Policja
Policja uderza w rynek dopalaczy. MSWiA: rozpoczynamy pracę nad nowymi przepisami
Jak zgodnie przyznaje wielu specjalistów, dopalacze, ze względu na swoją stosukowo łatwą dostępność, są dziś zagrożeniem nie mniejszym niż znane dotychczas narkotyki. Sytuacja jest dzisiaj jednak inna niż ta, z którą mieliśmy do czynienia jeszcze kilka lat temu. Policja coraz częściej rozbija całe grupy handlujące dopalaczami. Po ostatniej głośnej akcji policjantów z Centralnego Biura Śledczego Policji, MSWiA zapowiedziało rozpoczęcie prac nad przepisami, które mają ułatwić zwalczanie tego procederu.
Nad sprawą zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie handlowali dopalaczami, przez ostatnie dwa lata, pracowali policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji i Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Przestępcy zatrzymani we Wrocławiu mieli pełną świadomość tego, że handlują wyjątkową trucizną. Żaden z nich tych substancji nie zażywał.
O udział w tym procederze podejrzanych jest 18 osób z czego 15 zostało tymczasowo aresztowanych. Dwóm mężczyznom zarzuca się kierowanie grupą. Przestępcy mogli wprowadzić na rynek 480 tysięcy sztuk dopalaczy. Ich wartość to ponad 14 mln zł. Podczas policyjnej akcji funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. 400 saszetek z nieznaną substancją, maczety, miotacze gazu, kastet, noże, miecze samurajskie, a nawet tasery.
Podczas konferencji prasowej, jaka odbyła się w MSWiA, Komendant Główny Policji nadinsp. Jarosław Szymczyk zapewniał, że takich spraw będzie więcej. Szef Policji przekonywał też, nikt kto para się tym procederem nie może spać spokojnie.
W naszej ocenie rozbiliśmy bardzo istotną grupę zajmującą się dystrybucją dopalaczy na terenie województwa dolnośląskiego, która działała z ogromną perfidią.
Jak informuje Policja, na początku dopalacze sprzedawane były w jednym z lokali w centrum Wrocławia. W ostatnim czasie były rozprowadzane mobilnie. Wśród zatrzymanych są kobiety i mężczyźni w wieku od 22 do 39 lat. W większości są to osoby znane Policji. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono pieniądze w różnej walucie oraz samochody osobowe. Śledczy nadal ustalają majątek należący do podejrzanych, aby również go zabezpieczyć. - Pomysłowość dystrybutorów jest bardzo duża. Grupa, która została zlikwidowana sprzedawała te substancje w postaci sprayu do czyszczenia monitorów – powiedział komendant główny policji. Zachęcił rodziców, żeby w przypadku wątpliwości czy dana substancja jest dopalaczem zgłaszali się do policjantów.
„Będziemy z tą odrażającą przestępczością walczyć z determinacją” - zapewnił szef MSWiA. Joachim Brudziński powiedział, że razem z ministrem sprawiedliwości zostali przez premiera zobowiązani do pracy nad przepisami, które mają ułatwić zwalczanie tego procederu. Zaapelował też do rodziców, żeby szczególnie w okresie wakacyjnym zwrócili uwagę na to co robią dzieci. „Połączymy siły, aby konsekwentnie ścigać te przestępstwa” – zapowiedziała Beata Marczak zastępca prokuratora generalnego do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji, która poinformowała o działaniach prowadzonych przez śledczych.
Jak informuje Policja, w ciągu ostatnich 3 lat policjanci w związku z handlem dopalaczami zatrzymali 264 osoby. Funkcjonariusze zabezpieczyli 600 kg środków do ich produkcji oraz 156 tysięcy gotowych do sprzedaży produktów.
MSWiA/DM