"Mamy zapas szczepionek, ale bez płynności dostaw nie uda nam się tego zrealizować" – mówił podczas piątkowej konferencji minister Michał Dworczyk, podsumowując przedstawiony plan szczepień. Zgodnie z nim, rozpoczęcie szczepienia służb mundurowych planowane jest na 22 marca. Słowem klucz w tym przypadku jest jednak ów plan. A ten z uwagi na nie do końca terminowe dostawy szczepionek (lub ich mniejszą niż zakontraktowana liczbę) podlega ciągłym modyfikacjom. Powoduje to pewne informacyjne zamieszanie, co – choć w pewnym sensie zrozumiałe – nie wpływa pozytywnie na i tak trudną, ogólną sytuację.

Przypomnijmy, jeszcze 11 stycznia szef KPRM Michał Dworczyk informował, że mundurowi – prawdopodobnie – będą mogli zacząć zapisywać się na szczepienia w drugiej połowie marca lub na przełomie marca i kwietnia. Miesiąc później – a dokładnie 16 lutego – wiceszef MSWiA Maciej Wąsik na antenie Polskiego Radia 24 informował, że "Polska otrzymała dostawy szczepionki AstryZeneca" w związku z czym rząd jest "w stanie przystąpić do szczepienia wszystkich służb". "Ministerstwo Zdrowia dało nam już terminy zgłaszania grup policjantów do szczepień. Być może już w przyszłym, a jeśli nie w przyszłym, to jeszcze następnym tygodniu będzie można rozpocząć ten proces szczepienia wszystkich służb – nie tylko policjantów, ale także strażników miejskich, strażaków, strażników granicznych" – mówił Wąsik. Terminy te nie pokrywają się jednak z harmonogramem przedstawionym przez ministra Dworczyka, choć przyznać trzeba, że rozmijają się "jedynie" o około dwa tygodnie, co biorąc pod uwagę fakt, że przeważająca część społeczeństwa nie wie jeszcze, kiedy przyjdzie jej czas na szczepienie, nie wydaje się być ogromną nieścisłością.

Do szczepienia wystąp

Termin szczepienia jest sprawą ważną, choć wydaje się, że bardziej fundamentalne jest to ilu mundurowych w ogóle zdecyduje się zaszczepić. Jak mówił jeszcze miesiąc temu w rozmowie z InfoSecurity24.pl Rafał Jankowski, szef NSZZ Policjantów, chęć szczepienia deklarowała nieco ponad połowa mundurowych. "Uważam, że to niewielka liczba" – podkreślał. Jego zdaniem w policji potrzebna jest "porządna akcja uświadamiająca i zachęcająca do szczepień". "Nie można oczywiście nikogo zmuszać, ale trzeba uświadamiać jak ważne są te szczepienia" - mówił Jankowski.

O wzięcie udziału w Narodowym Programie Szczepień do funkcjonariuszy pod koniec stycznia apelował też szef MSWiA Mariusz Kamiński. "W aktualnej sytuacji szczepienia są dla nas jedyną szansą na rozpoczęcie procesu powrotu do normalności" – mówił minister i jak zapewniał, jak tylko przyjdzie "jego kolej", sam bez wahania szczepionkę przyjmie. Kamiński, w rozmowie z PAP podkreślał, że "decyzja o przyjęciu szczepionki to wyraz najwyższej troski nie tylko o siebie i swoich najbliższych, ale także o innych".

Wszyscy funkcjonariusze, w tym oczywiście policjanci, zdecydowali się na wybranie takiej drogi życiowej dlatego, że chcą chronić zdrowie i życie ludzkie – po prostu pomagać innym. Sami mówią, że to służba, pasja życiowa, a nie praca. To wyjątkowi ludzie, którzy często podczas akcji ryzykują własne życie. Dlatego w służbach mundurowych ta dbałość o bezpieczeństwo, zdrowie i życie innych ma szczególny wymiar. Głęboko wierzę, że tak samo będzie tym razem. Bo decyzja o przyjęciu szczepionki to wyraz najwyższej troski nie tylko o siebie i swoich najbliższych, ale także o innych. Proszę policjantów i innych funkcjonariuszy – zaszczepcie się, bo na szali jest ludzkie życie. Ja ze swojej strony chcę zapewnić, że jak tylko przyjdzie moja kolej, to bez wahania przyjmę szczepionkę.

Ilu niezdecydowanych jeszcze mundurowych odpowie na apel ministra? Nie wiadomo. Jednak wydaje się, że na decyzje mają oni coraz mniej czasu. Bowiem bez względu na czy szczepienia służb rozpoczną się już "na dniach" czy 22 marca, rządowe deklaracje pozwalają sądzić, że moment ten zbliża się wielkimi krokami. Osobną kwestią jest – co jak wspomniano wcześniej jest jednak w pewnym sensie zrozumiałe – zmienianie dat podanych już do publicznej wiadomości. Mówił o tym w styczniowej rozmowie z redakcją szef policyjnych związkowców Rafał Jankowski, który odnosząc się do poprzednich planów powiedział, że "jeśli rząd nie wiedział, kiedy te szczepienia nastąpią, trzeba było poczekać". Jak dodał, "nie powinno się obiecywać terminów, które potem nie są dotrzymywane".

Czy proces szczepień wpłynie negatywnie na ciągłość służby? Wątpliwości w rozmowie z Rzeczpospolitą rozwiewa Sławomir Koniuszy z NSZZ Policjantów, który zaznacza, że to zadanie komendantów, by zorganizować ten proces tak, by nie dezorganizować służby. Jak podkreślił, "większym zagrożeniem dla ciągłości służby jest zwlekanie ze szczepieniami, a nie krótkotrwałe zwolnienia lekarskie spowodowane złym samopoczuciem po podaniu preparatu". 

Podczas piątkowej konferencji minister Dworczyk poinformował, że szczegółowe informacje o organizacji szczepień zostaną przedstawione "bliżej przełomu lutego i marca", a więc pod koniec tego lub na początku przyszłego tygodnia. Mundurowi, podobnie jak nauczyciele i osoby między 60 a 65 rokiem życia, szczepieni będą preparatem firmy AstraZeneca.

W grupie 1c, której szczepienia rozpocząć mają się 22 marca, znajdują się: żołnierze i funkcjonariusze Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, Policji, Straży Granicznej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Wywiadu Wojskowego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Celno-Skarbowej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Ochrony Państwa, Służby Więziennej, Inspekcji Transportu Drogowego. Na liście widnieje również Straż Ochrony Kolei, a także prokuratorzy i asesorzy prokuratury oraz członkowie ochotniczych straży pożarnych, ratownicy górscy i wodni wykonujący działania ratownicze.