Reklama

Centralne Biuro Antykorupcyjne

Rząd "za" likwidacją CBA

Autor. cba.gov.pl

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o koordynacji działań antykorupcyjnych oraz likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W myśl dokumentu, który trafi teraz do parlamentu, w miejsce CBA powstanie m.in. nowa struktura policyjna – Centralne Biuro Zwalczania Korupcji, które przejmie większość zadań specsłużby. Część zadań CBA zostanie również przekazane do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Krajowej Administracji Skarbowej.

O tym, że w połowie grudnia Rada Ministrów zajmie się likwidacją Centralnego Biura Antykorupcyjnego, mówił pod koniec listopada szef MSWiA, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. „Spodziewam się, że najpóźniej 10 grudnia ten projekt będzie przyjęty przez Radę Ministrów” – podkreślał Siemoniak.

Reklama

Jak się okazuje, oczekiwania szefa resortu spraw wewnętrznych i administracji stały się faktem. We wtorek punkt ten znalazł się w porządku obrad Rady Ministrów. Przed posiedzeniem rządu do sprawy odniósł się premier Donald Tus. „W sposób zrozumiały duże zainteresowanie budzi długo oczekiwany projekt o likwidacji CBA. Nikt z nas nie miał wątpliwości, że to, co działo się z tą służbą przez ostatnie lata, było de facto drwiną z misji, do jakiej była powołana ta służba wtedy, kiedy powstawała” – powiedział premier.

„Te lata pokazały, że poprzednicy używali bezwzględnie różnych metod do walki politycznej. Metod, w których także brały udział służby państwowe. Wszyscy w Polsce mieli coraz bardziej przygnębiające wrażenie, że instytucja powołana do walki z korupcją tak naprawdę kryła władzę i raczej zajmowała się opozycją” – ocenił Tusk.

Przypomniał, że ideą powstania Centralnego Biura Antykorupcyjnego była gwarancja, że „ta służba będzie przede wszystkim patrzyła władzy na ręce”. „Została zdeprawowana przez naszych poprzedników” – powiedział.

„Pracowaliśmy długo nad takimi zmianami, które zlikwidują to zło, jakie się rozpleniło w tej instytucji. Równocześnie minister spraw wewnętrznych i administracji przygotowywał taką zmianę, która spowoduje, że państwo będzie skuteczniejsze w ściganiu korupcji. I przede wszystkim służby odpowiedzialne za ściganie korupcji, przestępczości gospodarczej, łapówkarstwa będą skoncentrowane na tych, którzy władzę wykonują, a nie na opozycji” – dodał premier.

Podczas wtorkowego posiedzenia rządu, ministrowie przyjęli projekt ustawy o koordynacji działań antykorupcyjnych oraz likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Reklama

Przypomnijmy, projekt ustawy zakładającej likwidację Centralnego Biura Antykorupcyjnego na stronach Rządowego Centrum Legislacji pojawił się pod koniec maja tego roku i pierwotnie miał wejść w życie 1 stycznia 2025 roku. W trakcie prac legislacyjnych w dokumencie dokonano jednak kilku korekt.

Projekt m.in. otrzymał nową nazwę (pierwotnie brzmiała ona: projekt ustawy o wzmocnieniu koordynacji działań antykorupcyjnych i likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz zmianie niektórych innych ustaw). Zmienił się również termin wejścia w życie przepisów. Według zapisów ustawa wejdzie do porządku prawnego z dniem 1 lipca 2025 r., z wyjątkiem niektórych regulacji, które mają wejść w życie z dniem 1 kwietnia 2025 roku.

Czytaj też

W uzasadnieniu ustawy wskazano, że „wielość postulatów likwidacji CBA”, która jest „proporcjonalna do wielości ujawnianych sygnałów co do nieprawidłowości w zakresie stosowania przez Biuro metod i technik operacyjnych (…), wymusza podjęcie radykalnych kroków”. Zwrócono uwagę, że wobec CBA jako instytucji wyspecjalizowanej w zwalczaniu przestępstw korupcji, formułowane są zarzuty naruszenia praworządności i swobód obywatelskich.

Według autorów regulacji podstawowym założeniem zmian jest likwidacja CBA i przeniesienie ciężaru walki z korupcją na inne wyspecjalizowane w tym zakresie instytucje. „Zadania realizowane przez CBA zostaną przekazane do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW), Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) oraz Policji” – napisali autorzy projektu. W ramach Policji zostanie utworzone Centralne Biuro Zwalczania Korupcji (CBZK).

Nowa jednostka powołana w ramach Policji, CBZK przejmie zadania realizowane dotychczas przez CBA w zakresie m.in. rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw przeciwko działalności instytucji państwowych i samorządu terytorialnego, wymiarowi sprawiedliwości, finansowaniu partii politycznych, zasadom rywalizacji sportowej i przeciwko obrotowi lekami.

Reklama

Po przyjęciu przez Radę Ministrów, dokument trafi teraz do parlamentu. Nasuwa się więc pytanie, kiedy posłowie, a później senatorowie zdecydują się nim zająć. Warto jednak przypomnieć, że tuż po opublikowaniu projektu ustawy, w tej sprawie dość jasno wypowiedziała się szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych. Przekazała ona, że „nie ma zgody prezydenta na likwidację CBA”. „Dzięki działaniom CBA poziom korupcji w Polsce radykalnie się zmniejszył, a nasz kraj w statystykach europejskich i światowych jest wymieniany na niskich pozycjach” – zaznaczała Ignaczak-Bandych.

Na zapowiedź o zawetowaniu przez głowę państwa ustawy likwidującej CBA, szef MSWiA, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak poinformował, że „projekt będzie czekał na zmianę prezydenta”. Kadencja Andrzeja Dudy kończy się w sierpniu 2025 roku, więc zapewne dopiero po tym terminie dokument trafi na prezydenckie biurko.

Reklama

Komentarze

    Reklama