Reklama

Służby Specjalne

Prywatyzacja wywiadu, czyli jak agenci decydują się na outsourcing [OPINIA]

Autor. Pixabay

W XXI wieku powszechnym zjawiskiem stało się w wielu państwach zlecanie przez oficjalne władze podwykonawstwa części podstawowych funkcji wywiadowczych i obronnych w zakresie bezpieczeństwa, a także partnerstwa publiczno-prywatne. 

Reklama

Outsourcing wywiadowczy to metoda, za pomocą której państwo uzyskuje informacje poprzez wykorzystanie podmiotów pozarządowych. Władze danego kraju mogą zlecić na zewnątrz dostarczenie danych wywiadowczych, których nie można uzyskać innymi środkami, zwłaszcza gdy jedynym sposobem na ich zdobycie może być skorzystanie ze źródeł osobowych. Zajmują się tym prywatne agencje wywiadowcze (private intelligence agency - PIA), niepaństwowe podmioty  zbierające i analizujące informacje, uzyskane ze źródeł powszechnie dostępnych (OSINT), technicznych oraz źródeł osobowych. W związku ze zmieniającym się postrzeganiem zagrożeń i ich asymetrycznością oraz zwiększonym zapotrzebowaniem na analizy ryzyka, wymagane przez globalne koncerny, prywatne firmy wywiadowcze weszły w fazę intensywnego rozwoju. Nastawione na zysk prywatne agencje zyskały szeroki obszar działania, dzięki okazjonalnemu wsparciu i doradztwu służb wywiadowczych swoich krajów. Ponadto w ostatnich latach, dzięki rozwijającej się sile ekonomicznej i sieci wywiadowczej danych firm, zaczęły one niemalże pracować jako służby wywiadowcze i świadczyć wielorakie usługi dla swoich klientów. W konsekwencji widać, że prywatne firmy wywiadowcze mogą w przyszłości odgrywać kluczową rolę w zarządzaniu wywiadem.

Reklama

Rynek warty miliardy

Prywatne firmy wojskowe i agencje ochrony (PMSC) zatrudniane przez wiele podmiotów, zarówno państwowych jak niepaństwowych, stały się znaczącym elementem na arenie międzynarodowej, a także na rynkach wewnątrzpaństwowych. PMSC obecnie działają swobodnie na całym świecie i biorą czynny udział nie tylko w operacjach ochronnych, ale także w konfliktach zbrojnych. Są one często wykorzystywane przez państwa w sytuacjach konfliktów zbrojnych, przez podmioty niepaństwowe biorące udział w działaniach wojennych i w konfliktach wewnętrznych oraz przez organizacje międzynarodowe w trakcie prowadzenia misji pokojowych. Również prywatne podmioty płacą duże kwoty za korzystanie z ich ekspertyz w zakresie bezpieczeństwa. 

Reklama

Wzrasta także liczba niepaństwowych agregatorów danych, inaczej zwanych brokerami danych, zbierających dane osobowe obywateli i sprzedających je z zyskiem. Wśród kupujących te informacje są także organy ścigania, które coraz częściej zwracają się do sektora prywatnego o pomoc w doskonaleniu danych wywiadowczych i wspomaganiu dochodzeń kryminalnych. Podmioty takie jak ChoicePoint, LocatePLUS i Seisint, przejęte w 2004 r. przez LexisNexis, zbierają informacje z wielu publicznych i prywatnych źródeł oraz gromadzą dossier wielu, jeśli nie większości, obywateli. 

Czytaj też

Równocześnie kluczowe podmioty gospodarcze prowadzą wywiad korporacyjny, skupiający się na pozyskiwaniu informacji mających znaczenie dla decyzji biznesowych, którego cel jest w wielu przypadkach zbieżny z celami wywiadu państwowego. Ich usługi obejmują nie tylko operacje techniczne (podsłuch i podgląd), wychwytywanie informacji i danych "obrazowych", fotograficznych, elektronicznych, podczerwonych czy ultrafioletowych, ale i też pracę ze źródłami osobowymi. Dysponują one w wielu przypadkach budżetem znacznie większym niż niejedne agencje rządowe.

Branża ta jest niezwykle sprawnie prosperującym biznesem. Sektor prywatnych specjalistów wojskowych i bezpieczeństwa wykazuje oznaki znaczącego rozwoju i bezprecedensowego wzrostu. To podmioty, których przychody prawie wyłącznie zależą od kontraktów rządowych. Według portalu ASD News globalny rynek prywatnych usług wojskowych i bezpieczeństwa wygenerował w 2020 r. sprzedaż w wysokości 223,8 mld USD. Opublikowany w lutym 2020 r. „Raport o rynku prywatnych usług wojskowych i bezpieczeństwa (PMSC) 2020-2030" szacuje, że sektor prywatnych usług wojskowych i bezpieczeństwa będzie w 2030 r. wart 457,3 mld USD. Natomiast Globe Newswire w marcu 2021 opublikował raport z badań, z których wynika, że wartość tylko globalnego rynku Open Source Intelligence w 2018 r. wyniósł około 4,64 mld USD. Oczekuje się, że skumulowany roczny wskaźnik wzrostu będzie wynosił 23,72% i do 2027 r. osiągnie wartość około 32,05 mld USD.

