa była przez lata symbolem międzynarodowego oszustwa. Z biegiem czasu stała się jednak obciążeniem dla swoich dawnych współpracowników, w tym dla „Takiego”, który według raportu chciał zlikwidować wszelkie powiązania z jej oszustwem. Jej zaginięcie związane jest z zorganizowaną przestępczością, w tym z jednym z szefów bułgarskiej mafii, Hristoforosem Amanatidisem, ps. „Taki”.

W 2022 roku bułgarski dziennikarz śledczy Dimitar Stoyanov i jego zespół z redakcji śledczej bird.bg otrzymali kluczowy raport policyjny, który rzuca nowe światło na los zaginionej Ruji Ignatowej, znanej jako „Kryptokrólowa”. Dokument został znaleziony w domu zamordowanego bułgarskiego policjanta i zawierał sensacyjne informacje na temat możliwego zlecenia zabójstwa Ignatowej. Według raportu informator policji, który podsłuchał rozmowę szwagra znanego bułgarskiego mafiosa Hristoforosa Amanatidisa,” ujawnił szczegóły morderstwa Ignatowej. W stanie upojenia alkoholowego, szwagier „Takiego” wyznał, że Ignatowa została zamordowana na jego rozkaz pod koniec 2018 roku. Autentyczność dokumentu policyjnego potwierdzili bułgarscy urzędnicy.

Według serwisu internetowego greckiej gazety Naftemporiki „Taki” w Bułgarii ma wręcz mityczną jakość – El Chapo czy Pablo Escobar. Jest powszechnie podejrzewany o bycie przywódcą bułgarskiej mafii i handel narkotykami. W stosunku do niego i jego współpracowników toczyło się śledztwo w sprawie napadu z bronią w ręku, przemytu narkotyków i morderstwa, ale nigdy nie postawiono mu żadnego zarzutu.

Czytaj też

„Jest niezwykle potężny” – mówi były bułgarski wiceminister Iwan Christanow, który w 2022 r. badał zarzuty dotyczące kierowania przez niego siatką przestępczą przy pomocy skorumpowanych urzędników. Cytowany przez brytyjski magazyn The Tatler mówił, że „Taki” jest duchem. „Nigdy go nie zobaczysz. Słyszysz tylko o nim. Mówi do ciebie poprzez innych ludzi. Jeśli nie słuchasz, po prostu znikasz z ziemi” – zauważa.

„Jedyną osobą, która mogła ją ochronić przed wszystkimi tymi dochodzeniami, w tym przed agencjami zagranicznymi, był on” - dodał. Był poszukiwany przez Interpol na podstawie czerwonej noty za handel narkotykami. Obecnie prawdopodobnie przebywa w Dubaju. Został tam w 2012 r zatrzymany został zwolniony z aresztu, ponieważ między Bułgarią, a Dubajem nie ma porozumienia w sprawie ekstradycji osób z prawomocnymi wyrokami.

W maju 2023 roku, w RPA dokonano zabójstwa Krasimira Kamenova, jednego z najbardziej znanych bułgarskich gangsterów. Według BBC jedną z głównych przyczyn jego śmierci miały być informacje, że miał on rozmawiać z CIA na temat działań „Takiego” o zleceniu zabójstwa Ruji Ignatowej. Osoby związane z Kamenovem potwierdziły dla BBC, że takie spotkanie odbyło się pod koniec 2022 roku. Jak pisał m.in. serwis internetowy Global Initiative Against Transnational Organized Crime był poszukiwany przez Interpol na podstawie czerwonej noty, został zamordowany wraz z żoną i dwiema innymi osobami w ich domu w Kapsztadzie, w RPA. Był ścigany za zabójstwo bułgarskiego policjanta oraz oskarżony o udział w spisku mającym na celu zdyskredytowanie wysokich urzędników sądowych w Bułgarii.

Jego śmierć to nie tylko kolejna brutalna zbrodnia, ale również symptom większego problemu: działalności bułgarskich i bałkańskich grup przestępczych w Afryce Południowej. Krasimir Kamenov ps. Kuro znany był w kręgach przestępczych jako jedna z kluczowych postaci bułgarskiej mafii, miał długą historię działalności kryminalnej. Jego nazwisko pojawiało się w licznych raportach dotyczących zorganizowanej przestępczości, a jego śmierć w maju 2023 roku była tylko kolejnym elementem serii zabójstw i aresztowań obywateli Bułgarii i Serbii w Republice Południowej Afryki.

Według Radia Wolna Europa Kamenov był postrzegany jako jeden z najpotężniejszych liderów przestępczych w Bułgarii, co dodatkowo przyczyniło się do jego reputacji w świecie mafijnym. Zabójstwo Kamenova zwróciło uwagę nie tylko mediów, ale także organów ścigania na całym świecie. Pojawiły się pytania, czy południowoafrykańska policja wiedziała o obecności Kamenova w kraju przed jego śmiercią. Ambasada Bułgarii oświadczyła, że odpowiednie organy zostały powiadomione o czerwonej notce Interpolu, już w kwietniu 2023 roku, co wskazuje na możliwe zaniedbania w śledzeniu jego aktywności.

