Reklama

Policja

Połowa opancerzonych Turów pilnuje granicy. Policji "w kraju” zostały 4 sztuki

Tur VI kontrterroryści Policja
Fot. Podlaska Policja

"Kolejny specjalny polskiej Policji TUR trafił dzisiaj do służby na polsko-białoruskiej granicy" (pisownia oryginalna) - poinformowała we wtorek Straż Graniczna. Działania przy odcinku z Białorusią wspierać mają obecnie cztery takie pojazdy, czyli (aż) połowa sprzętu tego typu, który ma na wyposażeniu polska Policja - a dokładnie kontrterroryści.

Straż Graniczna podała we wtorek, 8 sierpnia, że ochronę granicy z Białorusią wspierają obecnie cztery lekkie pojazdy opancerzone Tur VI. Zapotrzebowanie na ich obecność na miejscu zwiększyć miało się ze względu na nasilające się ataki na patrole polskich służb ze strony migrantów, w tym z użyciem kamieni, petard czy butelek. Wspomniał o nich zresztą podczas poniedziałkowej (7 sierpnia) konferencji w Warszawie wiceminister Maciej Wąsik, informując przy okazji, że ochrona granicy wymaga większego wsparcia wojskowego , które zostało - na prośbę komendanta głównego Straży Granicznej gen. dyw. Tomasza Pragi - udzielone dzień później przez szefa resortu obrony.

Czytaj też

Policyjne Tury VI ochronę granicy z Białorusią wspierają od początku startu presji migracyjnej jesienią 2021 roku. O ich wykorzystaniu w rejonie informowano również przy okazji wysłania na miejsce dodatkowych 500 policjantów w czerwcu br. Straż Graniczna nie chciała podawać wtedy, ile takich pojazdów skierowano w ramach wsparcia, ale teraz już informuje, że ich liczba zwiększyła się o kolejny taki wóz, do czterech. Jeśli jest to dokładnie ten z nagrania udostępnionego przez formację, to mówimy o LTO, z którego na co dzień korzystają małopolscy kontrterroryści. Ogólnie, wychodzi więc na to, że na odcinku z Białorusią jest już połowa sprzętu tego typu, znajdującego się na wyposażeniu polskiej Policji, a dokładnie policyjnych specjalsów.

Cztery lekkie transportery opancerzone do ochrony ponad 400 km granicy (teoretycznie, bowiem mowa zapewne raczej o ponad 180-km odcinku, na którym stoi stalowa zapora z drogą techniczną) to może nie tak dużo, ale jednak świadczy o tym, że na miejscu zwiększa się nie tylko wsparcie wojskowe (oprócz żołnierzy, to również dodatkowe zabezpieczenia, gdyż na filmie SG widać również nową concertinę u podstawy zapory), ale również policyjne. Nie ma co ukrywać, że takie pojazdy - dostosowane w końcu do kontrterroryzmu - stanowią też na pewno lepszą ochronę dla mundurowych i lepiej "poradzą sobie" z próbami ich zniszczenia, niż wozy z których korzysta Straż Graniczna. A o takich sytuacjach formacja donosi ostatnio coraz częściej. W ich stronę lecieć mają nawet elementy kostki brukowej czy cegieł, dostarczane migrantom - jak podkreśla SG - przez białoruskie służby, a także wspomniane już petardy. Na razie wozy strażników granicznych na takie ataki odporne nie są, ale w rozmowie z RMF24 por. Anna Michalska informowała, że KGSG planuje jakieś dodatkowe zabezpieczenia na samochodach służbowych, których tej pory na nich nie instalowano.

Co więcej, biorąc pod uwagę, że przetłumaczone komunikaty m.in. Straży Granicznej pojawiają się na forach, z których korzystają migranci, to sprzęt typu Tur VI pełni również w pewnym stopniu funkcję odstraszającą.

policja tur VI kontrterroryści mswia twitter
Fot. MSWiA/X

Na zdjęciach udostępnianych przez Straż Graniczną, Policję czy MSWiA na przestrzeni ostatnich tygodni widać akurat Tury VI bez ramp szturmowych, jeden z nich - jak wspomniano - z Krakowa, a drugi z Białegostoku. To dwa z ośmiu zakupionych w 2019 r. i 2020 r. LTO znajdujących się w policyjnej flocie. Dwa z rampami zostały w stolicy, czyli w SPKP Warszawa oraz CPKP "BOA", a pozostałe cztery przekazano do Szczecina, Katowic, Gdańska i Wrocławia. Do tej pory Komenda Główna Policji nie zdecydowała się na zakup kolejnych LTO, chociaż podkreślała parę lat temu, że optymalnie byłoby, gdyby każdy garnizon w kraju dysponował takim sprzętem. A do tego brakuje ich sporo, bo aż dziesięciu. Na razie więc Policja starała się Tury rozmieścić tak, by można było nimi dysponować we wszystkich regionach kraju (choć, jak wiemy, cztery z nich działają obecnie przy wschodniej granicy z Białorusią). Chociaż pewną przewagę ma Kraków. W połowie 2020 roku małopolska Policja zleciła bowiem dostawę pojazdu z platformą szturmową w ramach współpracy ze strażakami. Za unijne środki udało się wtedy kupić taki sprzęt, na pojeździe bazowym marki Toyota Hilux z napędem 6X6 . Kontrterroryści i CBŚP mają jeszcze co prawda skrycie opancerzone terenówki, ale czy ktoś zdecydowałby się wstawić BMW X5 pod "ostrzał" z cegieł czy kostki brukowej...?

Czytaj też

Jak informowała na początku lipca br. por. Anna Michalska, rzeczniczka komendanta głównego Straży Granicznej, obok Turów VI na miejscu pojawiły się również m.in. prewencyjne Tajfuny IV, czyli pojazdy specjalne z armatkami wodnymi (możliwe wykorzystanie gazu pieprzowego), a także śmigłowce (choć związane to było wówczas z potencjalnym wykorzystaniem tam sił Grupy Wagnera, a nie presją migracyjną). Wtedy mowa była o wiropłatach Bell, ale podlaska Policja udostępnia ostatnio materiały także z Black Hawkiem (choć mogło to być związane z ćwiczeniami SPKP Białystok). Same pojazdy stacjonować miały na nieczynnych przejściach granicznych i - w razie potrzeby - łącznie z załogami do ich obsługi miały być do dyspozycji SG.

Komentarze