Dla przykładu w 2021 r. brytyjskie służby GCHQ, MI5 i MI6 podpisały kontrakt z Amazon Web Services, amerykańską grupą technologiczną zajmującą się przetwarzaniem danych w chmurze. W umowie tej podjęto współpracę w celu zwiększenia wykorzystania analityki danych i sztucznej inteligencji w działaniach wywiadowczych oraz przechowywania tajnych materiałów. Jej koszt szacowany jest od 500 mln do 1 mld funtów w ciągu 10 lat. Umowa ta wywołała obawy o suwerenność, ponieważ najbardziej tajne dane Wielkiej Brytanii będą przechowywane przez jedną amerykańską firmę. Także CIA zawarła w 2020 r. kontrakt na rozwiązania chmurowe z Amazon Web Services, Microsoft, Google, Oracle i IBM. Firmy te będą konkurować o konkretne zlecenia wydawane przez CIA w imieniu własnym oraz 16 innych agencji wchodzących w skład Społeczności Wywiadowczej. CIA nie ujawniła spodziewanej wartości kontraktu, ale dokumenty dotyczące zamówień publicznych wydane przez agencję w 2019 roku wskazywały, że może on być wart "dziesiątki miliardów" dolarów. Natomiast NSA w 2021 r. przyznała z kolei tajny kontrakt na przetwarzanie danych w chmurze o wartości nawet 10 mld dolarów, którego wykonawcą również jest Amazon Web Services. Został on jednak zakwestionowany przez Microsoft, innego giganta w przetwarzaniu danych. Nawet w etatystycznej Francji służby cywilne DGSE i wojskowe DRM w ramach outsourcingu korzystają z usług firmy CAE Aviation w zakresie powietrznych usług obserwacyjnych i rozpoznawczych (ISR). W 2019 r. zawarto kontrakt z firmą  Helidax dotyczący szkolenia pilotów wojskowych śmigłowców. Efektem czego w 2020 roku zapewniono 5000 godzin lotu, dwa razy więcej niż w 2017, a koszt jednej godziny lotu obniżono z 3500 do 1800 euro.

Analizę dotyczącą bezpieczeństwa outsourcingu w tekście „Podmioty prywatne i zarządzanie bezpieczeństwem" (Private Actors and Security Governance) przedstawili Alan Bryden,zastępca dyrektora i szef wydziału biznesu oraz bezpieczeństwa w Genewskim Centrum Zarządzania Sektorem Bezpieczeństwa (DCAF) i Marina Caparini, dyrektor Programu Zarządzania i Społeczeństwa w Stockholm International Peace Research Institute. Opisują oni pojawiające się trendy, w których bezpieczeństwo jest w coraz większym stopniu zapewniane, a w niektórych przypadkach ograniczane, przez podmioty niepaństwowe, zarówno w obrębie danego państwa, jak i w wymiarze międzynarodowym. Łączą się z tym dwie odrębne tendencje związane pojęciem prywatyzacji wywiadu:

  • prywatyzacja odgórna, w której odpowiedzialność za pewne funkcje związane z bezpieczeństwem, wcześniej wykonywane przez formalne instytucje państwowe, są przekazywana innym podmiotom z sektora prywatnego, zazwyczaj poprzez outsourcing lub zlecanie tych funkcji firmom komercyjnym, 
  • prywatyzacja oddolna, w której odpowiedzialność państwa za zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom jest osłabiona, czy to przez autonomiczne działania, które stanowią wyzwanie dla centralnej władzy państwowej, czy też przez jednostki, firmy, społeczności i inne grupy społeczne, które starają się uzyskać ochronę i usługi bezpieczeństwa od podmiotów niepaństwowych. 

