Reklama

Straż Pożarna

Przez złamaną drabinę PSP unieważni umowy na 60 mln złotych?

Autor. Robert Suchy/InfoSecurity24.pl

Czy sprawę 16 drabin od Rosenbauera, które – po awarii jednej z nich – nadal pozostają „uziemione” przez PSP, uda się rozwiązać polubownie? Wiele wskazują na to, że nie. Takie wnioski wysnuć można z informacji jakie przekazał, podczas niedawnego posiedzenia sejmowej komisji finansów publicznych, nadbryg. Krzysztof Hejduk, zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.

Reklama

Przetarg na drabiny realizowany był w 2022 roku, a lwia część środków pochodziła z funduszy UE. Finalnie do PSP trafiło 16 sztuk 40-metrowych drabin firmy Rosenbauer. W ubiegłym roku jedna z nich, stacjonująca w Inowrocławiu, złamała się podczas ćwiczeń. Po zdarzeniu szef PSP powołał komisję, która bada przyczyny oraz zdecydował o wycofaniu z użytkowania wszystkich 16 sztuk. 

Reklama

Czytaj też

Reklama

Co dzieje się w tej chwili ze sprzętem wartym ok. 60 mln złotych? Jak poinformował podczas posiedzenia sejmowej komisji finansów publicznych nadbryg. Hejduk, wszystkie drabiny przechodzą w tej chwili jeszcze raz badania, które realizuje Centrum Naukowo-Badawcze Ochrony Przeciwpożarowej w Józefowie.

Pragnę zaznaczyć, że na etapie dopuszczenia tych drabin do użytkowania uzyskały one w pełni świadectwo dopuszczenia centrum naukowo-badawczego, przeszły wszystkie badania, które są przewidziane normami i przepisami prawa. W tej chwili firma nie chce uznać naszego roszczenia wymiany i podstawienia nowej drabiny w Inowrocławiu, dlatego zleciliśmy badania, to znaczy centrum naukowo-badawcze, bo to ono zleciło jeszcze raz badania zewnętrzne wytrzymałości konstrukcji drabiny. Czekamy na wyniki.
Nadbryg. Krzysztof Hejduk, zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej – posiedzenie sejmowej Komisji Finansów Publicznych, 9 maja 2023 r.

Wciąż otwarte pozostaje pytanie co dalej. Najwyraźniej szanse na porozumienie PSP i Rosenbauera są coraz mniejsze, bo – jak poinformował nadbryg. Hejduk – formacja prawdopodobnie będzie "podejmować kroki do unieważnienia umowy i zadośćuczynienia wszystkich tych środków, które zostały wydane". Wiceszef PSP przypomniał też, że 85 proc. – z wydanych blisko 60 mln złotych – pochodziło ze środków z Unii Europejskiej, a pozostałe 15 proc. z budżetu państwa.

"Nie potrafię dzisiaj powiedzieć, jak to się dalej potoczy. Monitorujemy sprawę. Nie dopuścimy do użytkowania, dopóki nie uzyskamy ponownych badań, że wszystkie drabiny przeszły badanie techniczne. Podkreślam – wszystkie" – powiedział Hejduk. 

Czytaj też

Jak informował redakcję, jeszcze w lutym tego roku, rzecznik prasowy komendanta głównego PSP, bryg. Karol Kierzkowski, "rejony operacyjne we wszystkich miejscowościach (gdzie stacjonował wycofany sprzęt – przyp. red.) zostały zabezpieczone drabinami mechanicznymi o podobnych parametrach". Jak dodawał, "wycofany sprzęt nie wpływa na poziom bezpieczeństwa w poszczególnych miejscowościach", bowiem "stanowi zaledwie 2 proc. wszystkich drabin i podnośników hydraulicznych na wyposażeniu PSP i OSP na terenie kraju".

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. zLoad

    Ostatnio 2 ludzi zginęło bo spadli z wysuwanego wózeczka. Spadli z iluś metrów na ziemie. Jeden stary drugi młody. Ten Rosenbaur nie rozumie co to oznacza.