Reklama

Centralne Biuro Antykorupcyjne

CBA zatrzymało byłego wiceszefa MSZ

Autor. Służby specjalne/gov.pl

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali w śledztwie dotyczącym tzw. afery wizowej byłego wiceszefa resortu spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka (zgodził się na podawanie swoich danych). W lubelskim wydziale Prokuratury Krajowej usłyszał m.in. zarzuty przekroczenia uprawnień oraz udostępnienia osobie nieuprawnionej informacji objętych tajemnicą służbową.

Reklama

Do zatrzymania byłego wiceministra spraw zagranicznych doszło w środę, 17 stycznia. „W miejscu zamieszkania osoby zatrzymanej przeprowadzono przeszukanie mające na celu zabezpieczenie dowodów rzeczowych mogących mieć znaczenie w prowadzonym postępowaniu przygotowawczym” – poinformowało na swojej stronie internetowej Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Reklama

Piotr Wawrzyk został doprowadzony do Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie. „Prokurator przedstawił zatrzymanemu zarzuty przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inną osobę oraz udostępnienia informacji osobie nieuprawnionej. Zarzuty dotyczą okresu od lutego 2022 roku do maja 2023 roku” – podała Prokuratura Krajowa.

Czytaj też

„Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że podejrzany pełniąc funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w ramach powierzonych obowiązków odpowiadając m.in. za problematykę konsularną oraz nadzorując zadania wykonywane przez Departament Konsularny, przekroczył swoje uprawnienia poprzez naruszenie obowiązujących w ministerstwie procedur związanych z rejestracją i obiegiem dokumentów. Zarzuty dotyczą również podejmowania nieuzasadnionych interwencji dotyczących przyśpieszenia procedur wizowych oraz udostępnienia osobie nieuprawnionej informacji objętych tajemnicą służbową” – wyjaśniła w swoim komunikacie PK.

Reklama

Jak przekazała PK, podczas przesłuchania były wiceszef MSZ nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień. „Po przesłuchaniu podejrzanego, prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci poręczenia majątkowego” – podkreśliła Prokuratura Krajowa. Prokurator wyznaczył Wawrzykowi 100 tysięcy złotych poręczenia majątkowego.

Czytaj też

Piotr Wawrzyk został zatrzymany w śledztwie dotyczącym płatnej protekcji w związku z przyspieszaniem procedur wizowych. Do tej pory zarzuty w sprawie przedstawiono 9 podejrzanym. „Przedmiotem śledztwa są nieprawidłowości przy składaniu wniosków o wydanie kilkuset wiz w okresie półtora roku. W toku śledztwa prokurator ustalił, że nieprawidłowości dotyczyły polskich placówek dyplomatycznych m.in. w Hongkongu, Tajwanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Filipinach i Katarze” – dodała PK.

Do sprawy zatrzymania odniósł się w środę sam zainteresowany. Na portalu goniec.pl opublikowane zostało jego oświadczenie, w którym m.in. zaapelował, aby w mediach publikować jego pełne dane. „Chcę zaznaczyć, że odmowa składania wyjaśnień wynikała tylko z ogromnego stresu związanego wprost z dzisiejszymi czynnościami, a - będąc pomnym wcześniejszych doświadczeń - w pełni szanuję swój organizm i zdrowie. Od początku deklarowałem chęć wyjaśnienia wszystkich okoliczności i potwierdza to m.in. udzielenie przeze mnie wywiadu co do okoliczności sprawy dla jednej ze stacji radiowych” – napisał w swoim oświadczeniu były wiceszef MSZ.

Za zarzucane mu czyny może grozić do 10 lat więzienia.

Reklama

Komentarze

    Reklama