Pluralizacja bezpieczeństwa

Bezpieczeństwo staje się więc pluralistyczne, poprzez udział w nim różnego rodzaju niepaństwowych aktorów, którzy starają się je zapewnić. Pluralizacja bezpieczeństwa następuje zarówno w obrębie państw, jak i w wymiarze transnarodowym. Zjawisko to jest widoczne zarówno w kontekście dojrzałych rozwiniętych demokracji, państw przejściowych, słabych lub upadających oraz na obszarach, gdzie państwa i społeczeństwa są odbudowywane po konfliktach zbrojnych. Transformacja ta związana jest ze stopniowym rozproszeniem lub fragmentacją władzy politycznej, pomiędzy różne podmioty publiczne i prywatne na poziomie lokalnym, państwowym i międzynarodowym. Obejmuje to zmieniające się sieci lub konstelacje podmiotów, które mogą oddziaływać na siebie formalnie lub nieformalnie i na wielu poziomach. U podstaw pluralizacji bezpieczeństwa leżą głębokie zmiany gospodarcze i społeczne, skutkujące neoliberalnymi reformami rynkowymi, ograniczaniem państwa, prywatyzacją i outsourcingiem funkcji dawniej uznawanych za państwowe. Czynnikiem powiązanym z tym jest pojawienie się tzw. "społeczeństwa ryzyka" bardzo skoncentrowanego na bezpieczeństwie osobistym i ochronie. Globalizacja dynamiki rynku i pojawienie się nowych zagrożeń, które przekraczają granice jurysdykcji oraz są bardzo trudne do opanowania, wymagają specjalistycznej wiedzy zarówno ze strony sektora publicznego i prywatnego. Czynniki te przyczyniły się do powstania modelu zarządzania ryzykiem (zagrożeniami lub negatywnymi ich konsekwencjami) poprzez działania prewencyjne. Następuje też zacieranie się sfery publicznej i prywatnej w kwestii bezpieczeństwa. Wzrost liczby konsultacyjnych relacji między sektorem publicznym a prywatnym odzwierciedla zacieranie się różnic pomiędzy nimi oraz ich integrację poprzez relacje i praktyki sieciowe.

Zjawisko to jest przedmiotem zarówno admiracji jak i krytyki. Według prof. Hamiltona Bean'a, dyrektora Programu Studiów Międzynarodowych na Uniwersytecie Colorado w Denver, autora tekstu „Prywatyzacja Wywiadu" (Privatizing Intelligence), zwolennicy prywatnego wywiadu przedstawiają to jako partnerstwo publiczno-prywatne i zwykłą zmianę sposobu, w jaki rząd wypełnia swoje obowiązki w zakresie wywiadu. Prywatni kontrahenci i firmy wywiadowcze pomagają państwowym agencjom wywiadowczym w pozyskiwaniu cennej wiedzy fachowej oraz zwiększaniu ich efektywności i skuteczności. Zwolennicy podkreślają również podobieństwa między agencjami wywiadowczymi a dużymi korporacjami. Prywatny rynek wywiadowczy umożliwia również agencjom pozyskanie ekspertów, którzy prawdopodobnie w przeciwnym razie porzuciliby sektor wywiadowczy. Tak więc rzeczywiste i potencjalne korzyści z prywatnego wywiadu obejmują elastyczność, unikalną wiedzę fachową, lepsze pokrycie różnorodnych tematów, innowacyjność, sprawność i zachowanie wiedzy. Większość zwolenników przyznaje, że zdarzyło się kilka przypadków niewłaściwego zarządzania i nadużyć ze strony wywiadu prywatnego, jednak nie są one większe niż te, które mają miejsce w agencjach rządowych lub innych korporacjach. Większość obrońców przyznaje również że, koszt wywiadu prywatnego jest wyższy a także, że tajemnica instytucjonalna, warunki kontraktowania i outsourcingu oraz zakres i skala wywiadu prywatnego sprawiają, że nadzór ze strony zlecającej może być problematyczny, a wręcz nieefektywny.

Z kolei argumenty krytyków prywatnego wywiadu - oprócz ewidentnych patologii do jakich dochodziło w Iraku i Afganistanie - koncentrują się na ryzyku związanym z wykonywaniem przez sektor prywatny funkcji rządowych, a także na potencjalnym marnotrawstwie środków, braku nadzoru i odpowiedzialności sektora. Według nich ta rozdrobniona i wyodrębniona struktura społeczności wywiadowczej prowadzi do niepotrzebnego dublowania działań oraz braku koordynacji i wymiany informacji. Prywatyzacja wywiadu wysysa z agencji rządowych najlepszych operatorów i analityków. Ich zdaniem prywatne firmy należy postrzegać w głównej mierze jako cenne źródło informacji wywiadowczych. Przeciwnicy zakładają również, że kontrahenci mogą przedkładać zyski nad interesy państwa, co prowadzi do nieprzemyślanego lub podstępnego wpływu na politykę bezpieczeństwa narodowego i podejmowanie strategicznych decyzji. Niektórzy przeciwnicy przyznają jednak, że prywatne firmy zapewniają agencjom innowację techniczną oraz wiedzę menedżerską.   

