Straż Pożarna
MSWiA 6-krotnie podniesie "żołd" dla kadetów i podchorążych?
O tym, że świadczenie jakie otrzymują kadeci i podchorążowie w pożarniczych szkołach jest zaskakująco niskie InfoSecurity24.pl informował już w czerwcu tego roku. Jak się okazuje, MSWiA zamierza zmienić ten stan rzeczy i podnieść – jak zapewnia resort niemal 6-krotnie - strażacki „żołd”.
"Obecna wysokość uposażenia sprawia, że rodziny studentów nierzadko zmuszone są do wspomagania finansowego ich dzieci, co nie ma miejsca na żadnej innej uczelni mundurowej w kraju" – tak w interpelacji do szefa MSWiA pisała kilka miesięcy temu poseł Urszula Nowogórska. Świadczenia, o których mowa, faktycznie nie należą dziś – mówiąc eufemistycznie – do najwyższych, a w myśl obowiązujących przepisów przynależą one strażakom w służbie kandydackiej uczącym się w systemie dziennym w jednej ze strażackich szkół (Szkoła Główna Służby Pożarniczej w Warszawie, Centralna Szkoła Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie, Szkoła Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, Szkoła Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu).
Czytaj też
O jakich kwotach mowa? Zgodnie z przykładem jaki – w piśmie do przewodniczącego ZZS "Florian" – podaje wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, w przypadku Szkoły Głównej Służby Pożarniczej, świadczenie dla strażaków w służbie kandydackiej wynosi obecnie około 400 złotych. Resort zapewnia jednak, że już niebawem kwoty te ulegną zwiększeniu i to znaczącemu. Minister Wąsik zapowiada bowiem, że po zmianach wysokość świadczenia wzrośnie niemal 6-krotnie. "Po podwyższeniu świadczenia strażak ten będzie otrzymywał blisko 2,5 tys. zł" – czytamy. MSWiA chce bowiem, by wysokość świadczenia, jakie otrzymują kadeci i podchorążowie, odpowiadała wysokości najniższego uposażenia w formacji. Rozwiązaniem tym, jak czytamy w piśmie, objętych ma zostać 850 strażaków.
Czytaj też
Choć resort do dziś na interpelację poseł Nowogórskiej – złożoną w marcu – nie odpowiedział, złożone przez ministra Wąsika zapewnienia przez strażackie środowisko przyjęte zostały zapewne z nadzieją. Wysokość strażackiego "żołdu" nie była zmieniana od lat, a dokładnie od 1997 roku, choć głosy o tym, że należy dokonać korekty pojawiały się wielokrotnie. Teraz pozostaje jedynie czekać na przekucie deklaracji w nowelizację konkretnych przepisów.