Służby Specjalne
Finlandia nie ujawni słynnej listy szpiegów
Fińskie służby specjalne zablokowały ujawnienie słynnej tzw. „listy Tiitinena” na której znajdują nazwiska osób współpracujących w trakcie zimnej wojny ze wschodnioniemickim Ministerstwem Bezpieczeństwa Publicznego (MfS) – Stasi. Powodem tego rodzaju blokowania badań naukowych miała być możliwość zagrożenia bezpieczeństwu całego państwa, pomimo że chodzi o działania w latach 1969-1990.
O dostęp do archiwów wnioskował docent z Uniwersytetu w Helsinkach Kimmo Elo, którego zainteresowania badawcze koncentrują się na zagranicznej działalności wywiadowczej Stasi (MfS) w regionie Morza Bałtyckiego w latach 1969-1990. Jednak SUPO (fińska Policja Bezpieczeństwa) odmówiła badaczowi wglądu do przekazanej Finom przez niemiecki wywiad cywilny BND w 1990 roku tzw. listy Tiitinena z nazwiskami 18 osób, które były podejrzewane o kontakty z ludźmi Stasi działającymi w Finlandii. Nazwa listy pochodzi od Seppo Tiitinena, który kierował SUPO w latach 1978-1990, a następnie pracował jako ekspert w fińskim parlamencie.
SUPO poinformowała w oficjalnym komunikacie, że nie ujawni tej listy do celów badawczych. Taką samą decyzję podjęła także w odniesieniu do danych, które udostępniła Finlandii amerykańska Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA) z uzyskanej przez nią tuż po upadku NRD elektronicznej kartoteki personalnej Stasi, zwanej popularnie „aktami Rosenholza”. Jednocześnie SUPO rozpatrując wniosek badacza akademickiego zdecydowała o przyznaniu mu prawa wglądu do archiwum, które dotyczy współpracy wywiadowczej między fińskim a byłym wschodnioniemieckim wywiadem.
Jako powód odmowy dostępu do jednostkowych źródeł SUPO podała, że „nie jest bezspornie jasne, iż udostępnienie informacji nie wyrządzi szkody lub nie zagrozi bezpieczeństwu państwa”. Podkreślono, że „w decyzji wzięto pod uwagę, iż ujawnienie informacji mogłoby zagrozić podstawom współpracy międzynarodowej SUPO”. Ponadto, jak wskazano, „współpraca wywiadowcza opiera się na zaufaniu, a uzyskanych informacji, co do zasady, nie można udostępniać dalej, by zaufanie do SUPO zostało zachowane”.
W Finlandii badacze mogą wnioskować o dostęp do wskazanych dokumentów służb od 2015 r., wtedy to minęło 25 lat od otrzymania w 1990 r. przez SUPO od BND listy Tiitinena. Ówczesny prezydent Finlandii Mauno Koivisto i ówczesny szef SUPO Tiitinen zdecydowali o „zamknięciu listy w szafie pancernej”. Na podstawie kilku wyroków sądów, w tym Sądu Najwyższego, SUPO ma prawo utajnić dokumenty, jeśli ich ujawnienie zagroziłoby bezpieczeństwu państwa. Okres objęcia tajemnicą kontrowersyjnych dokumentów wynosi 60 lat (ostatnia decyzja sądu w tej sprawie zapadła w 2010 r.). Informacje staną się publicznie dostępne w 2050 r.
Co interesujące we wrześniu 2012 r. wydawało się, że „lista Tiitinena” może rzeczywiście zostać udostępniona badaczom w celu selektywnych badań zjawiska. Było to efektem wypowiedzi prezydenta Sauli Niinistö, który podkreślił, iż jest zwolennikiem przeprowadzenia badań naukowych w tym aspekcie. Wcześniej, w 2011 r., wspomniana lista wywołała burzę w związku z doniesieniami dyplomaty Alpo Rusi, że wśród 18 osób znajduje się słynny fiński socjaldemokratyczny polityk Kalevi Sorsa. Był on przewodniczącym parlamentu, ministrem spraw zagranicznych, wicepremierem oraz premierem Finlandii. Wówczas sam Seppo Tiitinen zdementował rewelacje prezentowane przez Rusi, co więcej tym samym powróciła dyskusja o kontaktach samego dyplomaty oraz jego brata ze Stasi (MfS).
PAP/jr