Czytaj też

Prywatne agencje wywiadowcze używane są też w wewnętrznych sporach politycznych, a szczególnie w trakcie kampanii wyborczych, co prowadzi do polaryzacji społeczeństwa i może skutkować destabilizacją bezpieczeństwa, czego jaskrawym przykładem są Stany Zjednoczone. W styczniu 2017 r. portal internetowy Buzzfeed opublikował (bez zgody autora) serię raportów prywatnej agencji wywiadowczej zawierających zarzuty dotyczące powiązań Donalda Trumpa z rządem Rosji. Sporządzone one zostały przez byłego oficera wywiadu brytyjskiego Christophera Steele'a pracującego na kierunku rosyjskim. Wykonał on opracowanie dla firmy Fusion GPS, która była opłacana przez komitet wyborczy Hilary Clinton i prowadziła badania na temat Trumpa w okresie poprzedzającym wybory prezydenckie 2016 roku. Służby USA poważnie potraktowały te zarzuty, FBI zbadało każdą linię dossier oraz zidentyfikowało i rozmawiało z co najmniej dwoma źródłami Steele'a. Seria śledztw i procesów sądowych zdyskredytowała główne zarzuty przedstawionych w tym opracowaniu i ujawniła niewiarygodność wielu jego źródeł. Pomimo tego jednak spora część dochodzeń prowadzonych przez agencje rządowe USA ujawniło, że dochodziło do szeregu potwierdzonych kontaktów między współpracownikami Trumpa a Rosjanami.

Specyficznym przykładem jeśli chodzi outsourcing wywiadowczy i działalność PMSC jest Rosja, gdzie partnerstwo publiczno-prywatne należy nazwać publiczno–przestępczym. Związane jest to nie tyle z funkcjonowaniem i wykorzystywaniem na pełną skalę PMC, jak to ma miejsce w przypadku "wagnerowców" na Ukrainie, lecz z bezpośrednim zlecaniem usług rosyjskojęzycznej przestępczości zorganizowanej. To za jej pomocą rosyjskie służby specjalne, zarówno cywilne, jak i wojskowe, dokonują ataków hackerskich, morderstw na zlecenie oraz mogą ją wykorzystać do potencjalnych aktów dywersji.

Dotychczasowe doświadczenia dotyczące prywatnych agencji wywiadowczych i PMSC wskazują, że we współczesnej erze korporacje i agencje rządowe zawsze są w jakiś sposób powiązane i nie zmieni się to w przyszłości. 

Co dalej?

Rozwój partnerstwa publiczno-prywatnego w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności będzie stałą tendencją. Będzie to dotyczyło w znacznym stopniu opracowań analitycznych, ochrony infrastruktury krytycznej oraz cyberbezpieczeństwa.

Szczególne znaczenie w dziedzinie analityki i wpływu opinii i prognoz dotyczących bezpieczeństwa ma działalność think tanków, ośrodków badawczych zarówno non-profit jak RAND Corporation, Atlantic Council, Institute for the Study of War czy działających komercyjnie jak np. Strategic Forecasting Inc. Współczesne służby wywiadowcze nie mogą pominąć znaczenia i roli, jaką pełnią think tanki w zakresie rozwoju nowych wzorców, na których można oprzeć działalność badawczą i analizę informacji.

Równocześnie metody pracy większości służb muszą obecnie nadążać za zmieniającym się charakterem działalności wywiadowczej. Stały się one dziś w dużym stopniu uzależnione od globalnych sieci prywatnych podmiotów dostarczających informacji, w tym zarówno jawnych jak niejawnych. Globalizacja i usieciowienie informacyjne spowodowało rozwój konglomeratu firm oferujących nie tylko produkty zbliżone do wywiadu, takie jak agregacja wiadomości i analiza danych, ale także usługi wywiadu strategicznego, obrazowanie satelitarne na żądanie i długoterminowe prognozowanie warunków geopolitycznych. Pojawiły się również na rynku takie podmioty jak Bellingcat, które zatarły granicę między dziennikarstwem a wywiadem, stając się pionierami technik open-source, które wykorzystują ślady cyfrowe, media społecznościowe, zdjęcia komercyjne i tzw. szarą literaturę. Często używają tych narzędzi, aby wyprzedzić rządowe służby w ich działaniach, szczególnie pod względem szybkości i dostępności. Choć przedstawiciele służb wywiadowczych mogą twierdzić, że te metody nie są tak wyrafinowane i autorytatywne jak to, co one same mogą zapewnić, to faktem jest, że nie ma to obecnie znaczenia. We współczesnej rzeczywistości o sukcesie decyduje przede wszystkim szybki dostęp do wiarygodnych informacji a kto je jest w stanie dostarczyć jest rzeczą wtórną.


Adam Jawor- płk rez. kontrwywiadu, były ekspert EUROPOLU d/s rosyjskich (w trakcie służby pełnił szereg funkcji kierowniczych w jednostkach organizacyjnych - jako dyrektor zarządu, zastępca dyrektora, ekspert).

Reklama

Komentarze

    Reklama

    Najnowsze