Jego zabójstwo to jedynie wierzchołek góry lodowej dot. działalności bułgarskiej przestępczości zorganizowanej w RPA.  W 2018 roku inny znany bułgarski przestępca Angelo Dimov również został zamordowany wraz ze swoją żoną. Był on aresztowany w latach 2008 i 2013 za udział w międzynarodowym syndykacie zajmującym się klonowaniem kart bankowych mającym siedzibę w południowych przedmieściach Kapsztadu.

W 2021 roku miała miejsce kolejna znacząca operacja wymierzona w bułgarskie grupy przestępcze, kiedy południowoafrykańskie władze skonfiskowały duży ładunek kokainy na pokładzie kontenerowca płynącego z Ameryki Łacińskiej. W związku z tym incydentem aresztowano czterech Bułgarów oraz sześciu członków załogi pochodzenia birmańskiego. Konfiskata kokainy o ogromnej wartości była kolejnym dowodem na to, że bułgarskie grupy przestępcze miały szerokie kontakty i operacje nie tylko w Europie, ale również na południowej półkuli.

Czytaj też

Bułgarskie grupy przestępcze od dawna są związane z międzynarodowym handlem narkotykami. Wartość przemytu narkotyków przez te organizacje jest ogromna, czego dowodem może być, jak pisał południowoafrykański serwis News24, zginięcie transportu kokainy o wartości przekraczającej miliard randów (ok. 55 milionów dolarów) u wybrzeży Western Cape. W ten incydent, w który zaangażowana była bułgarska mafia, kolumbijski kartel oraz gangi z Przylądka Zachodniego, doprowadził do serii brutalnych rozliczeń, w tym porwań i strzelanin.

Bułgarzy nie są jedynymi przestępcami z Bałkanów aktywnie działającymi w Republice Południowej Afryki. W latach 2018-2020 w rejonie Johannesburga doszło do serii zabójstw i prób zamachów z udziałem Serbów powiązanych z zorganizowaną przestępczością oraz grupami paramilitarnymi. Tylko w 2018 roku czterech obywateli Serbii zostało zamordowanych w serii powiązanych ze sobą strzelanin. Według mediów, zabójstwa mogły być motywowane zemstą za śmierć Željko Ražnatovića, znanego jako Arkan, przywódcy paramilitarnego z czasów wojny w Jugosławii, zabitego w 2000 roku.

Również Grecja, jak pisze na ten temat tamtejsze media (np. Greek City Times, Proto Thema, Parallaxi Magazine), jest terenem działania bułgarskiej mafii. Jak możemy przeczytać, w wielu publikacjach na ten temat, półwysep Chalkidiki został praktycznie opanowany przez bułgarskich przestępców, którzy są właścicielami większości tamtejszych pensjonatów, lokali rozrywkowych i kontrolują rynek narkotyków. W sierpniu br., ramach walki o wpływy doszło do strzelaniny w rejonie Hanioti. Nie ograniczają się oni do północnej Grecji, ale według doniesień m.in. bułgarskiego serwisu SafeNews działają również w Salonikach, Atenach i Mykonos.

Bułgarskie sieci przestępcze działają w większości krajów europejskich i działalność jest coraz bardziej wyrafinowana jak np. w Wielkiej Brytanii. W maju br. skazano tam 5 obywateli Bułgarii, którzy na podstawie 6000 różnych tożsamości, w tym bułgarskich dzieci dokonali wyłudzenia ponad 53 miliony funtów latach 2016–2021 z tytułu zasiłków socjalnych. Składane przez nich wnioski były poparte szeregiem sfałszowanych dokumentów, w tym fikcyjnymi umowami najmu, fałszywymi paskami wypłat i sfałszowanymi listami od właścicieli, pracodawców, szkół i lekarzy rodzinnych. Według BBC i innych brytyjskich mediów było największe oszustwo związane z zasiłkami w Wielkiej Brytanii.

W marcu tego roku Bułgaria została członkiem strefy Schengen w obszarze powietrznym i wodnym. Kontrole w dalszym ciągu są przeprowadzane na lądowych przejściach granicznych. Są one w większości kontrolowane przez sieci przestępcze. Przykładem tego może być Most Dunajski 2 łączy bułgarskie miasto Widin i rumuńskie miasto Calafat. Według publikacji na ten temat serwisu internetowego szwajcarskiego radia SRF z lipca br. zysk z tego przejścia szacowany jest na blisko 500 milionów euro. Jest ono, według portalu Bird.bg, w strefie wpływów bossa mafijnego Razmiga Chakaryana Amimema związanego z oligarchą Nikołajem Wulkanowem, mającym szerokie koneksje w sferach politycznych m.in. byłym premierem Zoranem Zaewem. Mafia kontroluje także przejście graniczne na moście na Dunaju w pobliżu Ruse-Giurgevo oraz w Svilengradem.

