Służby Mundurowe
Przyszłoroczne bezpieczeństwo w liczbach, czyli ile pieniędzy rząd przeznaczy na służby?
Budżet na 2024 rok został skierowany do Sejmu. I choć przed wyborami posłowie się nim nie zajmą, a decydować o jego finalnym kształcie będzie już nowy parlament, to sprawdziliśmy jakie środki dla mundurowych formacji oraz samych funkcjonariuszy rząd przewidział na 2024 rok.
Przyszłoroczna ustawa budżetowa, z uwagi na zbliżające się wybory parlamentarne, jest w pewnym sensie szczególna. Sejmowe prace nad jej ostatecznym kształtem odbędą się bowiem po 15 października. Nie zmienia to jednak faktu, że dziś projekt przyszłorocznego budżetu jest znany i warto przyjrzeć się temu, jakie środki trafić mogą do służb, zarówno tych mundurowych jak i specjalnych.
Na początku warto zaznaczyć, że formacje powinny dysponować w przyszłym roku większymi niż w 2023 roku budżetami. Widać to patrząc zarówno na kwoty w pierwszej tegorocznej wersji ustawy budżetowej, jak i na wyliczenia zawarte w niedawnej nowelizacji. Z czego wynika wzrost finansowania? Być może z faktu, że w tym roku np. budżet Policji trzeba było wspomagać dodatkowymi pieniędzmi, być może z inflacji, a może rząd doszedł do wniosku, że by formacje mogły sprawnie funkcjonować potrzebują po prostu urealnienia kwot. Osobną kwestią jest oczywiście to, czy zaplanowane środki okażą się wystarczające. Nie ulega jednak wątpliwości, że bez ich zwiększenia problemy finansowe nie byłyby zjawiskiem dla mundurowych nieznanym.
Czytaj też
Mówiąc o pieniądzach, nie sposób nie zacząć od budżetu Policji. Jest on bowiem – co naturalne biorąc pod uwagę wielkość formacji – najbardziej imponujący, choć warto dodać, że często i tak niewystarczający. I tak w przyszłym roku budżetowym w policyjnym budżecie zapisano – łącznie – ponad 17,7 mld złotych. To o prawie 3,5 mld więcej niż w roku 2023 - i to biorąc pod uwagę wartości ze znowelizowanego niedawno budżetu. Na prawie 600 mln wyższe finansowanie liczyć może też Straż Graniczna, która otrzymać ma niemal 3 mld złotych. Ponad 100 mln złotych więcej dostanie też Służba Ochrony Państwa (planowany budżet na 2024 rok to 530 mln złotych). Na dodatkowe 711 mln złotych może liczyć także – łącznie – Państwowa Straż Pożarna. Jej budżet na 2024 rok wynieść ma ponad 4,8 mld złotych. Więcej – o przeszło 550 mln złotych – zaplanowano też na więziennictwo (na ten cel przewidziano w przyszłym roku 5 290 082 000 zł).
Zyskają też służby specjalne. Centralne Biuro Antykorupcyjne do dyspozycji ma mieć prawie 300 mln złotych (po noweli budżetu w 2023 roku jest to ponad 265 mln złotych), Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego dostać może o ponad 85 mln złotych więcej niż w tym roku (plan na 2024 rok - 802 545 000 zł; budżet w 2023 roku - 716 793 000 zł), a Agencja Wywiadu zanotuje wzrost o prawie 16 mln złotych (316 045 000 zł w roku 2024 vs 300 267 000 złotych w roku 2023 roku).
