Reklama

Służby Mundurowe

Zieliński: pluralizm związkowy w służbach mundurowych to więcej demokracji

Fot. MSWiA, YouTube Zarząd Główny NSZZ Policjantów
Fot. MSWiA, YouTube Zarząd Główny NSZZ Policjantów

”Prawo do wolności i zrzeszania się w związkach zawodowych jest zagwarantowane w Konstytucji” - przekonywał w poniedziałek wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński. odnosząc się do projektu ustawy ws. pluralizmu związkowego w służbach mundurowych. „Pluralizm związkowy to więcej demokracji” - dodał wiceszef MSWiA. Odmiennego zdania są mundurowi związkowcy, którzy twierdzą, że wprowadzenie pluralizmu ma na celu jedynie upolitycznienie związków zawodowych funkcjonujących w służbach mundurowych. 

Wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński odpowiadając podczas posiedzenia Rady Dialogu Społecznego podkreślił, że prawo do wolności zrzeszania się w związkach zawodowych i tworzenia związków zawodowych jest zagwarantowane w konstytucji. "Dzisiaj sytuacja jest taka, że w różnych formacjach mundurowych to rozwiązanie jest zróżnicowane. W Państwowej Straży Pożarnej jest pluralizm związkowy, działają tam trzy związki, a w policji, straży granicznej jest monopol związkowy, ograniczenie ustawowe do jednego związku zawodowego. Taki monopol związkowy także odnosi się od służby więziennej" - mówił Zieliński.

"To, że ci, którzy są monopolistami, bronią swojej pozycji uprzywilejowanej, to nie jest czymś dziwnym, ale nie powinno mieć to miejsca" - dodał.

Wiceminister zaznaczył, że nie widzi żadnego uzasadnienia, by taka działalność była zagwarantowana tylko dla jednego związku zawodowego. "Monopol związkowy nie gwarantuje apolityczności. Jeżeli już, to wręcz przeciwnie, może narażać na taką sytuację, kiedy jeden związek zawodowy może swoje sympatie polityczne realizować i nie będzie żadnej przeciwwagi w postaci innego związku zawodowego, który miałby inny poglądy" - podkreślił Zieliński.

Mundurowe związki są przeciw

Członek Prezydium Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" ds. dialogu społecznego i negocjacji Henryk Nakonieczny powiedział, że związek złożył na ręce prezydenta wniosek legislacyjny o dokonanie zmian w trzech ustawach: o Policji, Straży Granicznej i Służbie Więziennej. Zdaniem Nakoniecznego zmiany miałyby spowodować wprowadzenie "podstawowych praw obywatelskich, jakim jest prawo do swobody zrzeszania się i wskazywania organizacji, która w sposób właściwy reprezentuje jego interes".

Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego FZZ Sławomir Koniuszy ocenił, że "monopol związkowy działający w służbach mundurowych doskonale się sprawdza i pozwala na zachowanie monolitu, integracji całego środowiska funkcjonariuszy służb mundurowych". "Będziemy bronić monopolu związkowego, nie ze względu na to, że bronimy swoich własnych stołków, tylko będziemy bronić po to, żeby uchronić służby mundurowe przed upolitycznieniem" - powiedział.

Dodał, że dla funkcjonariuszy służb mundurowych "polityka jest koniecznością, ale traktujemy ją jak zarazę". "Im dalej polityka od służb mundurowych, tym dla społeczeństwa lepiej" - podkreślił. Jak dodał, ma obawy dotyczące, tego jak Solidarność będzie korzystała "z pluralizmu w służbach mundurowych".

Marcin Kolasa z Niezależnego Samorządny Związek Zawodowy Funkcjonariuszy Straży Granicznej podkreślił, że według opinii prawników, projekt może być niezgodny z konstytucją. "Projekt sam w sobie zawiera ograniczenia praw związkowych, ponieważ funkcjonariuszom, którzy są powołani lub mianowani na stanowiska kierownicze odmawia się pełnienia funkcji w związkach zawodowych" - wskazywał. Jego zdaniem pluralizm "pociąga za sobą rozdrobnienie i konkurencyjność związków". Podkreślił, że takie rozwiązanie jest zagrożeniem dla środowiska służb mundurowych. "Możemy się spodziewać, że wprowadzenie pluralizmu związkowego w służbach mundurowych osłabi te związki, które funkcjonują i wpłynie na efektywność ich działania" - dodał. W ocenie NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej. proponowany projekt jest "sprzeczny z fundamentalną zasadą niezależności i samorządności organizacji związkowych oraz w sposób ewidentny szkodzi Straży Granicznej i jej funkcjonariuszom".

Przypomnijmy, w czerwcu prezydent Andrzej Duda skierował do Sejmu projekt nowelizacji ustaw o Policji, Straży Granicznej i Służbie Więziennej. Nowela dotyczy rozszerzenia prawa funkcjonariuszy tych służb w zakresie tworzenia i wstępowania do związków zawodowych. O zmiany wnioskował NSZZ "Solidarność".

Obecnie funkcjonariusze Policji, SG i SW mogą zrzeszać się tylko w jednym związku zawodowym działającym w danej formacji. Taki stan rzeczy funkcjonuje w Policji i Służbie Więziennej od 1989 roku, zaś w Straży Granicznej od 1991 roku, kiedy to powstał pierwszy związek zawodowy w tej formacji. Proponowany projekt znosi takie ograniczenie, a co za tym idzie ma umożliwić mundurowym wybór związku zawodowego, do którego chcą wstąpić.

Testament Kiszczaka

Przedstawiciele Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych zgodnie twierdzą, że wprowadzenie pluralizmu ma na celu upolitycznienie związków zawodowych. Spór między "Solidarnością" a FZZSM narasta od wielu miesięcy. Już w lutym mundurowi związkowcy ostro zareagowali na propozycję wprowadzenia pluralizmu związkowego w Służbie Więziennej. W rozmowie z InfoSecurity24.pl przewodniczący FZZSM Rafał Jankowski podkreślał wtedy: "nie chcemy, żeby powstał kolejny związek tylko dlatego, bo wiemy, że to będzie czyjś związek. To nie będzie związek funkcjonariuszy, tylko tych którzy chcieli go sobie założyć”. Znacznie ostrzej Jankowski zareagował w czerwcu, kiedy to Prezydent skierował projekt ustawy zakładającej wprowadzenie związkowego pluralizmu w służbach mundurowych do Sejmu. "To, czego nie zdołał zrobić kiedyś Czesław Kiszczak, chce zrobić Piotr Duda rękoma Prezydenta RP". Policyjni związkowcy podkreślali wtedy, że przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda „nigdy nie krył, że podporządkowanie sobie służb mundurowych jest jego osobistym marzeniem” - mówił przewodniczący FZZSM.

PAP/DM

Reklama

Komentarze

    Reklama