Mafia rządzi?

Zorganizowana przestępczość w Bułgarii nie tylko destabilizuje gospodarkę, ale również wpływa na funkcjonowanie instytucji państwowych, w tym sądownictwa. W ostatnich latach doszło do publicznych konfliktów między kluczowymi postaciami bułgarskiego wymiaru sprawiedliwości, które oskarżają się nawzajem o korupcję i powiązania z mafią. Te wewnętrzne walki pokazują, że mafia ma wpływ na najwyższe szczeble władzy w kraju. Jak zwraca uwagę Anthony Georgieff, w swym tekście w Vagabond.bg, „wszyscy naczelni prokuratorzy Bułgarii od 1989 r., z możliwym wyjątkiem Borisa Velcheva, który pełnił urząd w latach 2006-2012, byli kontrowersyjni. Wszyscy zostali oskarżeni przez różne partie polityczne i osoby prywatne o różne przestępstwa i wykroczenia”.

Ostatnie wydarzenia, takie jak eskalacja konfliktów między prokuratorami oraz brutalne morderstwa związane z mafią, wskazują na poważny kryzys rządów prawa w Bułgarii. Niektórzy analitycy określają Bułgarię jako „państwo mafijne”, gdzie granica między rządem, sądownictwem a światem przestępczym staje się coraz mniej wyraźna. Korupcja w tym państwie ma wręcz systemowy charakter. Kiril Petkov (b. premier Bułgarii 2021–2022) w swym tekście zamieszczonym w październiku br. w amerykańskim serwisie The Cipher Brief, specjalizującym się w bezpieczeństwie narodowym napisał, że „przez zbyt długi czas bułgarscy przywódcy grali w dwulicową grę, opowiadając się za zachodnimi ideałami w Waszyngtonie, a jednocześnie utrwalając korupcję na wzór wschodni w kraju. Moskwa była zarówno głównym dobroczyńcą, jak i beneficjentem tej korupcji, która doprowadziła do dziesięcioleci nieskutecznego zarządzania, osłabienia instytucji narodowych i obniżenia standardów życia Bułgarów”.

W tym miejscu należy jednak zaznaczyć, że Unia Europejska, wobec Bułgarii nigdy nie wnioskowała o zastosowanie art. 7 dotyczącego praworządności. Publicysta Andrey Kiryakov, w kwietniu br. w bułgarskim serwisie informacyjnym Fakti.bg napisał, że „wygląda na to, że my, Bułgarzy, wybraliśmy życie w państwie mafijnym (…) a naszą bezczynnością wspieramy mafię”. Podobne zdanie wyraził Jordan Karabinow, przewodniczący Rady Dyrektorów Instytutu Audytorów Wewnętrznych w Bułgarii (IVOB), który w sierpniu w wywiadzie dla serwisu internetowego publicznej stacji radiowej BNR stwierdził, że „jesteśmy skorumpowanym państwem mafijnym. Wszyscy są przekonani, że jesteśmy skorumpowanym państwem mafijnym. Korupcja zajmuje pierwsze miejsce w parlamencie”.

Czytaj też

W tym samym czasie ekonomista Evgeny Kanev zauważył, że „to, co dzieje się w kraju, to wojna mafijna – wciąż ukryta przed masową opinią publiczną, ale wkrótce może stać się jawna, gdy rozpoczną się strzelaniny”. Natomiast Iwan Kostow, premier Bułgarii w latach 1997-2001, w trakcie premiery swojej książki „Świadectwa transformacji 2000-2009” w bułgarskim radiu publicznym BNR oskarżył byłych premierów Simeona Sakskoburggotskiego (2001-2005) i Sergieja Staniszewa (2005–2009), że ich rządy doprowadziły mafię do władzy w Bułgarii. Oświadczył także, że „to jest prawdziwy powód, poprzez który doszło do pozbawienia władzy obywateli i skoncentrowania jej w rękach niewielkiej grupy, która stopniowo zwiększała swój wpływ na partie polityczne”. „To, na co chce zwrócić uwagę, to fakt, że żaden z badaczy przestępczości nie zauważył, że kluczowym czynnikiem, który do tego doprowadził, było to, że sama klasa polityczna przestała walczyć z przestępczością zorganizowaną. (…)”. Istnieje udowodniona pełna bezczynność policji i prokuratury w odniesieniu do wojny mafijnej, która bardzo nasiliła się po 2002 roku. Świadczą o tym ich własne działania i wypowiedzi skierowane do tych instytucji. Okazało się, że oni w ogóle nie widzą, że głównym wrogiem państwa jest przestępczość zorganizowana, która je mafijnie niszczy” - dodał.

Reklama

Komentarze

    Reklama