Czytaj też
Warto jednak wspomnieć, że podane kwoty to de facto niejedyne pieniądze jakie do dyspozycji mieć będą mundurowe formacje. W służbach MSWiA (ale też w SW) trwa bowiem program modernizacji, a dodatkowo formacje mogą korzystać z funduszy wsparcia. Te – podobnie jak w ubiegłych latach - utworzone zostaną dla Policji, Państwowej Straży Pożarnej i Straży Granicznej. Oprócz tego rząd zawsze może dokonać przesunięć np. z rezerw celowych, choćby wzorem tegorocznego zwiększenia budżetu Policji za pomocą środków z tzw. rezerwy klęskowej. W przyszłym roku wynieść ma ona ponad 1,1 mld złotych, jednak rzecz jasna nie wiadomo czy tegoroczny fiskalny manewr ze zmianą przeznaczenia środków zostanie w przyszłym roku powtórzony. Inną rezerwą, która w sposób bezpośredni pomóc ma w finansowaniu służb, jest ta z numerem 35. Dotyczy ona „uzupełnienia środków na wypłatę i waloryzację świadczeń z zakresu rodziny i zabezpieczenia społecznego oraz na wypłatę świadczeń socjalnych i świadczeń motywacyjnych, o których mowa w ustawie o Policji, ustawie o Państwowej Straży Pożarnej, ustawie o Straży Granicznej oraz ustawie o Służbie Ochrony Państwa”. W budżecie na ten cel przewidziano blisko 2 mld złotych.
Równa waloryzacja
Projekt ustawy budżetowej, oprócz tego ile pieniędzy otrzymają instytucje publiczne (w tym służby), reguluje też m.in. kwestie waloryzacji. A ta przyszłoroczna budzi – podobnie zresztą jak w poprzednich latach – wiele emocji. Po pierwsze ze względu na wysokość. I tu pojawia się pewna nowość. Bowiem choć formalnie wysokość waloryzacji ustalono na poziomie 6,6 proc., to uposażenia funkcjonariuszy i żołnierzy oraz wynagrodzeń pracowników państwowej sfery budżetowej wzrosną łącznie o 12,3 proc. Rząd postanowił dołożyć m.in. funkcjonariuszom do uposażeń dodatkowe 5,7 proc.
Zmiany wynagrodzeń w państwowych jednostkach budżetowych (bez rezerw celowych) w 2024 r., w porównaniu do roku 2023, wynikają m.in. z następujących tytułów: 1) łącznego wzrostu funduszu wynagrodzeń osobowych pracowników oraz funduszu uposażeń funkcjonariuszy i żołnierzy o 12,3 proc. (z wyłączeniem osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe), z tego w związku z przyjęciem średniorocznego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń na poziomie 106,6 proc. oraz dodatkowym wzrostem funduszu wynagrodzeń o 5,7 proc.
Fragment projektu ustawy budżetowej na 2024 rok
Co ciekawe, łączna przyszłoroczna „podwyżka” dla mundurowych wyniesie dokładnie tyle, ile waloryzacja rent i emerytur, jednak – by jak mówił w rozmowie z InfoSecurity24.pl Maciej Wąsik – zlikwidować podwójną zachętę do odejścia na emeryturę, waloryzację uposażeń przewidziano na marzec.
Waloryzacja została zaplanowana od 1 marca. Nie stać nas na to z kolei, żeby waloryzować wynagrodzenia 1 stycznia, a emerytury 1 marca. Każdy, kto miałby możliwość odejścia odczytałby to w jednoznaczny sposób: otrzymuję zwaloryzowane uposażenia, a potem odchodzę na emeryturę i też dostaję waloryzację, czyli w efekcie dwa razy po 12,3 proc.
Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA, wywiad dla InfoSecurity24.pl 22.09.2023 r.
Minister zapewniał też, że utrzymany ma zostać mechanizm rekompensaty za styczeń i luty oraz, że każdy mundurowy otrzyma 12,3 proc. podwyżki.
Czytaj też
Jak będzie ostatecznie wyglądał budżet w momencie, kiedy Sejm go uchwali? Czy posłowie wprowadzą znaczące zmiany w treści jednego z najważniejszych dokumentów z punktu widzenia funkcjonowania państwa? Odpowiedzi poznamy zapewne pod koniec roku, jednak nim to się stanie, rząd przyjmie jeszcze projekt tzw. ustawy okołobudżetowej. I choć dziś procedowanie prace nad budżetem – z uwagi na zbliżające się wybory – nie jest tym, co polityków zajmuje najbardziej, niebawem prace będą musiały nabrać rozpędu.