Centralne Biuro Antykorupcyjne rozbiło międzynarodową grupę przestępczą. Straty Skarbu Państwa z tytułu popełnianych oszustw oszacowano dotychczas na kwotę niemal 80 mln zł. Na terenie Polski i Niemiec zatrzymano 12 osób. Jak dowiedziała się PAP, sąd zdecydował o aresztowaniu na trzy miesiące ośmiu z tych osób.
Ponad 150 funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego wzięło udział w rozbiciu międzynarodowej grupy przestępczej działającej na terenie Polski i Niemiec. Zatrzymano 12 osób, w tym jedną w Berlinie na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Jednocześnie przeszukano 45 lokalizacji w kraju i na terenie Berlina, co do których istniało uzasadnione prawdopodobieństwo, że mogą tam znajdować się dowody przestępstwa. Czynności w Polsce objęły swoim zasięgiem województwa: kujawsko-pomorskie, podkarpackie, wielkopolskie, śląskie oraz mazowieckie.
W ramach podjętych przez CBA czynności, przy wsparciu polskiego i niemieckiego biura łącznikowego przy Europolu, nawiązano bezpośrednią współpracę z Niemieckim Urzędem Skarbowym do Ścigania i Spraw Karnych w Berlinie (niem. Finanzamt für Fahndung und Strafsachen Berlin). Wspólne działania funkcjonariuszy niemieckiego Urzędu i CBA zaowocowały zatrzymaniem jednego z członków grupy przestępczej i zabezpieczaniem w trakcie przeszukań materiałów dowodowych w sprawie.
Zatrzymani w Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania brudnych pieniędzy oraz popełnienia przestępstw skarbowych. Straty Skarbu Państwa z tytułu popełnianych oszustw oszacowano dotychczas na kwotę niemal 80 mln złotych.
Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto zgodził się na trzymiesięczny areszt dla ośmiu osób, wśród których jest podejrzewany o kierowanie grupą. Wobec dwojga pozostałych zatrzymanych zastosowano poręczenie majątkowe, a trzecia osoba - z uwagi na swój stan zdrowia - będzie przesłuchana później. Wobec zatrzymanego w Berlinie wdrożona zostanie procedura ekstradycyjna. Podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, a zatrzymanym odpowiadającym za tzw. zbrodnię VAT-owską od 5 do 25 lat więzienia.
Śledztwo w jej sprawie zostało zainicjowane zawiadomieniem Generalnego Inspektora Informacji Finansowej - podała prokuratura zaznaczając, że grupa działała w latach 2017-2019 na terenie Poznania, Bydgoszczy i innych miejscowości w kraju. W jej strukturze stworzono kilkadziesiąt fikcyjnych podmiotów, które pełniły funkcje tzw. znikających podatników lub "buforów" i uczestniczyły w łańcuchach transakcji olejem rzepakowym, słonecznikowym, sojowym i kukurydzianym.
Spółki nie prowadziły działalności gospodarczej, wystawiały jedynie "puste" faktury, a następnie znikały i pozostawiały po sobie nieuregulowane kwoty należnego podatku, odliczanego przez kolejne podmioty. W rezultacie ich działalności, na rachunki bankowe znikających podatników nie wpływały żadne środki, które organy finansowe mogłyby zająć w związku z podejrzeniem prania pieniędzy.
Ustalenia wykazały ponadto, że zatrzymani wystąpili o wsparcie w ramach tzw. Tarczy antykryzysowej. W toku prowadzonych działań zwrócono się do Polskiego Funduszu Rozwoju o zablokowanie wypłaty wnioskowanych środków pomocowych. Tym samym, publiczne wsparcie finansowe nie trafiło do osób i podmiotów podejrzewanych m.in. o oszustwa skarbowe.
PAP/IS24