Policja
MSWiA zmieni przepisy dotyczące świadczenia motywacyjnego?
Świadczenie motywacyjne, popularnie nazywane dodatkiem przedemerytalnym, w mundurowej rzeczywistości funkcjonuje już jakiś czas. Jak przekonują przedstawiciele MSWiA to m.in. jego wprowadzenie uchroniło służby przed masowymi odejściami funkcjonariuszy z ponad 25-letnim stażem służby. Dodatek, o którym mowa, w założeniu ma charakter powszechny i przysługuje każdemu funkcjonariuszowi, który posiada m.in. odpowiedni staż i nie jest ukarany karą dyscyplinarną. Co jednak z mundurowymi w stosunku do których wszczęto postępowanie, a następnie je umorzono? Jak się okazuje nie mają on możliwości „odzyskania” pieniędzy, które nie zostały wypłacone w czasie jego trwania. Sprawą zajmuje się Rzecznik Praw Obywatelskich, który zwrócił się z wnioskiem o zmianę przepisów w tym zakresie do szefa MSWiA.
Do RPO, jak poinformowało biuro Rzecznika, wpłynęła sprawa dotycząca świadczenia motywacyjnego, które w wysokości 2500 zł miesięcznie jest przyznawane funkcjonariuszom po osiągnięciu 28 lat i 6 miesięcy służby. Chodzi o policjanta, wobec którego wszczęto postępowanie dyscyplinarne, a przełożony wydał rozkaz personalny o ustaniu jego prawa do wypłaty dodatku przedemerytalnego. Po kilku miesiącach postępowanie dyscyplinarne – które, jak pisze RPO, wszczęto niezasadnie – umorzono, a świadczenie zostało ponownie przyznane. Jak zauważa jednak Rzecznik, w obowiązujących dziś regulacjach nie istnieje podstawa prawna do wypłaty świadczenia motywacyjnego za okres, w którym ustało prawo do niego.
Wydaje się, że przepisy są nieproporcjonalnie dolegliwe dla policjantów. Katalog przesłanek powodujących ustanie prawa do świadczenia jednakowo traktuje samo wszczęcie postępowania dyscyplinarnego oraz ukaranie karą dyscyplinarną (do czasu jej zatarcia).
Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich
Co więcej, jak zauważa RPO, w lepszej sytuacji mają być funkcjonariusze ukarani np. karą nagany, która ulega zatarciu po 6 miesiącach, niż ci, który skorzystają z prawa do odwołania. "Na prawomocne zakończenie »dyscyplinarki« poczeka on znacznie dłużej – a przez cały ten czas nie będzie miał świadczenia" – podkreśla Rzecznik.
Czytaj też
Wniosek jest zatem dość oczywisty. Mundurowemu bardziej ma się "opłacać" – ze względów finansowych – nie odwoływać się od kary dyscyplinarnej, nawet jeśli ta zostanie na niego nałożona bezzasadnie. "Całkowicie wypacza to istotę postępowania dyscyplinarnego" – alarmuje RPO. Jak dodaje, w skrajnych przypadkach taki stan może prowadzić do "nadużywania prawa do wszczęcia postępowania".
W związku z tym, Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się z wnioskiem do ministra Mariusza Kamińskiego o dokonanie zmian w przepisach. Zdaniem RPO – mając na uwadze fakt, że rolą świadczenia jest zatrzymanie doświadczonych funkcjonariuszy w służbie - mniej dolegliwe będzie wprowadzenie "zawieszenia prawa do świadczenia do prawomocnego zakończenia postępowania dyscyplinarnego". Korzystne dla mundurowego rozstrzygnięcie miałoby determinować "zwrot zawieszonego świadczenia".
Niezależnie od powyższego pragnę zauważyć, że zgodnie z art. 120a ust. 7 pkt 1 ustawy o Policji świadczenia motywacyjnego nie przyznaje się policjantowi, który podczas ostatniego opiniowania służbowego otrzymał jedną z opinii służbowych, o których mowa w art. 38 ust. 2 pkt 2 albo 3 albo art. 41 ust. 1 pkt 2 albo ust. 2 pkt 1 – przez okres jednego roku od dnia wydania ostatecznej opinii służbowej. Adresatem normy prawnej wynikającej z treści art. 41 ust. 1 pkt 2 ustawy o Policji jest policjant służby przygotowawczej. Zgodnie z art. 29 ust. 1 ustawy o Policji jest to osoba przyjęta do służby w Policji w okresie przygotowawczym (3-letnim) poprzedzającym mianowanie na stałe (art. 29 ust. 2 ustawy o Policji). Inaczej mówiąc uzależnienie ustania prawa do świadczenia motywacyjnego, adresowanego do funkcjonariuszy z przynajmniej 25-letnim stażem służby od negatywnej opinii, wydanej wobec funkcjonariusza z maksymalnie 3-letnim stażem służby prowadzi do argumentum ad absurdum. Nie jest bowiem możliwe, aby policjant z 25-letnim stażem otrzymał opinię służbową wystawianą w okresie służby przygotowawczej.
Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich
Czy MSWiA zmieni przepisy tak, jak sugeruje to RPO? Biorąc pod uwagę funkcjonowanie całego systemu, postulowana korekta nie wydaje się aż tak znacząca, a przepisy - jak przekonuje RPO - dyskryminujące niesłusznie oskarżonych mundurowych, stoją w zasadniczej sprzeczności do samej idei dodatku, który do pozostania w formacji ma przecież zachęcać. Poza tym, dodatek funkcjonuje już na tyle długo, że warto dokonać małego legislacyjnego "liftingu" i uporządkować niektóre regulacje, tym bardziej, że zakres zmian nie wydaje się specjalnie kontrowersyjny. Teraz wszystko w rękach kierownictwa MSWiA.